Ajar41

Ale Logrono trochę gorzej z powodu wymowy rymuje się z żono.

makabryczny, chyba nie, raczej bardzo bolesny.

lim0 – obyczajny Makler, pracoholik z Bostonu tak się żalił; kochana żono, przez te bóle wątroby nic nie robię trzy doby, tu westchnął i ducha wyzionął. limF – frywolny Feministka z Los Angeles wywołała wielki kweres, bo na mizoginie odwet wzięła w kinie, tam odgryzła mu „interes”.

Kto to? Gdy tego nie słyszę, gdy tego nie widzę zatem tego nie ma, tego się nie wstydzę, a gdy spytają co ja o tym sądzę to nie odpowiem i wiem, że nie zbłądzę. Tylko żal wielki, bo tak pięknie było, a niespodzianie wszystko się skończyło i tęskniąc za tym zadaję pytanie czy to możliwe, że jak mi donoszą to co się stało już się nie odstanie. Liczę, że Marek Grechuta wybaczy domorosłemu wierszoklecie ten pastisz.

Szklaneczka z whisky na stole dla jednych w połowie pełna, dla drugich w połowie pusta, kto ma rację, trudno dociec, spór o nią wiodą zażarty, dla nich to problem na miarę tego z kotem Schrödingera, który jest w połowie żywy, ale też w połowie martwy.

Też nie jestem prawnikiem, ale i w referendum odwołanie PAD-a chyba jest niemożliwe. Pozdrawiam.

Chyba za 18 miesięcy roku. Pozdrawiam.

Konstytucja, konstytucja, i PAD ma jej pełne usta, że jej broni, że jej strzeże, znowu w orędziu nakłamał, dzień w dzień mu przypominajmy, bo sam nigdy się nie przyzna, że ją wielokrotnie złamał.

W Niemczech, u nas i w Estonii wkrótce Stary Rok przegoni, lecz gdy to niemowlę ma charakter podły to każdy łzy będzie ronił. Szczęśliw/sz/ego Nowego Roku.

Każdy z nas winien pamiętać, że jakość życia zależy od mojry zwanej Lachesis, więc na Mojry uważajmy z Atropos nie zadzierajmy, bo nam przetnie nić, tę co to przędzie dla nas mojra Kloto.

lim0 – obyczajny Zdolny poeta z Attyki pisał piękne erotyki, a zawistni na to, przekupił Erato, dał ambrozji dwa słoiki. lim18+ - bezwstydny Szanowanego lorda z Sussex wyróżniały poglądy na seks, gardził oralnym, brzydził analnym, śnił z kotem rasy devon rex.

Na twym talerzu wężymord, jeść czy nie jeść , ot dylemat, że nazwa nieapetyczna wątpliwości żadnej nie ma. Gdy poznasz nazwę łacińską " Scorzonera hispanica" to apetyt zaraz wraca, a cała odraza znika. Jeśli jednak to warzywo smakowo nie odpowiada, zmień na wężymord stepowy, ten pachnie jak czekolada. Na to botanik się żachnie, nic nie zyskasz tą zamianą: tylko jego kwiat tak pachnie, ` korzeń smakuje tak samo. * * *

Nad nędzną szopą w Betlejem gwiazda nieziemski blask sieje, tam Jezus zrodzony w żłobie położony, zbawienia niesie nadzieję. Wszystkim Forowiczom życzę Radosnych, Spokojnych bezcovidowych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku

@[email protected] dystych na czasie. Pozdrawiam.

lim0 – obyczajny Emeryta z Sarzyny Nowej, chociaż pęcherz ma niezbyt zdrowy ta myśl już nie drąży, że może nie zdążyć, on dostaje już „pampersowe”. limF – frywolny Telewidz ze Swornegaci abonamentu nie płacił, po długu spłacie nie ma na gacie, nie ma czym d... ogacić. lim18+ - bezwstydny Młody Hiszpan w Estremadurze ze wzwodem kłopoty miał duże, by nie zwisał mu jak klips na śniadanie jada gips, no i sterczy mu dużo dłużej.

@iwonaroma Dzięki. Mam spory zapas. Pozdrawiam.

@Tectosmith Tytuł do limeryku wydaje mi się zbędny,a jeśli chodzi o objaśnienie to zgoda.

Rolnikowi spod Jawora sąsiad ćwierć miedzy zaorał pół dnia okładał cepem sąsiada ten nie doczekał doktora. * * * Młody Hindus w Bombaju zapewne był na haju bo gdy go naja ugryzła w jaja śpiewał, że jest już w raju. * * * Rybak dalekomorski z Gdyni nie jadł ryb tylko mięso świni bowiem dorsz i flądra zmniejszały mu jądra z XXL aż do mini-mini. Okazało się, że mój stary, czteroletni limeryk jest niemal bliźniaczo podobny do limeryku Ewy Szefer z dn. 13.12.2022. Liczę, że nie uznacie nas za dilerów konopi indyjskich.

@Klip @KlipNie sądziłem,że mój limeryk udanie się rozmnoży.

Jurora od psów w mieście Piza spotkała niemiła siurpryza źle ocenił psa z przodu i pies z tego powodu warknął - a pies ci mordę lizał! * * * Pewna panna ze wsi pod Tczewem ujrzała gołego pod drzewem coś z przodu zwisało coś nad tym sterczało co?- do dziś tego panna nie wie.

Dobry wieczór, Dwa tygodnie temu, przez przypadek, całkiem niezamierzenie, wszedłem na stronę Poezja,org.forum i dowiedziałem się, że każdy może tu prezentować swoje teksty. Dwa tygodnie zajęło mi podjęcie decyzji, żeby tez spróbować. dziś odważnie się zarejestrowałem i stałem się użytkownikiem konta. Piszę dla zabawy, dla siebie , do szuflady od wielu lat i tylko kilka osób z rodziny i grono zaprzyjaźnionych znają moje teksty. Limeryki podzielone są na: obyczajne, te będą zapowiadana jako limO, frywolne - limF, bezwstydne - lim18+ i nieliczna, polityczne - limP, umieszczane w dziale Satyra. Rymowanki, tak to jest właściwa nazwa, bo poza tym ,że są rymowane, z poezją mają niewiele wspólnego, umieszczane będą w działach: Satyra, Fraszki. Zaczynam jutro powoli opróżniać moją szufladę. Dobranoc.