Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Hula

Użytkownicy
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Hula

  1. Wtop się w naturę! Walcz, albo uciekaj - zaufaj instynktowi. Potęp naukę, zbesztaj kulturę. Ukryj w sobie to, co ludzkie. Przeżyj, przetrwaj, ucieknij śmierci. Wtop się w naturę!
  2. Zmęczony - opadam Ma twarz jak kataleptyka Dusza zaś łagodnie zabita Chciałbym zmrużyć oczy Jak narkoleptyk Kiedy róże więdną Chwasty zastępują ich miejsce Kiedy słońce zanika Księżyc okrywa świat swym płaszczem Niczym starą maszynę Zastąpią mnie nowością
  3. Desuetudo moralności Gdy nie czuję miłości Nie uznaję zasad Bo ufam doświadczeniu Tabula rasa Bunt jest nieunikniony Ot porządek Systemu zburzony Wybawię ten świat Chyba, że z niego Pozostanie tylko piach
  4. Raz, albo dwa Decyduj natychmiast Zawiść, czy nienawiść Czy jest jakaś różnica? Bo miłość to nie miłość Jeśli kocha się bez kochania Ból nie boli Gdy się o nim zapomni Smutek nie płacze Bo oczy ma otwarte
  5. Przywiązałem się niczym bluszcz do drzewa. Z chęcią rzucałbym ci pochlebstwa jak kurom paszę. Kochałbym cię całym sercem, jednak go znaleźć nie mogę, a może mam zawał.
  6. @Anna_Sendor dziękuje za odpowiedź. Coś niecoś poprawiłem. Liczę, iż teraz tekst jest bardziej zadowalający. Pozdrawiam
  7. Pewnego razu dałem dziecku pudełko zapałek i zabroniłem mu się nimi bawić. Wtedy dziecko zapaliło pierwszą z nich. Po chwili ta zgasła. Widząc, jakie to zabawne, sięgnęło po drugą zapałkę. Tę skierował ku stołu i blat zajął się ogniem. Po chwili stół zgasł. Widząc, jakie to zabawne, sięgnęło po trzecią zapałkę i nią podpalił swój dom. Po chwili gruzy domu zgasły. Wszystko poza ogniem stało się nieciekawe i bezsensowne. Gdy skończyły się zapałki, dziecko tak długo ich szukało, iż umarło z niezaspokojenia, bo więcej zapałek nie było.
  8. @Waldemar_Talar_Talar przypomniałeś mi pewien cytat: „życie jest za krótkie na płacz i strach.” Bardzo piękny utwór
  9. @Rolek dzięki, już naprawiam. Pomyliłem kruka z kosem
  10. Był raz pewien kruk, który każdemu wypominał cudze wady. Raz usiadł na drzewie i krakał niedźwiedziowi, że tłuszczu ma więcej w ciele, niż oleju w głowie. Innego razu powiedział myszy, że jest tak brudna, jakby się nigdy nie myła. Wreszcie, znużony znieważeniem innych usiadł nad jeziorem, by napić się wody, wtem zobaczył w niej swoje odbicie. Nieświadomy tego, iż jest to on sam, kruk powiedział do tafli wody: „Czarny jak smoła i szary dziób. Ależ ty jest paskudnym ptakiem!”
  11. Czy zima, czy lato harcerze razem Budują wartownie Często z kamuflażem Bo gdy przyjdzie noc I podchody się zaczną Oni w niej się skryją Będą stać na baczność A gdy atakować Będą mieli chrapkę To wnet przeciwnika Ukradną kanapkę Na koniec komendantka Gniewa się na wszystkich Bo ją obudzili Ci Harcerze niemili
  12. Był sobie mały króliczek. Jako, że był jeszcze dzieckiem rozpierała go energiczność i spontaniczność, którą zarażał innych. Czasami skacząc po polach z braćmi i siostrami wskakiwał im na plecy lub podkładał nóżki. Często bywał nieznośny, zbyt nadpobudliwy i przez to reszta rodziny traktowała go, jako przykład kogoś niegrzecznego. Czy to jego wina, że nie umiał poskromić swoich emocji? Uczucie gorszości przygniatało go od środka. Nie umiał jednak tego pokazać. Nie potrafił wyrażać uczuć. Jedyne, co mógł zrobić to kontynuować psikusy, aby uciszyć desperację, gniew i smutek. Kto wie, co by się z nim stało, gdyby nie pewna sowa. Ta widząc biednego króliczka zagubionego, samego, w ciemnym lesie postanowiła mu pomóc. Wskazała mu kierunek, w którym powinien podążać. To, co ma każdy z nas można przekuć w cokolwiek się chce. Ponadto przekonała go, że w jego otoczeniu jest wiele osób na którym mu zależy i im zależy na nim. Była to prawda. Podnosząc go na duchu, dając cel i ambicje dała nasionku wodę. Po kilku latach nieokiełznalność przerodziła się w jego cechę charakterystyczną. Spontaniczność wykorzystywał w żartach wszelkiego typu, stał się bardziej pomocny i odpowiedzialny. Tak właśnie na swój sposób lubiany królik, stał się ojcem - miał dzieci, którymi się opiekował i na zawsze pamiętał słowa sowy: „Czy jest sens wyśmiewać suche ziarno, bo jeszcze nie wyrosło?”
  13. Wszyscy wokół dobrze się bawią, a ty siedzisz obok nich, co rusz patrzysz na kogoś i zastanawiasz się co tam robisz. Nie wiesz co masz o tym myśleć. Nie masz pojęcia dlaczego tak jest. Czemu ja nie czuje, że się dobrze bawię? Mimo iż uśmiecham się, spędzam z nimi czas, a nawet żartuje. Gdy chcesz komuś powiedzieć, że coś jest nie tak, to jak w kosmosie: Chcesz krzyczeć, ale gwiazdy nic nie usłyszą. Chcesz płakać, ale gwiazdy na ciebie nie spojrzą. Chcesz umrzeć, ale gwiazd już nie ma. Jak pozbyć się tego uczucia? Jak uciec przed przyszłością, która niechybnie oznacza smutek? Jedyne, co mi zostało to, śmierć, ponieważ jeśli świat ma być idealny to bez ludzi nieidealnych. Jeśli świat ma być piękny, to bez ludzi brzydkich. Jeżeli świat ma być lepszy, to napewno beze mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...