Wesele pilota - oczepiny i co potem
Leciała muszka pilota ze Zgierza,
trafiła w wojsk pancernych rycerza.
Pilot go potem,
nazwał nielotem,
i siostry oddać mu nie zamierzał.
***
Pilotowi, kiedy przeniósł się do Pszczyny,
rogi utrudniały wejście do kabiny.
Żona rzekła - Mój drogi,
wymysłem są te rogi.
Unosisz się łatwo i to bez przyczyny.