-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gizel-la
-
Można mieć różne żale: do znajomych, przyjaciół, partnerów, które mogą spłynąć, jak po przysłowiowej kaczce. Żal do rodzica nie zaboli chyba tylko takiego rodzica, który ma serce z kamienia.
-
Bardzo mi miło! Dziękuję za komentarz:)
-
Już nic nie chcesz ode mnie. Odchodzisz. Pomału, po cichu, niepostrzeżenie... Gaśniesz. Choć ptaki nie zamilkną, kwiaty nie zwiędną, a Syzyf swego głazu wtaczać nie przestanie, bo ty umierasz. Taka cisza nastanie, którą tylko ja usłyszę
-
Klimatycznych, poetyckich Świąt i wielu pozytywnych emocji przelewanych na papier w Nowym Roku! Agata
-
o zegarze - poetycko, fajne metafory "Dla zwrotki" - w prosty sposób, ciepło, zabawnie. Podoba się:)
-
eM_Ka, iwonaroma - dzięki za miłe komentarze! :) Usunęłam "nocy". Faktycznie - chyba zbędne:)
-
Psychofizyka
Gizel-la odpowiedział(a) na Krzysic4 czarno bialym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Super! Odczucia takie znajome.. "Bajpas" zrobił wrażenie:) Takie słowa to moja codzienność, a tu? No, no...poezja... Ciekawie:) -
nadeszła noc wpełzła bezszelestnie oplotła domy ulice zgasiła światła rozpoczęła show tanecznym krokiem z bram wyłaziły cienie wybierały aktorów dźwięk tłuczonego szkła warkot ścigaczy schizofreniczny szept przeraźliwy histeryczny śmiech jak diabelski chichot skowyt ostatni krzyk odeszła noc odsłoniła scenę puszki niedopałki odłamki szkła krew trupy rozjechanych zwierząt one uległy namowom wystąpiły w show pozostali aktorzy usnęli byle gdzie
-
nocne widowisko
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki! Super - już wrzucam:) -
a jutro minie 2 tygodnie od śmierci Marie...
-
Czy o to chodziło? Ja jej nie znałam. Znalazłam po Twoim opisie
-
Takie ciepełko - "podobaś"
-
Al'a Miron B (z przymrużeniem oka)
Gizel-la opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Odbijam się od ściany - - mój taniec szarpany, Papieruję na wieczność I widelcem do koloru: - czemu jesteś taki chciwy i otruwasz mi ryby? - to nie ja, tylko ptaki. One ptaszą na bezrybiu i we śnie cię straszą. - mnie nie prędko umierać, mnie papierzyć na wieczność, potem zrulić ten papier do wazonu na kwiaty. I nie tęsknocz się tylko, nie obrażaj, nie złoszczaj, ja tu przyjdę niebawem i ci wszystko wyprostam. -
Dzień dobry! Dziękuję za ciepłe przyjęcie!:) Z przyjemnością się z Wami pobawię!:))) Pozdrawiam!
-
Pewnie, że o Peelu! ;) Wiesz, najdziwniejsze jest to, że zaiskrzyć może nawet wtedy, gdy się kogoś nie zna, nie widzi, tylko czyta jego wiersze:))) Mówię całkiem serio... No... może facet musi widzieć. Choćby zdjęcie.
-
Też się zastanawiałam nad taką interpretacją. Ostatecznie wybrałam bardziej dosłowne znaczenie tego wyrazu. Dzięki za wyjaśnienie! W sumie fajnie, gdy można utwór interpretować na kilka sposobów. W końcu to poezja...
-
-
Widać, że Peel ma ogromną wyobraźnię, ale to nie on chce uciekać. Mimo że rumowisko i lej
-
Wojaczku nie poznaliśmy się
Gizel-la odpowiedział(a) na Magdalena utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Fajna, lekko zwariowana kompozycja. Kupiłam:)) -
Zanim nawlekę łuski na sznur
Gizel-la odpowiedział(a) na tetu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ciekawy przekaz. Niby lekki w swej formie, ale głęboki i poruszający. -
nie ma to jak bucior wielki a tak na wypadek wszelki gdyby znowu żonie z księdzem na ambonie chciało się płatać figielki
-
nocne widowisko
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
eM_Ka, Kot - dziękuję Wam za uwagi! Zmieniłam kolejność wersów - faktycznie lepiej, "zagrały" zamieniłam na "wystąpiły", "show" niestety nie ma polskiego synonimu jednosylabowego a taki najlepiej pasowałby tutaj... Odpozdrawiam!