Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kalendarz dni nostalgii

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kalendarz dni nostalgii

  1. Końcówka upalnego lata -A o czym marzysz? zapytała dziewczynka siedząca obok mnie na ławce w parku Spojrzałam na nią, radosne dziecko, być może czekała tam na mamę -Wiesz, chciałabym… być motylem. Mogłabym wtedy odlecieć daleko stąd. -Jak bardzo daleko stąd? -Conajmniej do krainy w której lata mnóstwo motyli. -Też chciałabym być w krainie motyli.- Zrywając stokrotkę popatrzyła na mnie niebieskimi oczami w których ujrzałam błysk. -W krainie motyli byłabym jak ten kwiatek, żółty z końcówkami skrzydeł postrzępionymi jak te płatki. Pomyślałam, że jest mądrym dzieckiem Wczesno-wiosenne przedpołudnie - Biedna, jako niewinna mała dziewczynka przegrała z walkę chorobą. Pomyślałam kładąc jej na grobie stokrotkę. od tamtego czasu żółty motyl z postrzępionymi skrzydełkami często siadał mi na włosach.
  2. Poranek nad Wisłą, poranek jedyny. Zapamiętałam go jako niewyspany, ale szczęśliwy. Nikt z nas nie wiedział, że owego poranku już nigdy nie będzie. Każdy z nas przespał resztę poranka. Tylko pewien wróbel, który wiedział, co się stanie oglądał nasz poranek z hotelowego parapetu.
  3. W świecie bzdur odnalazłam NAS. Splecione dłonie, niekończąca się rzeka szczerych słów wypływających z wnętrza NASZEJ historii. To, co przeżyliśmy żyje w NAS. Ślady podeszew na leśnych ścieżkach, echo „kocham cię” wyszeptanego między brzozami, zapach ciebie na mojej skórze. Po nienapisany list miłości przyjdę do lasu, w którym zaczęliśmy się MY.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...