-
Postów
1 467 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez OloBolo
-
O kobietach, trochę histo(e)rycznie
OloBolo odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma -
widzę temat mało chwytliwy ... szkoda ;( zrobiłem za namową Mateusza BULGOGI. Niebo w gębie. Polecam. a w tych przepisach tej pani ( patrz wyżej ) ... to ja się chyba zakochałem, ostatnio bardzo kochliwy jestem ;)
-
......boshe!!! wczoraj dopiero dowiedziałem się, przez przypadek zupełny, że taki zespół istnieje ;( poruta....
-
choć pod kołdrą wiatrowskazy ważne że tam mamy azyl
-
To się nazywa : Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.
-
O kobietach, trochę histo(e)rycznie
OloBolo odpowiedział(a) na OloBolo utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
....hmmmmm.....wydaje mi się, że moje wierszyki... przeważnie....w pierwszej osobie są pisane ( tak przynajmniej wydaje mi się ) Nigdy nie uzurpowałem sobie prawa do pisania w imieniu innych . Pozdrawiam. :) -
życie na 100% idealne nie jest, niestety innego życia nie mamy, może to udawanie przez ten jeden dzień w roku, że wszystko jest ok , nie jest taką głupią sprawą ;)
-
O kobietach, trochę histo(e)rycznie
OloBolo opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kobieto, oż ty amplitudo, raz w górę, potem w dół-no cudo! Ty co to w ramach się nie mieścisz, bo przeczytałaś cykl powieści Jane Austen. Jesteś romantyczna, rozważna, przy tym nawet śliczna. Jak Kleopatra, Nefretete- co to uchodzą za kobiety tak doskonałe w swej urodzie, jak ta Angelina teraz w modzie. Miłość uskrzydla-teoretycznie. W praktyce różnie bywa. Attyla pojął nową żonę -Ildico go zabiła. -
Gorzki ten twój makowiec. U mnie niestety na święta przeważnie zawsze taki serwowano, choć jako naiwny nastolatek (przynajmniej duchem) wierzę, że nie musi tak być, wszystko zależy od nas i od umiejętności robienia wypieków. Pozdrawiam.
-
To już miesiąc jak ciebie nie ma tęsknota od środka mnie zżera wieczorami czytana poezja potęguje nastrój rozżalenia Piszesz że w Londynie pada jednak ludzie weselsi są z deka na West Endzie widziałaś Cher i Teresa odeszła od Przemka Teresa mało mnie obchodzi Cher lubię jedynie gdy śpiewa napisz ty lepiej miła- kiedy wrócisz do męża Uciułałaś zbyt mało pieniędzy a powroty wcale nie są łatwe piszesz że się zastanawiasz prosisz mnie-daj mi szansę Ja ci ufam sobie trochę mniej więc pasjanse mi nie wychodzą ja zanudzę tu się na śmierć wracaj do mnie-wszak jesteś żoną Piszesz że już mnie nie kochasz odwidziało ci się życie ze mną trochę szkoda bo przecież byłaś dla mnie kiedyś poezją Zostawiłaś mnie samemu sobie ze mną jakoś trudno się żyje to już rok jak ciebie nie ma daję radę-pewnie przeżyję
-
zgadzam się w 100% Pozdrawiam.
-
jesteś moim alter ego przyjacielem i kolegą tchórzem jednak bo się boisz że ci coś tam spadnie z głowy chciałbyś rzucić się-nie możesz wpław przepłynąć marzeń morze dotrzeć tam gdzie nikt nie dotarł hen gdzie czeka cię przygoda ale po co na co gdzież tam tutaj nuda cię rozpieszcza jesteś wtenczas zawsze sobą śmieszny koleś z siwą brodą jestem twoim alter ego twym odbiciem w lustrze jego
-
@Franek K dobry zawał nigdy nie jest zły. Pozdrawiam.
-
To co mam poniżej pasa
OloBolo odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Henryk_Jakowiec Podoba mi się twoje poczucie humoru, dystans do siebie. Wiersz przedni. Pozdrawiam. -
raz się kończy dwanaście lat potem ma się trzynaście bunt przychodzi-normalna rzecz spłodziliście mnie-no to płaćcie ja pod pachami włosy już mam i oglądam się za dziewczynami buziaka więc nie muszę wam dać gdy wracacie zmęczeni z pracy a czy ja się na ten świat pchał no powiedzcie kochani sami trzeba było nie płodzić mnie skoro jesteście nie doinformowani -kupcie wy mi jakąś najnowszą konsolę do gier -może być pod choinkę -nie wmawiajcie mi że jesteście spłukani - a, żeby nie było- dziewczynom w tym roku nic pod choinkę się nie należy - były niegrzeczne -nie będę skarżył- domyślicie się kiedyś o tym sami
-
na 100% to nie limeryk ;( ... ale co mi tam, dopiero się uczę ;) Grafoman Olek z Bogatyni wierszyk napisał dla dziewczyny ona na wierszach się nie znała język przez okno mu pokazała on ją chciał zakuć za to w dyby