Regularnie zrywałeś mą czerwoną sukienkę,
Kiedy nagle poznałeś tę niepozorną panienkę,
Twoje myśli, marzenia zwrócone w jej kierunku,
Wtem dla nas nie było już żadnego ratunku.
Powiedz miły. Dlaczego ?
Czy takie było Twoje wybujałe ego,
Aby rzucić się w wir nowych wrażeń,
Porzucając wydmuszkę naszych wspólnych marzeń,
Łaknąc nieznanego,
Na rzecz uczucia pięknego,
Łączącego nas parę lat,
Nagle postawiłeś szach i mat.