-
Postów
26 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Treść opublikowana przez orenz
-
@Amber @Amber Dziękuje za tak pozytywny odzew. Dzieła Edgara Poe nie miałam jeszcze przyjemności poznać, sroka w moim wierszu jest nawiązaniem do starej angielskiej rymowanki o srokach: "One for sorrow, Two for joy, Three for a girl, Four for a boy, Five for silver, Six for gold, Seven for a secret, Never to be told." Jedna ptaszyna w moim utworze to zobrazowanie smutku i samotności podmiotu lirycznego. Z wierszem Poe zapoznam się jak najszybciej, pozdrawiam!
- 11 odpowiedzi
-
1
-
- bezsenność
- depresja
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@iwonaroma wiersz oczywiście nie nakłania do tak drastycznych środków, jeśli ktoś ma problemy tej natury, zalecam udanie się do centrum pomocy. Niemniej dziękuję za opinię. Pozdrawiam, Autorka @Marek.zak1 bardzo dziękuję!
- 11 odpowiedzi
-
2
-
- bezsenność
- depresja
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
@Giorgio Alani A takie komentarze jak ten, przypominaja mi dlaczego lubię ją pisać, dziękuję!
- 11 odpowiedzi
-
2
-
- bezsenność
- depresja
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Było może dziesięć minut po północy A sen nie przychodził, zresztą jak co nocy Umysł z tą myślą już się pogodził Że w natłoku natręctw znowu będzie brodził I tak zakopany pod warstwą kocy Tkwić będzie bezsennie w straszliwej niemocy Leżąc w całkowitej, duszącej ciemności Z oporem przyjmuje myśli, jak nieproszonych gości Wstał, zapalił światło i sięgnął po notes By na papier przelać głowy swojej grotesk Nie pomogło, słowa w gardle stanęły jak ości Więc tylko siedział w okropnej samotności Otworzył okno i na świat spojrzał z wysoka Ciemny, brudny, zimny, gryzący dla oka A myśli wciąż nieprzerwanym płynęły strumieniem O tym co kiedyś planem- teraz odległym marzeniem Siedział i czekał na znak że oto kończy się jego epoka Jak na zawołanie podleciała, ot zwyczajna sroka Zakrakała po swojemu, a on ją zrozumiał Skąd, do cholery, sroczy język umiał?! Pragnął się obudzić, lecz to nie był sen Mocniej się wychylił, wciągnął w płuca tlen Na ciemnym niebie księżyc już bledniał A on wciąż przy oknie, ze sroką rozmawiał Miła była ta mała samotności odmiana Mógłby tak pozostać nawet i do rana Gdyby ktoś też nie spał i spojrzał na niebie Widziałby, że człowiek mówi sam do siebie Jednak miasto otaczała noc przyciemniona I jutrzenka, zza horyzontu zerkając speszona Ranek się zbliżał, tak nieubłaganie Wraz z nim nadchodziło ich wielkie pożegnanie On nie chciał by szła, tak miło się rozmawia A sroka już skrzydła do lotu rozstawia By ją zatrzymać, niepewnie na okna stanął ramie Zerknął w dół na ciche miasto I runął wprost na nie.
- 11 odpowiedzi
-
11
-
- bezsenność
- depresja
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W polnych kwiatów zieleniach W górskiej wody strumieniach W głębokiego lasu cieniach W pachnących begoniach W nocnych olśnieniach W oczu łzawieniach W złych i dobrych dniach W ruchliwych miastach W spokojnych wsiach W słonecznych sierpniach W burzowych kwietniach W deszczowych wrześniach Przy sennych marzeniach Przy zwykłych cierpieniach Przy wspólnych samotniach Przy księżycowych utuleniach Przy słonecznych opaleniach Przy serdecznych wyznaniach Przy codziennych wyzwaniach Przy siebie poszukiwaniach Przy serca złamaniach Przy długich pożegnaniach Przy radosnych powitaniach I na końcu - przy naszych skonaniach
-
Mimo że wiersz jest przepełniony obrazami strachu i niepokoju, uczuć których każdy z nas doświadcza, jego przesłanie jest ostatecznie optymistyczne. Język wiersza jest prosty, ale skuteczny, budując silne emocjonalne napięcie i angażuje, generalnie fajne pozdrawiam
-
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek איך בין מסכים -
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek יהודי היית מבין את שבת את התרבות שלי ? -
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witam cale szczescie JEDNAK CO PAn PISZE CO TO ZA SZLACZKI SA JAKIES JA NIE ROZUMIEM PANIE DROGI CO PAN PISZE TO N IE JEST poLSKA MOWA JESTESMY W POLSCE MUWI SIE PO POLSKU pozdrawiam rowniez -
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek witam uff cale szczescie juz sie balam ze chodzi o zydowskie lobby na POLSKIH uniwersytetach dzieki BOGU ze chodzi o rybe a nie o zyda pozdrawuam PO POlsku -
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek witam salomon to jak ta ryba losos po angielsku czy jakies zydowskie cos dziekuje i prosze o rychla odpowiedz pozdrawiam -
"wypalony narrator" czyli "tu wstaw tytuł"
orenz odpowiedział(a) na koralinek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@koralinek witam bardzo trafnie opisana kompozycja która wielce szczegółowo i dokładnie przedstawia proces pisania pracy na zaliczenie u profesora sarumana, pozdrawiam z fartem mordo -
@Giorgio Alani zagubilam sie w akcji i nie ogarnelam ze zła date dałam, wybacz
-
Nad Dublinem słońce wstało W piękny ranek kwietniowy Gdy zaczęła się walka o naród nowy Za swą Irlandię wielu życie oddało Zagrzmiały ciężkie działa Pisarze, artyści, robotnicy W miasto wyszli irlandzcy ochotnicy Dla nich wieczna pamięć i chwała Szli szybko bo uciekał czas I tak go dużo nie mieli Każda chwilę życia oddać chcieli Za ten piękny irlandzki kras Sprawa z góry była przegrana Śmierć prosto w oczy im zaglądała Ze spojrzeń jasno wyczytała "Nie chcemy Anglika za Pana!" A tym co życie stracili W te burzliwe dni kwietniowe I opadli w spokoju w listowie Wszyscy zazdrościli Bo jakże miło pod własnym niebem Na własnej ziemi i za kraj swój Żyć, umierać i ruszać w bój
-
Przysługi oddane Długi spłacone Sprawy uporządkowane Testament spisany Majątek rozdany Grób naszykowany Kapłan wezwany Smutek wylany Żal niewypowiedziany Msza odprawiana Rodzina zebrana Czarno ubrana I tylko jedno pytanie Czy kochającego Lecz nie kochanego Wpuszczą do królestwa niebieskiego?
-
@Wiesław J.K. spostrzegawcze przemyślenia, bardzo mi miło że wiersz sie spodobał :)
-
@Wędrowiec.1984 Mam u siebie na wsi właśnie taki przybytek wiary, i wczoraj, z okazji wielkiego czwartku, jak i świat wielkanocnych dość mocno uderzył mnie jego urok. Dziękuję za docenienie wiersza
-
@agfka bardzo dziękuje, cieszę się że się spodobał <3
-
Wiejskie kościółki Małe, drewniane Duże, murowane Na tych poddaszach wiją gniazda jaskółki Msze wieczorne, czy te nad ranem Na radość ślubów, na rozpacz pogrzebów Schodzą się ludzie ze wszystkich brzegów W tych ścianach modlitwy zamurowane Blask wpada nieśmiało przez świetlik Oświetla wiernych oczy I policzki, które czasem łza zmoczy W tych oczach - mętlik Obok kościółka, mała aleja Tłumy dusz, nie wiadomo skąd Ktoś w ich dusze ma jednak wgląd W tych duszach - nadzieja Biją głośno kościelne dzwony Ciche łkanie przy pustym grobie Cmentarną ziemię wróbelek dziobie W tej ziemi, z tych łez, wyrosną klony Wiejskie kościółki Ptakom - schronienie Ludziom - zbawienie Zapewnią te małe przyczółki
-
@duszka dziękuje najmocniej, cieszę się że się spodobał, również pozdrawiam <3
-
Promień słońca na twarzy Rozświetla mi oczy pod kolor nieba Nadejdą: wiosna i moje piegi Znów będę mogła sobie pomarzyć Twarz znajoma na dworcu Przebija się w wielkim tłumie Tak jak pierwszy kwiat wiosenny W zielonym, słonecznym marcu Otwarte okno zostawię na noc Świeże powietrze wpuszczę do środka Ciepłe wieczory i dnia początki Śpiew ptaków mnie będzie budził co rano Cisza przestanie być taka głośna Razem z wiosny rychłym przybyciem Ziemia do życia powróci na nowo I ta samotność stanie się znośna Wszystko zakwitnie nim spojrzę na to I moje serce, jak mi go żal Jednak na szczęście to szybko minie Bo tuż po wiośnie nadejdzie lato...
-
Krótki komunikat o opóźnionym pociągu "Przepraszamy za utrudnienia " Na ławce spi pijak w alkoholowym ciągu Niedawno zapijał swoje cierpienia Kolejna zapowiedź daje nadzieję "Pociąg osobowy wjedzie na tor czwarty przy peronie trzecim" Czasem mocniejszy wiatr zawieje Pod poły płaszcza siłą wleci "Prosimy zachować ostrożność i nie zbliżać się do krawędzi peronu" To chyba znak że czas wracać do domu
-
@Wędrowiec.1984 ja jesien kocham wręcz, ten utwór to jedynie taka forma hołdu do niedawno minionych najlepszych wakacji mojego zycia
-
@viola arvensis dziękuje, ciesze sie ze sie spodobało @koralinek gdzie lato gdzie lato gdzie lato.... @Rafael Marius dziekuje uprzejmie, mojego autorstwa
-
Deszcz za oknem, sprawca mokrego świata Pada zacięcie, nieprzerwanie Zmywa ślady minionego lata Na nic się zdało nasze błaganie Ostatnie promienie słońca, niczym ostrza kata Wspomnienia to jedyne co nam pozostanie