Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leszczym

Użytkownicy
  • Postów

    9 347
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Leszczym

  1. @violetta Ale mam przynajmniej, co paradoksalne, pomysłowość level 500 tylko nikt mi nie chce za nią zapłacić :// W niektóre rzeczy, jakbym je opisał, nie sposób nawet uwierzyć... i Ty byś w nie nie uwierzyła, zapewniam Cb, mimo tej całej swojej naiwności :)
  2. @duszka Naprawdę wychodzi!!!!! Tomik, powtarzam się, byłby ekstra z tych kompozycji ;))
  3. @violetta Tak możliwe i możliwe że Ty również ;))
  4. @violetta ups :// owoc, ale z tych raczej warzywnych ;))
  5. @czkawka Podoba mi się :) Szkoda że to nie do mnie i nie mam takich sytuacji jednoznacznych :)
  6. @kwintesencja Bardzo fajna fraza - rachityzm przetrwania :) Pomysłowe !!
  7. @Dobry, Zły i Brzydki Czy Twój nick nawiązuje do tytułu książki rapera OSTR?
  8. @Gerber Mój dziadek opowiadał, że do 36 lat długo, a po 36 jeden moment :)
  9. @Adam Zębala Ten mój twój ulubiony ;))
  10. @duszka Duszko świetne te Twoje kompozycje i bardzo literackie :)
  11. @violetta też bardzo możliwe. Ale ale w tej sprawie jest tyle smaczków, że nie znam odpowiedzi, a i sporo zapomniałem choć na razie memory jeszcze u mnie działa ;)
  12. @Rafael Marius skumpluj się ze mną a się dowiesz ;) @violetta żona w bardzo nieładny sposób mnie zostawiła, zresztą nie tylko ona także nie tędy droga. Kiedyś wkurzałem się na takie sprawy i bywało że chciałem się odegrać, a teraz po prostu pamiętam, mam żal i do kilku takich spraw dystans i pretensje traktuję już mniej osobiście ;))
  13. We wzmożoności uch, uchów i uszek zaczynasz mieć problem, bo tracisz pewność i rozeznanie komu jeszcze ufać, a komu już nie. I naprawdę jest nieważne, czy to kwestie chorobowe, faktyczne, albo jedne i drugie (choć wtedy najgorzej). Warszawa – Stegny, 18.08.2023r.
  14. @duszka Zrozumiałem Twoją wypowiedź duszko, tylko że obróciłem ją w żart :) @Rafael Marius Ano właśnie, ano właśnie...
  15. Otóż to. Toż to racja inklinacja. Warszawa – Stegny, 17.08.2023r.
  16. @Rafael Marius o na przykład do szczęścia... no ale może kluczy w ogóle nie ma? @sam_i_swoi coś pewnie napiszę jak mnie najdzie ;) @violetta I my Tobie życzymy spełnienia ;)
  17. @violetta nie wuem co to Dal Dalli ale pewnie też .. @Rafael Marius no pewnie i również coś w tym stylu ;)) @sam_i_swoi kwoli sprawiedliwości ja akurat lubię tatuaże, ale gdzieś pobocznym motywem tego opowiadania jest jego przewrotność i złośliwość - taki plan ;))
  18. @violetta Nie o niczym, a o komforcie, który ma znaczenie, co tutaj sugeruję :))
  19. @sam_i_swoi Pomyślę, z fryzury też coś można wykombinować :)
  20. @sam_i_swoi faktycznie fakt włosów pominąłem w tym opowiadaniu :))
  21. XV. Ta wyjątkowa para brała życie bez znieczulenia, a działo się tak dlatego, że uśmiechający się do nich świat nie wymagał od nich żeby akurat oni musieli się znieczulać. Dzięki temu zachowali jeszcze w sobie pokłady czułości, których sobie nie żałowali. Ani jej ani jego nie posądzisz o skąpstwo w tym zakresie. Co to to nie. Zresztą wobec znieczulenia, dajmy na to u dentysty prezentowali dwie odmienne postawy. Ona, wrażliwsza na ból zawsze podczas tych wizyt brała znieczulenie, natomiast on jakby twardszy i mniej wrażliwy obywał się bez znieczulenia, co było również pewnego rodzaju oszczędnością i faktycznie ostatnio jakby większą wobec wzrostu cen. Mogło to również świadczyć o jego męskości. Dentyści nie mieli żadnych większych problemów z ich uzębieniem, o które potrafili świetnie dbać i chwała im za to. Zresztą ta okoliczność była również częścią jej pracy, o czym nie należy zapominać. Sam ich uśmiech był dla narratora bardzo pociągający, a śmiali się często i głównie dlatego, że życie im się układało. Tę parę komfort kołysał i nie ma w tym przesady. Gdy tylko narrator znalazł czas żeby się im przyjrzeć od razu rozpogadzało się jego oblicze. Faktycznie ich uśmiech zarażał, co dla otoczenia było wręcz kojące. I bywało bardzo często, że jak tylko narrator popadał w fatalny humor to zaraz myślami i obserwacjami wybiegał ku tej parze i od razu spływał na niego spokój, pogodzenie z losem, radość i wesołość, a nawet przychodziły mu do głowy szalone pomysły. Niekiedy narrator umierał z ciekawości co też przyniesie następny dzień, tydzień, czy miesiąc tej pary, która wiodła życie w pewien sposób zupełnie niepodręcznikowe i mocno odbiegające od utartych schematów. I faktycznie często bywało, że narrator był podglądaczem w sieci jej influencerskiej działalności, choć tematyka jej działalności była dla niego kompletnie obca i w gruncie rzeczy dalece niezrozumiała, no ale przecież narrator nie musiał wszystkiego rozumieć, bo po co miałby tak czynić. Ot tak od czasu do czasu przyglądał jej się w sieci, a jej działalność, choć w sumie całkiem niszowa, robiła na nim spore wrażenie. Narrator niestety i to też warto odnotować jemu już nie mógł się przyglądać z podobną pieczołowitością, co zresztą z różnych innych względów również można zrozumieć, a nawet wybaczyć. I ciekawa rzecz, że ta para, choć modna w dzisiejszych czasach w ogóle nie miała żadnych tatuaży, co również można uznać za pewnego rodzaju odstępstwo od reguły.
  22. @duszka Dom bez klamek? ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...