Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Łukasz Wiesław Jasiński

Użytkownicy
  • Postów

    7 658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez Łukasz Wiesław Jasiński

  1. Ładnie Łukasz Jasiński
  2. @Wędrowiec.1984 I to jest naturalne: muzyka też jest wykorzystywana jako element psychologii tłumu - w kościołach, koncertach, dyskotekach i czy na Przystanku Woodstock i Pielgrzymkach Jasnogórskich, mi jest jest bliżej do Fryderyka Chopina w Łazienkach Królewskich - cisza, spokój, natura i kultura. Łukasz Jasiński
  3. @Natuskaa Jest bardzo cienka granica pomiędzy elastycznością i relatywizmem - jeśli chodzi o współzawodnictwo na kanwie zawodowej, natomiast: życie w zbiorowej anonimowości jest po prostu emocjonalnym niewolnictwem, preferuję: jednostkowy personalizm empatyczny - oświecony rozum analityczny i Świętą Matkę Natury. Łukasz Jasiński I kolorowych snów, pani Natusko... Łukasz Jasiński
  4. @Natuskaa Człowiek ze swojej natury nie jest sztywny, tylko: to otoczenie mu zakłada kaftany bezpieczeństwa moralnego - rodzice, szkoła, kościół i pracodawcy i człowiek zamiast być sobą - jest jakby zlepkiem otoczenia i w końcu napompowany jak balon - wybucha emocjonalnie. Łukasz Jasiński
  5. Są bardzo zdrowe na mózg Łukasz Jasiński
  6. @violetta Pestki można zjeść, a dokładnie: ziarenka w pestkach... Łukasz Jasiński
  7. Nie potrzebuję żadnego współczucia, prawna nazwa to nic innego jak nabyta głuchota i jest ona inwalidztwem - trwałym kalectwem, a winę za mój stan zdrowia ponosi Warszawskie Centrum Opieki Medycznej "Kopernik" - to tam jako dziecko miałem operację na nosie i prawdopodobnie przez źle użytą narkozę - zacząłem stopniowo tracić słuch, natomiast: chorobę można uleczyć - czy rozumie pan? Ma pan bardzo dziwny problem psychiczny: nic wartościowego pan w pracy intelektualno-twórczej nie prezentuje i ma pan tendencję do umniejszania osiągnięć innych ludzi, poza tym: nie mam problemów w funkcjonowaniu społecznym, teraz: czekam na ważność wyborów prezydenckich - Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego ma czas na ogłoszenie ważności wyborów do pierwszego lipca tego roku. Łukasz Jasiński
  8. Poezja Ty przychodzisz jak noc majowa, biała noc, uśpiona w jaśminie i jaśminem pachną twoje słowa i księżycem sen srebrny płynie, płyniesz cicha przez noce bezsenne - cichą nocą tak liście szeleszczą - szepczesz sny, szepczesz słowa tajemne, w słowach cichych skąpana jak w deszczu... To za mało! Za mało! Za mało! Twoje słowa tumanią i kłamią! Piersiom żywych daj oddech zapału, wiew szeroki i skrzydła do ramion! Nam te słowa ciche nie starczą. Marne słowa. I błahe. I zimne. Ty masz werbel nam zagrać do marszu! Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem! Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna, jest gdzieś jasne i piękne życie. Powszedniego chleba słów daj nam i stań przy nas i rozkaz - bić się! Niepotrzebne nam białe westalki, noc nie zdławi świętego ognia - bądź jak sztandar rozwiany wśród walki, bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia! Odmień, odmień nam słowa na wargach, naucz śpiewać płomienniej i prościej, niech nas miłość ogromna potarga. Więcej bólu i więcej radości! Jeśli w pięści potrzebna ci harfa, jeśli harfa ma zakląć pioruny, rozkaz żyły na struny wyszarpać i naciągać i trącać jak struny. Trzeba pieśnią bić aż do śmierci, trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży. Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy. I jest miłość. I ona zwycięży. Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze ze słów prostych i z cichych - najcichsze, a umarłych w wieczności rozpostrzyj jak chorągwie podarte na wichrze. Władysław Broniewski
  9. @Leszczym Nie, nie jestem osobą głuchoniemą, bo: głuchoniema to osoba głucha i niema, słowem: nie słyszy i nie mówi od urodzenia - ta osoba posiada wrodzoną niepełnosprawność, natomiast: ja - jestem osobą niesłyszącą, to znaczy: słyszałem i straciłem słuch - posiadam niepełnosprawność nabytą i to są dwie różne sprawy i jestem bardzo dumny, iż nie słyszę - dzięki temu nikt nie może mi zrobić wody z mózgu - osoby słyszące są na to bardzo podatne, a pan jako osoba słyszącą - powinien trzy razy lepiej pisać ode mnie wiersze, dodam: nie mam problemów z komunikacją - odczytuję mowę z ust, jednak: z jednej osoby, dalej: osoby słyszącą chodzą do kościoła jak pokorne baranki i słuchają własnego pana w czarnej sukience, pardon, pasterza, ja - należę do jednostkowego personalizmu, pan - anonimowej zbiorowości i tyle na ten temat - proste i logiczne i jasne? Łukasz Jasiński A poza tym: łatwiej jest mówić, trudniej - pisać, dlatego osoby słyszące nie chcą ze mną rozmawiać za pośrednictwem SMS-ów, bo: wychodzi z nich wtórny analfabetyzm - kalectwo polszczyzny, to samo dotyczy biurokratów, pracodawców i wszelkiej maści ważniaków - wszystko muszę mieć czarno biało na piśmie - nie toleruję układów, znajomości i wpływów - nepotyzmu. Łukasz Jasiński
  10. Melodyjnie Łukasz Jasiński
  11. Ciszy, inaczej: śmierci? Łukasz Jasiński @Alicja_Wysocka Proponuję inną metodę... - Nie? To nie! I milczenie, a po pewnym czasie... Kogoś nam brakuje... Łukasz Jasiński
  12. @violetta Na półce leży portfel i gdyby pani zechciała wziąć bez mojego pozwolenia, to: strzeliłbym pani w tyłek gumową kulką... Łukasz Jasiński
  13. Wiersz wolny o samym sobie... Łukasz Jasiński
  14. @violetta A ja trzymam pod poduszką broń palną - pistolet VIS... Łukasz Jasiński
  15. @Natuskaa Bo nie jestem psychopatą (oni widzą tylko ofiary), a także: katolikiem (oni widzą tylko własnego boga), jestem po prostu pogańskim racjonalistą - libertynem i intelektualnym biseksualistą - uniwersalnym. Łukasz Jasiński
  16. @violetta Wiem, otóż to: na Czerniakowskiej miałem wszystko (patrz: esej - "Świątynia Wiedzy"), a na Konduktorskiej (należny prawnie lokal socjalny) - musiałem koniecznie kupić lodówkę (i nie tylko), stąd: kredyt, jako osoba nielegalnie bezdomna - zrezygnowałem ze spadku po ojcu, a co? Moją kasę miałbym oddać bezdomnym na Żytniej 1A? Dalej: w ciągu trzech lat każda dziewczyna mogła mnie wziąć pod dach... Cóż, teraz to ja stawiam warunki (patrz: komentarze pod moim wierszem - "Roma") - tak działa karma. Łukasz Jasiński
  17. @violetta De facto: okraść biednych - bogaci są bogatymi dzięki biednym, przecież: mogę wziąć kredyt, powiedzmy: na 30 000 zł - w Banku Millenium, założyć drugie konto w PKO Banku Polskim - konto oszczędnościowe i 20 000 zł przelać - z Banku Millenium do PKO Banku Polskiego - konto oszczędnościowe założyłbym na pięć lat, jasne: kredyt bym spłacał w Banku Millenium i po pięciu latach w PKO Banku Polskim miałbym 200 000 zł na koncie dzięki oszczędnościom i spłacony kredyt w Banku Millenium, proste i logiczne i jasne? Mógłbym złożyć wniosek o moją teczkę do Wydziału Zasobów Lokalowych na Marynarskiej i złożyć pozew sądowy - dostałbym odszkodowanie finansowe za straty moralne, fizyczne i duchowe, jednak: nie zrobię tego - z doświadczenia wiem, iż zamiast otrzymać sto procent należnego prawnie odszkodowania - otrzymałbym dziesięć procent, a dlaczego? Tam, gdzie jest duża kasa do wygrania - w ciągu pięciu sekund miałbym przyjaciół - to hieny, sępy i piranie - dwunożne ssaki agresywne, nomen omen: kiedy pracowałem w Archiwum Akt Nowych - miałem dużo przyjaciół, natomiast: jak zostałem bezprawnie wyrzucony na warszawską kostkę brukową przez Hannę Gronkiewicz-Waltz - gdzie byli moi przyjaciele? Tak więc: lepiej być biednym i wolnym aniżeli bogatym i niewolnikiem... Łukasz Jasiński
×
×
  • Dodaj nową pozycję...