Oczami pan młody w domku pod Fordonem
pożerał swą świeżo upieczoną żonę.
Złakomił się krzynę,
więc hyc, pod pierzynę,
danie bowiem jeszcze nie było skończone.
Myślę, że tak będzie lepiej:
Piękna wdówka z Lubomierza
za Edwarda wyjść zamierza
zarzuciła sieci
chce mieć z Edziem dzieci
lecz on wdówce nie dowierza
(toć on księdzem jest ze Zgierza)
Ty jak zwykle łamiesz kanony.
Pozdrawiam, podobało się.
Nie żebym się czepiał.....
Taka na przykład wersja zapewnia:
1. dokładniejsze rymy
2. odpowiednią (zgodną z kanonem liczbę sylab)
Kiedyś Danuta, rodem z Dąbrówki 10
W latarniach stłukła wszystkie żarówki 10
Gdy w mieście zapadła ciemność 8
Sprawiało jej to przyjemność 8
Charakter miała żądliwej mrówki. 10
Pozdrawiam serdecznie pamiętając, że:
1. Autor i tak może pisać jak chce (bo ma zawsze rację)
2. To jednak tylko zabawa (bo taka jest natura limeryku).
@dot.@Rolek@Kapistrat Niewiadomski@OloBolo@samm@WarszawiAnka Dziękuję za polubienia.
@dot.@Rolek@Kapistrat Niewiadomski@WarszawiAnka@jan_komułzykantDzięki za wdzięczny i jakże różnorodny odzew.
Wszystkich czytelników proszę: miejcież na uwadze los Jasia, pacholęcia przecież.
Pozdrawiam serdecznie
Marzył przystojniak ze stanu Idaho -
Jeszcze piękniejszy być chcę! (sobie racho-
wał.) Ze skalpelem
przygód miał wiele
więc teraz z niego, ciachnięte jest ciacho.