andreas
Użytkownicy-
Postów
767 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Treść opublikowana przez andreas
-
Świetna gra słów. Pozdro.
-
Bardzo przyjemna była ta religia, taka ludzka.
-
Ładny obrazek.
-
@Jacek_Suchowicz Fajne te Twoje rymowane komentarze. Pozdro. @Stary_Kredens Mam w zanadrzu jeszcze kilka jesiennych wierszyków w podobnym klimacie. Może także Ci się spodobają. Pozdrawiam.
-
Życie jak g...o na kole, raz na górze,raz na dole. A puenta Twojego wiersza-świetna. Pozdro.
-
Płynie wrzesień
andreas odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zanim się opamiętasz, kołyska,ołtarz,cmentarz. I robisz smutne odkrycie, że to już całe życie. - Sztaudynger -
Trzeba obiecać sobie być szczęśliwym, bo to podobno bardzo zdrowo...
-
pozwoli pani że się zachwycę wciąż młodą aurą rudych jej włosów móc się napawać bez ograniczeń czy nazbyt wiele żądam od losu wchłaniać te twoje cud-październiki zarumienionych klonów jarzębin lecz czy jest prawdą że nie chcesz z nikim dzielić miesięcy późnojesiennych przecież zaledwie skończył się wrzesień bliżej o pani jest ci do lata może nadzieją choć się nacieszę lecz proszę nie mów że nie wypada gronami raczyć się dojrzałymi gdy tak w nadmiarze kuszą i nęcą jak letnie słońca zdolne ożywić naszą niewczesną miłość jesienną Andrzej Kędzierski
-
Bardzo miłe kuszenie, ale pod warunkiem, że panienka jest oczytana. Chociaż ostatnia zwrotka mogłaby skusić nawet stroniącą od książek... Pozdro.
-
Mam straszne pytanie
andreas odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Widzę, że w tym temacie znalazłem bratnią duszę, chociaż w dusze nie wierzę. Pozdro. -
zielone zaświaty
andreas odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz Różnie to bywa. Moja 92-letnia matka,którą opiekowałem się przez przeszło 5 lat, leży od dwóch tygodni na ZOL-u. Nie widzi, nie słyszy,brak kontaktu z rzeczywistością. -
Mnóstwo ludzi ma podobne dolegliwości,niestety. Ponoć można to leczyć...
-
Dzbanek
andreas odpowiedział(a) na Agnieszka Charzyńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z przyjemnością. Pozdro.- 8 odpowiedzi
-
wiersz nabity w butelkę
andreas odpowiedział(a) na MIROSŁAW C. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdy butelka jest już opróżniona, o wiele łatwiej nabić w nią wiersz... Fajnie. Pozdro. -
zielone zaświaty
andreas odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Gdzieś tam w genach instynkt życia u każdego drzemie. -
@FaLcorN Nic na to nie mogę poradzić;nie posiadam łaski wiary,choć wiem,że to ułatwia życie, a jeszcze bardziej umieranie. Pozdrawiam.
-
Ideą Tesli była darmowa energia dla ludzkości i bardzo możliwe, że dokonał tego. Lecz po jego śmierci(w nowojorskim biednym hoteliku) agenci CIA wywieźli całą dokumentację, żeby ludziom nie żyło się tak łatwo... Pozdo. A wiersz cacy.
-
Niewierzący muszą Ci tylko pozazdrościć, bo przecież oni nie mogą porozmawiać sobie z Panem Bogiem.
-
Ten świat tonie
andreas odpowiedział(a) na Poezja to życie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znalazłem sposób na te czarne myśli - nie oglądam telewizji i nie słucham radia. -
Jesień w objęciach
andreas odpowiedział(a) na Adaś Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak się zastanawiam: czy to wierszyk miłosny czy polityczny... Pozdro. -
Milczenie dzwońca
andreas odpowiedział(a) na Stary_Kredens utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też już parę ładnych lat żyję na tej szerokości geograficznej, a jakoś nie mogę polubić zimy. Pozdro. -
zrywam się w noc...
andreas odpowiedział(a) na klucznik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z polotem i z poczuciem humoru. -
Świetny!!! Pozdro.
-
W zabudowie dywanowej
andreas odpowiedział(a) na Lidia Maria Concertina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szczęściem w nieszczęściu dla naszej planety są ciągłe wojny(polityczne i religijne),morderstwa pospolite,katastrofy klimatyczne. Gdyby nie to, ludzkość dobijałaby chyba do 20 miliardów sztuk. -
Walc kwiatów czy zatańczycie podniosły oczy dostojne róże wielce zdumione że polne chabry je śmiały prosić lecz jak odmówić parnym wieczorem kiedy „Walc kwiatów” Piotra Iljicza po niewidzialnej płynie batucie w ogrodach parkach w trawach go słychać ni chwili czekać nie chcą już dłużej barwy i wonie letnich przestrzeni choć odurzone sobą nawzajem wirując w parach muszą się spieszyć bo przeogromny ziemski ów balet za kulisami tajemnie chowa nowych tancerzy w trzecim już akcie rwą się na scenę w tęczowych strojach kwitnąć jesienią lubią najbardziej