tmp

Droga prawdy trudna, prosta Droga fałszu trudna, kręta Pierwszej nie podołam sprostać W drugiej zginę na zakrętach Może trzecia mnie polubi? Lecz gdy w trzecim świecie zgubi? Wolę dążyć, byt ubogi Własną ścieżką, obok drogi ;)

Ponieważ dumając jak przekląć, gdy musi Stan negatywny wyrazić swej duszy Z zastanowieniem skonkludował Że równie dosadne, lecz nie wulgarne, opiszą go słowa Wystarczy stosować! ;) Nara.

Gdy nocną porą w snu dążym krater Niech nas utuli: nasermater! ;) Przeceniasz mnie, ale dziękuję za dobre słowo, dobranoc:)

Chwilowej słabości nastrój wnet sczezł Ocenił hardo: trącał to pies! ;) Chyba się już trochę wyczerpaliśmy ;) Ale dzięki za temat, też mnie mierzi, jak ludzie są monotonni wyrażając swoje negatywne emocje i warto przypomnieć, że jest na to wiele sposobów... :)

@Elephant Znajdując się w miejscu, gdzie miejsca mu brak Pod nosem przeklął: a niech to szlag! ;)

@Elephant Skrzypienie chwilowo z reakcją się zderza Zazwyczaj nerwową: w mordę jeża! ;)

@Elephant Stara szafa więcej daje szans Kolejną z nich: kurde balans! ;)

@Elephant Gdy brak mi słowa, choć to fraza niemodna Podpowie głowa: kurka wodna!

Bez przesady, żadnego "obrabiania" tu nie było,... Owszem, prześwirowałem z tymi głupimi żartami, za co szczerze przepraszam i fajnie, że Somalija ma tu towarzysza który w takim przypadku zareaguje w stosowny sposób, jednak ta uwaga sprawiła mi przykrość (czy moje uczucia się nie liczą?;): > " Ale mam pomysł, masz telefon? Bo ja mam," prawie z krzesła spadłem, masz gadkę, podryw roku. Pozwolę sobie tajemniczo odpowiedzieć na nią słowami z poniższego nagrania: niech każdy to robi po swojemu ;) https://drive.google.com/file/d/1535zT2TuH6uuvPQlqDnjcHSYAhF6nS3B/view?usp=share_link P.S. To tylko ostatni mój głupi żart w tym wątku, proszę nie aktywować wyższego poziomu wsparcia ;)

Chyba się pogubiłem nieco w tych wiadomościach;) Ale masz oczywiście rację, niepotrzebnie zaśmiecam wątek głupotami... Dzięki za życzliwą reprymendę :)

A co do tego to nie ma już obawy, skutecznie płoszę potencjalnych interlokutorów;) Ale mam pomysł, masz telefon? Bo ja mam, może ponawijamy chwilę o byle czym? :)

@Somalija Wcale nie ciężko przecież nawijam jak nakręcony:) Zresztą znów mi głupio jak czytam co wyżej napisałem, bo sam się muszę domyślać o co mi chodziło. Ten mój bełkot zdecydowanie trzeba traktować z przymrużeniem oka...

@Wiesław J.K. proszę szanownego Wiesława gdy go mierzi mowa trawa niechaj raczy zauważyć, że nas również nią obdarzył przykra zatem grozi sprawa: po skutecznym sianokosie los swój znajdzie w naszym losie ;)

Nie będziesz moją wybranką Przyjmę cię srogo Mnie iść ze światem w szranki nie z tobą lecz sobą! Przepraszam za to "przedrzeźnianie", ale też mam pewne doświadczenia z takimi stanami i uważam, że korzystniej niż je utrwalać, jest się im przeciwstawić... :)

Jeżeli chodziłoby w tym wątku o najlepiej charakteryzujące stan depresji piosenki to te dwie z poznanych mi się takimi wydają: Jednak nie polecałbym się zagłębiać w tym stanie, bo do niczego dobrego on nie prowadzi. Presja depresji, namolna melancholia Skłania ku regresji, niemoc bezwolna Remedium na nią, choćby głupia i od niechcenia: Radość tworzenia! :P

Bez przesady, ale jeśli choć częściowo odnosi się ta "interpretacja" do wrażeń które chciałaś wyrazić to duży nasz sukces bo twórca złapał kontakt z odbiorcą, czy jak to powiedzieć? :) A jeżeli się nie odnosi, to też nie jest niczym złym przecież, bo powiedzieć tylko, że jest do bani coś, czego nawet nie spróbowaliśmy zrozumieć, jest żadną sztuką. Każdy głupi to potrafi... Np: Emce kwadrat? - co za wariat! Spłacać kwadrat - to mój szariat! Tak rozumnym czemu muszę cierpieć wszelkie tu katusze? No nie ważne, bo chyba znów zaczynam bredzić... ;)

@Somalija Raczej bardzo osobisty tekst, przynajmniej tak go widzę i chyba kompletnie dla mnie niezrozumiały. Jednak na próbę pokusiłem się o rymowaną "interpretację" ;) Gdy rzeczywiście: przyszliście, poszliście Bajdurząc bez smaku, do tego mgliście Mnie pozostają marzeń kiście: Wzloty cieni wśród e-przestrzeni Utrwalę je rymem, co nic nie zmieni...

Gdyś sam sobie przyjacielem Tak niewielu - a tak wiele

No może, jako materialista się nie wypowiem, bo się nie znam:) Jednak wydaje mi się, że jeżeli ktoś jest przeciwnikiem materii to powinien się samounicestwić pozbywając się w ten sposób swojego naczelnego problemu ;P

Raczej komunistyczna. Komuniści czczą pieniądze bo wydaje im się, że ich ilość w świecie jest ograniczona i posiadają złudne przekonane, że pieniądz sam w sobie cokolwiek jest wart. Kapitaliści czym prędzej pozbywają się szmalu puszczając go twórczo w obieg. No ale może się nie znam...

Piekło: czy krzyżykiem, czy też ładniej, wolą swoją do nas wpadnie ;)

Czy on z lewa jest, czy z prawa Wiecznie na nas jest obława Taka rola polityka: gadać, zabrać, potem znikać Mnie zaś obce są ich boje - co wypiję, to jest moje ;)

Wrzawy mamidło wszystkim nam zbrzydło Gdzie znaleźć mam kryszę? ... ... ... ... (testuję ciszę) ;)

@Hula To być może wszystko kicz Lecz myśl hula - chce się żyć! ;) Fajny rym, pozytywny, dzięki:)

Wszak to czynię, nie bądź ciemną ;)