Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Annna2

Użytkownicy
  • Postów

    384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez Annna2

  1. Annna2

    Do Nietzschego

    @Berenika97 fajna ta langusta
  2. @Leszczym atam- jaki tam peleton
  3. @Berenika97 w 1941 roku w święto Jom Kipur w Babim Jarze Niemcy zaczęli na masową skalę eksterminację Żydów. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 Rosja zaatakowała Babi Jar niszcząc groby pomordowanych
  4. I znów przyjdzie spełniona radością wiosna. Rozpuszczę włosy wyjęte z grubej czapki. Na działce zwanej wiarą gra tylko miłosna. W zwiewnej sukience będę jak miss z okładki. I dwadzieścia pięć talentów zakopanych ciał. "*Oddech sąsiada umrzyj umrzyj wreszcie. Eliaszu patrz ile otwartych bram." Oni imię mają, dopełnia się Ewangelii gram. Jutro będziemy widzieć wszystkie słońca. Całuję - patrz Mama wciąż radosna bez końca. Tato, nikogo nie ma tu w betonowym schronie. Haustu powietrzem znów toast mogę jeszcze, za życie, nasze zdrowie i wszystkie sprawy. Te do przeróbki i też te do naprawy.
  5. @ireneo a po co się pan tym kłopocze i ludzi zaczepia- Dla pana Boga nie ma- dla mnie jest i niech tak zostanie. Ale jak na kogoś dla kogo Boga nie ma- to coś pan za często nim się zajmuje.
  6. @iwonaroma ładnie, daje do myślenia
  7. @Leszczym to o czym piszesz- tu już miłość jest na wykończeniu- jeśli tak piszesz. Tak- w tym wypadku- rejterada możliwa
  8. @Waldemar_Talar_Talar chyba jej się nie da tak odstawić- ale w wierszu tak- wszystko można
  9. @Jacek_Suchowicz no rzeczywiście- kapryśne jest
  10. @iwonaroma nicości nie ma- wszystko to, o czym piszesz jest jej zapełnianiem życiem człowieczym
  11. @Rafael Marius, @Leszczym, @[email protected] dziękuję
  12. @Łukasz Jasiński Odpowiem panu panie Łukaszu. Czytałam to "Tajne" teraz. Jestem tutaj od niedawna- więc nie znam powodu zblokowania konta. A więcej- co miałam na myśli- odnosząc się do wiersza- powiem o ile Autor zareaguje- ale jak na razie nie widzę reakcji. Też napisałam wiersz- na rocznicę- 11 lipca. "A lato było gorące tego roku". Ale dobra- powiem o jednej kwestii( tyczy wiersza pod którym teraz piszę) Jakoś ślamazarnie idzie jeśli idzie o sprawy ekshumacji polskich ofiar krwawej niedzieli
  13. @Berenika97 Berenika pięknie i żyj! Do utraty tchu.
  14. @wierszyki nie to moje przeżycia. Nie zrobiłam afery, nie rozpaczałam- jeśli ona przyjdzie to cóż będę razem z Mamą, bo miałam duże szanse by umrzeć. Tak, trochę martwiłam się o Tatę- opiekuję się nim dzięki I dodam że Mama jest zawsze w sercu. @Łukasz Jasiński dzięki
  15. @Berenika97 zaskakująco Berenika- bo najpierw pomyślałam o sercu- a potem O! erekcjato wyszło bardzo
  16. @Berenika97 dziękuję. Bo nie jest. Nie rozpaczałam choć byłam w pełni świadoma tego. Ale muszę przyznać- że postrzeganie świata bardzo się zmienia. Zmienia się podejście do ludzi. I zmienia się przejmowanie się.
  17. @Waldemar_Talar_Talar myśleć znaczy marzyć- rób to. Ryszard Riedel powiedział że przestał marzyć, a jak człowiek przestaje marzyć- umiera. I tak się stało- rok po wypowiedzeniu tych słów- umarł Nie przestawał marzyć
  18. @Alicja_Wysocka w ubiegłym roku byłam chora na śmierć. W szpitalu spotykałam różne reakcje- obok pani- gdy bolało mniej- pytała dlaczego ona. Ja nie. Pamiętam wszystko. Gdy pani Doktor powiedziała co mi jest- wiedziałam, że mam ok 40% szansy, pomyślałam sobie- dobra tam, najwyżej będę z Mamą. Ale jakoś jest
  19. @selenuity Gdzie Ty Gajuszu- tam I Gaja. oryginalnie bardzo i w duchu łacińskim.
  20. @Robert Witold Gorzkowski tak to prawda Robert. dziękuję
  21. @Maciek.J nie wiem. Myślałam, że po napadzie przez Rosję- i to jak my otworzyliśmy serca dla Ukraińców- coś się wydarzy- i nic Piękny
  22. @Maciek.J dzięki @Alicja_Wysocka dobrze odgadłaś- bo śmierć moja to nic takiego. dzięki @Marek.zak1 tak dzięki
  23. A kiebi przydzie sia pomrzyć. Mus ucierpieć nie trza, ani frasować. Tlo cetelki brok znowój łukłodaj, jedan bez drugygo wywolaj. A pozamwczoraj dycjamber litanije spsiywał, potam jun znowój dojrzaniał. A za nim juli z augustam czerzaniał, októlber z nowambram o cienie sia wadził. Jenoż jenakszo uż puchnie pozietrze, cołkam nie dozierzam eszcze. Ziolne pólówry na niebzie tunele robzió te kapyluszowe dangi kam só. Oftyn łon z rum na rum te zietrze. A może to tlo rózi psiyrsze licecki ? A kiebi śniyrć poziesi bzioły pulecki, Jam niczegój nie żol. Mary do łoża połustozia w rzandzie, nowygo roku uż nie bandzie. A gdyby tak przyszło umierać, Smutku nie ma i nie ma cierpienia, tylko kartki wciąż układać trzeba coraz to nowsze wciąż wyrzucać. A jeszcze wczoraj grudzień litanie śpiewał. a potem czerwiec znowu dojrzewał. Za nim lipiec z sierpniem wciąż się czerwienił, październik z listopadem o chłód się pokłócił. Jakże inaczej już pachnie powietrze, nie mogę uwierzyć jeszcze. Wełniane swetry podniebne tunele gdzieś są kapeluszowe tęcze? Tam z miejsca na miejsce hej wietrze, a może to róż drobne, pierwsze listeczki?. A gdyby śmierć powiesiła białe półeczki. Niczego mi nie żal Sny tylko u łoża poustawia w rzędzie, nowego roku już nie będzie.
  24. @Marcin Tarnowski dużo pytań retorycznych. Ładnie( podzieliłabym wiersz na strofy)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...