Sunny

Za bardzo chciałaś skrócić formę treści - chyba niepotrzebnie - Przecież nie wyszystko jest treściwe i jednoznaczne. Pozdro. Sunny

Bez diabelskich sposobów, które rozbierają niebo w zabawie i pomijając anielskie grzeczności - wyciągam z zakamarków duszy, na światło dzienne subtelne zapiski zrodzone w piersi Fausta. W treści umowy podpisanej poza dobrem i złem - czytelną miłością, ukazują się kolorowe znaki i jaskrawe wzory odkażające mroczne tajemnice, a wabiąca fauna i obfita flora wiążą się w kuszącą całość.

Mając nawet szeroko otwarte oczy nie jesteśmy w stanie zobaczyć wszystkiego. A wierszem wylewasz się na każdy kamień. mNie się spodobał, chociaz można byłoby popracować przy strofach i podzielić go w miłe w odbiorze części. Pozdr.Sunny

Nie wiem jakie zwierzęta trzyma w domu Niewierny Tomasz ale takie określenia osobowe jak:me, twe... są jak najbardziej na miejscu. Ale co do wiersza to muszę przyznać że podobne czytałem w Twoim repertuarze. Tylko przy tym nie mogłem przystanąć wzrokiem nawet na chwilę. Czasami zanki interpunkcyje są niepotrzebne ale w tym utworze napewno przydałoby się opisać dodatkowo chociaż kilkoma przecinkami. Pozdro.Sunny

Warto zaznajomić się bliżej z twórczością Alicji ponieważ dobrze. Proponuję abyś zaczęła pisać także w dziale dla wprawnych ponieważ jakś wprawę już posiadsz. Wiersz nie potrzebuje żadnych zmian, nawet nie mam zamiaru ingerować w jego treść - spodobał mi się. Pozdro. Sunny

Trochę byłem niepewny po pierwszym wersie czytając "utilizacja ludzi" ale nawet dobrze wyciągnęłes ten wiersz i jakoś wybrnęłeś. Chociaż chciałbym się dowiedziec co miałeś na myśli określając utylizja ludzi, ponieważ w jedym z moich wierszy użyłem "recycling ludzkich myśli". Pozdro. Sunny

Atmosfera przy pisaniu tego i wersza była dość specyficzna ponieważ do hermetycznej przestrzeni (pomiedzy mną a kartką papieru) wleciał motyl - to właśnie od zainspirował mnie aby skończyc ten wiersz w taki a nie inny spodsób... Patryk Belka - Mnie także w niektórych miejscach podoba się :) Niezapominajka 23 - Zgadzam się po części z Tobą ponieważ każdy powinien walczyć tak jak ten opisany motyl - a znając życie to kazdy tańczy "Twist Again" to taniec brzucha :) raz tańczy głowa :) a raz tańczy dupa :) to taniec brzucha :) Dla ciebie miły uśmiech :) Chanah Letkowska - Może nie chodziło mi o reinkarnacje tylko o fazy lotu, ponieważ niekiedy przysiaduje na jakimś pięknym kwiatku :) a później znaowu leci :) ale taka forma także pasuje do tej strofy :) smile :) Nata Kruk - sprawca całego zajścia :) Miłość którą kieuje swoje loty jego pasjonujące dążenia z każdym ruchem skrzydeł sprawia zawirowania... Ewa Kos - Każdy może dopatrywać sie w tym wierszu swoich interpretacji dlatego nie zawsze lubię zostawiac tytuł przy moim pisaniu i przy grafice. pathe - może to byc dobry początek do pisania tekstów piosenek - dziękuję za podpowiedź :)

Bez diabelskich sposobów, które rozbierają niebo w zabawie i pomijając anielskie grzeczności - wyciągam z zakamarków duszy, na światło dzienne subtelne zapiski zrodzone w piersi Fausta. W treści umowy podpisanej poza dobrem i złem - czytelną miłością, ukazują się kolorowe znaki i jaskrawe wzory odkażające mroczne tajemnice, a wabiąca fauna i obfita flora wiąże się w kuszącą całość. Zapraszam także na moją nową stronę w której można przeczytać moje aktualne pisanie oraz podzielić się swoją opinią - http://poezjamalowana.blog.onet.pl

Problemy pozbawione wiecznego szczęścia i pytania bez odpowiedzi, Przybierają białą postać pokrytą akordami serca; Liryczne diabliki wypisują na etykiecie zaradnego grzechu, Spragnione słowa i zgodne nuty ozdobione drobinkami miłości, Ale są zbyt małe, aby człowiek mógł je dostrzec gołym okiem.

Fajka pokoju jest oznaką paktu zbrojne na sprzedarz indiańskich łuków i hiszpańskich karabinów. A na serio wiersz nawet ujmuje swego rodzaju humoreską czy tech ukrytą ironia dlatego bardzo mi się spodobał. Pozdro.Sunny

Wiersz umeblowany w trafne sformułowania i przyjemnie się go czyta. Chociaż zakończenie bez happy endu, a stwierdzone fakty biorą wiersz w klamrę - przypadł do gustu i jak ode mnie miły plus.

Druga strofa najbardziej przypadła mi do gustu ale z małym ale wymiana soków ? w latach szkolnych uczestniczyłem w niejednym spływie i dobrze sobie przypominam jak różnago rodzaju wiry wodne i rozgałęzienia, rwące zakręty, "włosy roślin" na wodzie - dobrze obrazujesz w tym wierszu. Tylko jak na erotyk to zdecydowanie nie.

Narracja nawet dobra w wierszu przez co czyta się dobrze. Opisów otaczającej nas przyrody nigdy za mało. Napewno niecodzienna publikacaja tego autora. Dlatego warto nie tylko przecztać ale również wstąpić do innych jego pisanych prac.

3 wiersze w dziale gotowe jak także na mojej stronie - http://sunny.diary.pl/ - więc ... Pozdrawiam tańczące piękności , śpiewające ewentualności i malarzy którzy robią ramy swych obrazów z własnych kości, jak także wszystkich gości, którzy korzystając z sposobności podzielili się swoją opinią. Pozdrawiam serdecznie Zapraszam Sunny

Patrzysz w przejrzysty wiatr. Ruchliwy i ulotny. Jak słońce z ocalałą enklawą świadomych obłoków, wprowadza w życie architektury świata swobodę myślenia pełną plastycznych intuicji.

Gdy ludzkie emocje dzisiejszego dnia przywołują twe dumne i wzgardliwe milczenie, karmiony pytaniami twych ramion całuję cię słowami na ratunek.

Choć tak bardzo się starałeś to chyba windą nie jechałeś :) Wiersz napisany na siłę a tytuł mylnie interpretowany może wprowadzić w zakłopotanie każdego odbiorcę, który będzie czytał ten wiersz tyle razy aż z tego słów ścisku nie zauważy przycisku stop... Chociaż zauważyłem ciekawe interpretacje w wierszu "(...)atmosfera gęstnieje choć nikogo tu nie ma. duchy w które nikt nie wierzy..." Pewnie winda nie klimatyzowana :)

Skoro już przeczytałme to zostawię swoją opinię chociaż niechętnie, ponieważ wiersz nie ujął mnie niczym. Strofy podzielone na zdania z którcy pierwszą usunąłby aby nie psuć wiersza. A motywy krzyży które tutaj zastosowałeś po części przygniatają swoim ciężarem niejasności, więc nie obwieszaj się krzyżami nawet jakby były na błyszczących sznurkach.

Malarski język. Treściwy, uwikłany! Liże zamyślenia i ukazuje w całości gładko połyskliwe spięcia krytyków. Skłonny do eksperymentowania. Wnika w głąb mroku ostrym przekazem. Wydobywając z pamięci istotne znaczenie artystyczne ezoterycznych płaszczyzn.

Forma relacji Ciebie z kotkami, którą przestawiasz jest trochę nie wyraźna. Może gdybyś popracował przy stylu w jakim chciaiłeś przedstawić ich osobowość a czego nie uczyniłeś byłoby lepiej a tak treściwy przekaz w chaotycznej formie. Chociaż część wiersza była ciekaw to i tak zachęcam Byś zrobił coś z tym wierszem.

Z kolejnych faz przeobrażeń, wyłonił się motyl - sprawca całego zajścia. W różnych zakątkach świata, wywołuje bez wątpienia mieszane wrażenia piękna. Przeżywa zwyczajne codzienne kłopoty i z powodzeniem tworzy własną melodię, eksponowaną brzmieniem groteskowych ruchów. A poświęcając swą miłość, odchodzi i znów powraca, żeby spróbować jeszcze raz zawalczyć o życie i więcej niż życie - o wolność.

Z kolejnych faz przeobrażeń, wyłonił się motyl - sprawca całego zajścia. W różnych zakątkach świata, wywołuje bez wątpienia mieszane wrażenia piękna. Przeżywa zwyczajne codzienne kłopoty i z powodzeniem tworzy własną melodię, eksponowaną brzmieniem groteskowych ruchów. A poświęcając swą miłość, odchodzi i znów powraca, żeby spróbować jeszcze raz zawalczyć o życie i więcej niż życie - o wolność.

Błękitna rewolucja z niemal dionizyjskim gniewem uderza kroplami wyzwolenia w szyby okien, które bez mrugnięcia opływają krwiobiegiem deszczu.

Ciągła awantura uczuć rozbudzonego dziecka, w każdym spojrzeniu biega pomiędzy łzami. A zasłony mego serca ze snem nasyconym kolorem kwitnącej kultury, zamierzają odsłonić bijące piękno.

Fotografia ustawiona na biurku. Wpatruję się w nią całą duszą. Sprawia uczucie żywej - czy to sen, czy prawda... Gdy lukę po niepotrzebnych wspomnieniach zapełniają ilustracje z życia malowane węglem duszy, zdjęcie W rozbłyskach bieli wzrusza kilkoma myślami, jak znieruchomiała papierowa nietrwałość.