Ludzie są jak świeczki...
Jedni gasną przy pierwszym podmuchu
Przy lichym oddechu niemowląt
Przy każdym uśmiechu blakną
Są też tacy, których płomień pozostał
Pozostał nawet przy hucznych wiatrach,
Lecz zgasiły go łzy
Ale są też osoby takie jak ja
Takie jak ja i ty
Takie jak MY
Jak te świeczki, których jasność nie gaśnie
Nie gaśnie na dobre i na złe
Nie gaśnie
By inne mogły płonąć