Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Wiesław Jasiński

Użytkownicy
  • Postów

    7 895
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Łukasz Wiesław Jasiński

  1. @Domysły Monika Ze względów biologicznych - nie, natomiast: jeśli chodzi o kształt mentalnopsychologiczny - tak, otóż to: jestem w średnim wieku, a jak będę miał osiemdziesiąt lat - wtedy będę staruszkiem, jeśli ktoś liczy, iż złamie mój charakter i dostanę załamania psychicznego - depresji - jest w ogromnym błędzie, niestety... Łukasz Jasiński
  2. @Domysły Monika Nie jestem żadnym wyjątkiem: ludzie, którzy mieli ciężkie życie - bardzo szybko dojrzewają, na przykład: niepełnoletnie dziewczynki potrafią sprzątać, gotować i robić zakupy - po prostu: naturalny instynkt opiekuńczy... Łukasz Jasiński
  3. @Domysły Monika To jest stary wiersz, a jeśli chodzi o firanki, to: temat - poboczny, poza tym: o życiu trzeba rozmawiać... Łukasz Jasiński
  4. @Domysły Monika I o to właśnie chodzi: nie zmarnuję talentu i nie pozwolę, aby ktokolwiek wykorzystywał mój talent w celach zarobkowych, dajmy przykład: z moich artystycznych zdjęć można byłoby robić okolicznościowe pocztówki, a nawet: plakaty na wystawę w Muzeum Sztuki Nowoczesnej, sęk w tym: mam średnie zawodowe wykształcenie ze świadectwem dojrzałości - maturą i to ich bardzo boli... A tak przy okazji: trudno było znaleźć czerwone firanki, nie wspominając już o czerwonych zasłonach, więc: kupiłem czerwony obrus - nożyczkami na pół i mam czerwone zasłony, natomiast: firanki piorę w wannie - używam płynu do mycia naczyń - cytrynowego, otóż to: proszę pani - to nic innego kreatywność. Łukasz Jasiński
  5. Ten tekst akurat pani dobrze wyszedł, a czytam tak: Płakałam w nocy, nie słyszał mnie, unikał spojrzenia - nie chciał widzieć miłości, a każdy płacz i każdy oddech był tylko o nim i jęki moje pieśnią pochwalną - zagrzmiały i przerażał mnie - jego kamienny spokój - nocny, już byłam dla niego wspomnieniem, fotografią - poszarpaną fatamorganą... Mam nadzieję, iż zniknęła u pani samotność... Łukasz Jasiński
  6. To tak jak w tej rymowance... Umarłe motyle systemu Ona: rozdawała światu nadzieję, nago tańczyła na łonie poezji ona: rozdawała światu nadzieję, diabły, my wcielone my, diabły: wyrzutki, potępione, wyrzutki - diabły, my wcielone my, diabły: on: spokojnie liczył zimne gwiazdy, kształtował pancerz duchowy on: spokojnie liczył zimne gwiazdy, diabły, my wcielone my, diabły: wyrzutki, potępione, wyrzutki - diabły, my wcielone my, diabły: oni: zamordowali ich - wolność, pozostała tylko piosenka ta i ta i ta, oni: zamordowali ich - wolność, diabły, my wcielone my, diabły: wyrzutki, potępione, wyrzutki - diabły, my wcielone my, diabły: on: spokojnie liczył zimne gwiazdy, kształtował pancerz duchowy on: spokojnie liczył zimne gwiazdy, diabły, my wcielone my, diabły: wyrzutki, potępione, wyrzutki - diabły, my wcielone my, diabły: ona: rozdawała światu nadzieję, nago tańczyła na łonie poezji ona: rozdawała światu nadzieję... Łukasz Jasiński (lipiec 2018)
  7. @nieznajoma1907 A gdyby pani chciała, to: może pani sobie tą rymowankę skopiować na pamiątkę... Nieznajoma I kojąca nagość pachnąca różami: złudzeniami i oczy piekielnie mroczne i kojąca nagość pachnąca różami: idziesz cała drżąca - podchodzisz i unikasz mojego wzroku - spojrzenia, idziesz cała drżąca - podchodzisz i powiedz mi: czego ty chcesz, czego ty chcesz i czego ty chcesz i powiedz mi: czego ty chcesz, idziesz cała drżąca - podchodzisz i unikasz mojego wzroku - spojrzenia, idziesz cała drżąca - podchodzisz i kojąca nagość pachnąca różami: złudzeniami i oczy piekielnie mroczne i kojąca nagość pachnąca różami... Łukasz Jasiński (listopad 2019)
  8. I tak też można Łukasz Jasiński
  9. I tak też można Łukasz Jasiński
  10. Gratulacje Łukasz Jasiński
  11. Bardzo słaby... Do kosza... Łukasz Jasiński
  12. Może przyjdzie jeszcze ten czas, że i ten człowiek oszalały - co piłą rzezał człowieka i gwałcił dzieci, stanie nagle nieprzytomny z lęku przed ohydnem - widmem tego czynu i człowiek się w nim odezwie? Dziki człowiek ukraińskiego* stepu pojmie może, że stało się za jego sprawą coś strasznego - krwawemi rękoma zabił duszę swojej ziemi, zamączywszy ludzi i zwierzęta, splugawiwszy ziemię i poraniwszy drzewa... Kornel Makuszyński *chazarskiego Łukasz Wiesław Jan Jasiński herbu Topór
  13. @Leszczym Czy pan zrozumiał to - co ja mówiłem? Wyżej wymieniony filmik wrzucili do internetu Niemcy, a Niemcy to lud perfekcyjny - dokładny i wszystko nagrywał - kamery do nagrywania powstały już w osiemnastym wieku, to: z kolei oznacza - dowody ludobójstwa na Polakach przez nazistów z OUN-UPA - mają Niemcy, ot, wystarczy, iż przekażą je Międzynarodowemu Trybunałowi Sprawiedliwości w Hadze i po sprawie, proste i logiczne i jasne? Jeśli lubi pan mieszać, kręcić, bałaganić i wybielać, także: udawać wariata - symulować chorobę psychiczną - to cechy ludzi, którzy mają coś na sumieniu i własną winę - próbują przerzucić na osobę niewinną - zrobić z tej osoby - osobę współwinną. Łukasz Jasiński
  14. @Leszczym Na YouTube może pan znaleźć dokumentalny filmik (czarno biały) o rzezi wołyńskiej - sceny są tak drastyczne - realne, iż trzeba potwierdzać ukończenie - osiemnaście lat - wie pan: kto ten filmik wrzucił do internetu? Nie, nie Rosjanie, tylko: Niemcy, a w internecie nic nie ginie, jasne: próbowałem tutaj wkleić omawiany filmik i nic z tego... Łukasz Jasiński
  15. Okres romantyzmu ze swojej natury posiada charakter międzynarodowego mesjanizmu, widać, iż głównym wątkiem jest miłosna zdrada, podmiot liryczny porównuje kobietę do biblijnego Judasza, a sam siebie widzi w roli Jezusa Chrystusa, robiąc logiczną analogię: Adam Mickiewicz widział Polskę jako - "Chrystusa Narodów" - tutaj mamy agrarną zbiorowość i wynikała ona z tragicznego położenia kraju - rozbiory i walki narodowowyzwoleńcze, natomiast: u hiszpańskiego poety dominuje jednostkowy personalizm, jak dla mnie: nie przetłumaczyła pani źle - potrafiła pani wyczuć nastrój - jest głębia, cierpienie, żal i tęsknota... Ja, idąc za pani tłumaczeniem: zrobię oryginalną stylizację - interpretację... I zraniono mnie w głębokim cieniu, cierniem pieczątki: pocałunkiem - zdrady, otuliła mnie dłońmi i jak jadowita żmija rozdarła mi duszę na cztery wiatry świata i odeszła własnymi ścieżkami - szczęśliwa, nieustraszona i uśmiechnięta - krew jak lód z jej rany nie tryska - to trup po raz kolejny zmartwychwstał... Tak przy okazji: Cyprian Kamil Norwid nie był lubiany przez mu ówczesnych i zmarł w przytułku dla bezdomnych na kulturalnej emigracji i dopiero po stu latach został odkryty. Łukasz Jasiński
×
×
  • Dodaj nową pozycję...