poezja.tanczy

@Dekaos Dondi Bo ogonek, na co sprawia To jest piersi, ta zabawa Połączyłem dwa ostatnie :) Fajna "paczka" M.

@Nata_Kruk Co tych iskier, nazbieranie To jest ciepła, to uznanie I wygodnie A wiersz piękny! M.

@iwonaroma To dzielenie, na co spory I wygody, są jak dwory Zmuszasz do myślenia :) M.

@Nata_Kruk A ja tu widzę poczucie humoru I tak trzymać! Serdecznie, M.

@egzegeta Kawał dobrego pisania I właściwe podejście Pozdrawiam z uznaniem, M.

@Jacek_Suchowicz Bo wygody, sprawowanie Na powody, słów uznanie Ciekawy wiersz Chętnie go powtórzę M.

@Leszczym Bo ten wiersz, co się przetwarza Jest ocena, skok, się zdarza Fajne studium M.

@Ewelina Bo co krzyczeć, się przetwarza To element, kalendarza Świetnie to uchwyciłaś! M.

@iwonaroma Bo opieka, co uderzy to sentyment do macierzy Dobrze jest dbać :) M.

@zuzaj Bo pokonanie, jakie to spory Na dokonanie, widać koloryt I tak działa! Wiersz fajny M.

@Yavanna Bo tęsknoty, na rejony To jest teren, ten oclony Ale czasami trzeba :) M.

@Yavanna Bo co zmiany, się udaje Jak uznany, plan się staje Pieknie! Najgorzej jak nic się nie zmienia M.

@violetta Zima ma nam zawsze coś do przekazania O ile chcemy słuchać :) Dobrze jest mieć co wspominać

@Yavanna Bo niedotyku, sprawy i wzory Jak pora kliku, w aktów pozory Znowu zatrzymujesz M.

@Yavanna Bo co zdalne, ofiarowanie To to niezdarne, morza wezbranie I się miewa A wiersz jeden z lepszych M.

@Magdalena Bo co dla gry, i są uznania Taki to zryw, na przekonania I zazdrości A wiersz na duży plus :) M.

@Kozioł Bo na starania, co się rozchodzi I udawania, co wizje płodzi Zgrabnie napisane Podoba mi się :) M.

@Yavanna Bo co okrzyk, na te sprawy To początek, jest zabawy I się uznaje Wiersz fajny! M.

@Konrad Koper Bo co dawać, się należy To orzecha, to uderzy Ważne że płynie :) M.

@Magdalena Bo to sprawne, powołanie Niewypadłe, lecz uznane Ciekawy jest ten Twój wiersz Zatrzymuje M.

@ja_wochen Bo co wahać, się należy To sumienie, mnie uderzy Ciekawie napisane Mądrze M.

@Stracony Fenomenalne! Tak właśnie jest! M.

Z tomiku: Stonoga co wołali na nią Miłość (30 z prawej) Miłość poszła na zakupy I kupiła trochę czułości Odrobinę szczerości Z dodatkiem uśmiechu Na litość już jej zabrakło pieniędzy Było z tego trochę stresu Trochę załamania rąk Bo co to za miłość bez litości Ktoś się ocknął I dodał jej trochę złości Miłość ze złością Nigdy się nie pogodzi Miłość od złości Się wyswobodzi Miłość odkryła Co jest ważne I pozostała przy tym Co poważne Wyszła ze sklepu Z tym co miała Że tyle udało się jej kupić Aż zaklaskała Że o tyle będzie lepsza O tyle mądrzejsza Ile nowego dostała Ile stała się piękniejsza. //Marcin z Frysztaka wilusz.org Wszystkie moje książki Za darmo Znajdziesz na stronie: wilusz.org W sklepach pojawiła się właśnie moja czwarta książka: Marcin z Frysztaka, Historia bez domu Zapraszam do zakupu. Jest w sklepach internetowych Dostępne są też trzy moje wcześniejsze książki Ciągle w sprzedaży Miłego - najlepszego! M.

@Dariusz Paweł Trybuła Bo co dębu, to zasada Że od nowa, się zasadza Ciekawie napisałeś Krajobraz sielankowy M.

@kwintesencja Bo sprzątania, co tu jest pora Bo oddychania, nie tylko w pozorach Pięknie! M.