-
Postów
68 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Liero
-
@Deonix_ dzięki pozdrawiam :)
-
@Laura Alszer kieliszki dzwonią i nie odbierasz, ta sieć komórkowa bilingi rejestruje dzień po fakcie Pozdrawiam miłego weekendu
-
Kierowca zakręcił Kołem przeznaczenia, Silniki powoli stają się zimne. W alternatywie wszystko się zmienia, Koniec historii da początek innej. Linia niby prosta, a skręca co chwilę, Wchodząc w nurt rzeki wyrzeźbionej w mieście. Naprawdę potrzebne jest kupić bilet Na wszystkie przystanki widziane już wcześniej? Powinienem przecież wybrać w ciemno, A nie tyle czasu walczyć z impasem... Gdy na pętli stoję, a krzesło pode mną, Czemu widzę napis, że to koniec trasy?
-
2
-
@Domysły Monika dziękuję @Leszczym cieszę się pozdrawiam:)
-
Baterie pełne, starczy na dziś, Łóżko - jak kieszeń, chroni od dźwięków. Przewijam w sobie rolki pełne klisz, Mam kontakt z każdym kto jest w zasięgu. Pamięć mam wręcz fotograficzną, Lecz nie pamiętam słownych uniesień... Ledwo poznam głos, tak sobie myśląc, Dawno nikt nie pytał jaki mój pesel. "Dobrze się czujesz? W porządku?" - A skąd! Tylko pytania czy coś można strzelić. Poskładał mnie już sam nie wiem kto, Ale przynajmniej znałem właścicieli... Z pamięci wytnę i wyrzucę to, Co uważałem za życia szkołę. Dopiero stwierdzisz, że robisz błąd, Gdy sobie powiem: Coś źle wcisnąłem...
-
Mgła mówi, Że nie mam wi-fi. I świat się nie wczytuje. Nie ma porozmawiać z nikim... Jestem sam. Kapujesz? Raczej nic by nie wybuchło... No usłyszałbym to przecież! Sam jak huknę, przecież, trudno Żebym nie napisał w necie. W internecie informacja, Smog to jest, nie żaden pożar, Gęsty! 'Jutro- adnotacja - Będzie pod poziomem morza! Lecz pojutrze ruszy z wiatrem!' No, przyznaję, To się ceni. Szkoda że wszyscy przypadkiem Dalej będą zagubieni...
-
2
-
Dzień pustej kartki papieru
Liero odpowiedział(a) na Liero utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@aff piękne dzięki:) @andreas również dzięki, pozdro! -
W pierwszy dzień życia Przyniósł pustą kartkę, Świeży, pilny uczeń, Przyszedł z długopisem. Chciał wszystko zapisać, Z wszystkiego notatkę. By nigdy nie wpaść W nieznane okolice. W drugi dzień trzynastego zeszytu, Płacz towarzyszył ciekawości braku. Wszystkiego spróbować, 'Co ludzkie nieobce', A jednak to życie traciło na smaku. W ostatni dzień życia Przyniósł pustą kartkę, Jak w każdy, Bo ciągle się uczył na nowo. Bo szczęście to radość Odkrywać co rzadkie, Opis starego Nowym dać słowom. Powiedział: "Posłuchaj, nim sam tutaj będziesz, Schemat zawęża Ci tylko granice. Ważniejsze byś w życiu na dźwięk budzika, Wstawał z uśmiechem, a nie z długopisem".
-
Świat zwalnia, Traci bieg. Być może od zadyszki. To dobrze, Może to jest lek, Na gorączkę za wszystkim. Pół kroku, Chwila przerwy nim Postawisz drugą stopę. Zapoznać się z tym jak się śpi, Nie wisieć wciąż jak sopel. Pobiegnę znów, Gdzie chcę? Czy tam Gdzie ciągle tempo kłusu? Świat zwalnia czy ja zwalniam sam? Czy z chęci? Czy z przymusu?
-
Na fali jestem, a pędzel Granatem wywołuje zamęt. Nie chcę wylatywać więcej, Odpukać - w niemalowane. Mój cel już oddałem gwiazdom, Lecz szczerze to mam już dość ich. Wychodząc na bocianie gniazdo, Poszerzać obszar samotności. Nikt nie wie, że jeden zaginął, To jeszcze nie pora odwiedzin. Był kuter, lecz tylko mnie minął, Za bardzo polegał na sieci. Był statek, jakby pełen trumien, Krzyczałem, trzęsąc się w drgawkach. Paradoks - chciał się porozumieć, Nie słyszał mnie z głową w słuchawkach. Nie były to piękne szkielety, Lecz w środku nich tętniło życie. I nie wiem czy to za monety, Sił mieli tyle do zwycięstw. Wiesz co... Może uderzysz w lód, Ale nie bądź skory do ustępstw. Bo w porcie łodzi będzie w bród, Lecz wszystkie będą puste...
-
2
-
@Leszczym dzięki, trzymaj się :)
-
@corival i istnieje naprawdę! Miło mi, dziękuję i miłego :)
-
@Dominika Moon dzięki, wizyta w lesie i od razu się lepiej myśli :D
-
Na przekór wszystkim wam, Popchnę to z całych sił. Tych obcych no i tych co znam, Bo za mną nie ma nic. Przeć będę, zedrę głos, Doping dając mi. Nie spadnie z mojej głowy włos, Bo osiwieję w nich. Nie dam się nigdy zwieść, By się popatrzeć w tył. Tam wiem, że mówi do mnie cześć, Ten co mną kiedyś był. Podobieństwo - dobry znak, Choć mniejszy balast dnia. I chcę by mu zostało tak - Nie wie tego co ja. Przede mną wielki, wielki głaz, Jest ze mną tyle lat. Lecz dopuścić nie mogę, by Na głowę jego spadł. On jeszcze wielką przyszłość ma, On wiele może mieć. Dowiedzieć się dokąd tak gna, Jej oczy w blasku świec. Przesłania horyzontu dal, Synonim wiecznych prac. I choćbym nawet wpadał w szał, To muszę przeć i pchać. Pośród korzeni wielkich drzew, Bo gdzie jeśli nie tu. Na przekór wciąż, naturze wbrew! A imię moje - Żuk! Wśród gwiazd i słońc, i pośród gór, Nie trzeba patrzeć tam. Masz pod nogami wielki g...znój! A trud jest taki sam.
-
Pisane kluczem wiolinowym
Liero odpowiedział(a) na Liero utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@agfka dalej stoi, tylko nie świeci oczami :D -
@Łukasz Jasiński trzymaj się, kiedyś wróci :)
-
Padł prąd. Wpadła cisza. Ktoś pyta czy jest tu na dłużej, "Ja stąd" - Odbiła szybko, Bieganiem po klawiaturze... Zaśpiewać ktoś chciał, Lecz się wstrzymał. Być może bał się trącić fałszem. Przysłuchał się... Z nut coś zagrała! Nie słyszał, Ćwiczyła pauzy... - Czym jesteś, powiedz, błagamy! Mając to będziemy bogaci! - "Ręką co zwiąże Ci gardło, Strachem, co może przerazić. Radością, łamiącą sylaby, Krzykiem, co sam się uwięził! Gdy pojmiesz, będziesz mnie słuchał, Z zapartym tchem w Twojej piersi". 19.08.2024
-
@befana_di_campi niestety i u mnie :/ @Rafael Marius może chociaż jednemu zaświeci się lampka
-
Miała być noc świateł, Noc gwiazd, lotów nocy. Wyszedłem dziś zatem, Co mam? Mam niedosyt. Dziś miałem zostawić, Spis wad, konwenanse. Jedyny światłami, Mamił ambulansem. Myślałem już, W sumie, mówi się trudno. Słysząc zza pleców "Jak jedziesz ty..." Umknąć! Mi umknąć mógł szczegół, A czego? Sam nie wiem, Spośród gwiazd pogrzebu, Chcieć piękno na niebie. Na niebie grad kropek.... Nic nie wart ten przebieg. Gdy ludzi teleskopem... Wciąż mniej niż na niebie.
-
Ja tylko siedziałem na dachu, Przyjechały wszystkie służby. Zgłosił pewnie jakiś sąsiad, Powód pewnie miał słuszny. Myśleli że chcę spaść na ziemię, Megafon aż trzeszczał nadzieją. Jak mrówki krzątali się ludzie, Ciągle w mych oczach malejąc. Ja chciałem popatrzeć na niebo, Nie miałem się wcale ześlizgnąć. Mieć spokój na chwilę od reszty, Słońcem dać pieścić się bliznom. Syreny, krzyki, wołania, Nie chciałem tego mieć w kadrze. Ja chciałem usiąść na dachu, A wyszło ponownie jak zawsze.
-
@poezja.tanczy dzięki, pozdrawiam!
-
Chciałem dziś kogoś odwiedzić, Bardzo w porządku kolega. Humor poprawiał zawsze, Nawet wtrącając pięć groszy. Lecz nie wiem teraz gdzie siedzi, Nikt informacji nie sprzeda. Wyjścia miał coraz rzadsze, Coraz mniej patrzył w oczy. Przestano widzieć w nim wsparcie, Nie wart był wyjścia na zewnątrz. Każdy przy nim był spięty, Nie chciano być już z nim blisko. Rzucony był na pożarcie, Przez lata przyszło mu zmięknąć. Przestał już cedzić przez zęby, I w końcu zmienił nazwisko.
-
@befana_di_campi Dzięki, trochę tam byłem :D @corival wdzięczne dzięki, pozdrawiam:)
-
Poczekalnia, Informacja, Chcę więcej. Wiatrak daje pracy rytm, Coś kręci... Wypełnić formularz, Wpisać, Dostać datę, Odbębnić etat, Zrobić, Nic poza tym. Z drugiej strony taki wpis, Jeden z wielu, A priorytet. Pół tych pytań: "Patrz na drzwi" Odpowiedź na wiele z nich, Masz na szybie. Nie rozumiem, tak jak Pani, Lecz nie chce przekraczać z granic, Żadnej więcej. Ja myślę, że nie rozumiesz, Ty, że przyjąć się nie umiem, I się kręci.
-
@Jacek_Suchowicz chamieć, chamieniem - na pewno człowieka przecież nie zmienię pytanie - czy chodzi o niego czy jego uzależnienie Ten sam by miał problem najpewniej Co zrobiłby proszę mi powiedz: Napisał do ciebie "pozdrawiam" Czy przechylił za twoje zdrowie? Miłego:)