Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pan Ropuch

Użytkownicy
  • Postów

    2 291
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Odpowiedzi opublikowane przez Pan Ropuch

  1. akwarele myśli mozaiki uczuć

    zielona herbata westchnień

    perwersyjne zbliżenie

    warkocz komety wykopanej

    w ogrodzie i kolejny stempel

    NADPRZYRODZONOŚCI                                      

     

    jedna litera jeden wyraz                                       

    więcej o tobie powie niż                                      

    tysiąc zapisanych linijek

    spójrz na to "a" i "k"

    na te znaki niepołączone

    unoszenie się nad równoleżnikami

     

    zdegenerowana introwertywność,                      

    stany lękowe, ziemiańskie pochodzenie

    krzywe nogi koślawe palce

    niedobór ambicji, negacja rzeczywistości

     

    "antydepresanty plus spacery                              

    joga i pić dużo wody oligoceńskiej

    odstawić używki nasiona roślin

    posadzić podlewać strzyc i doglądać

    nie słuchać głośnej muzyki

    nie jeść czerwonego mięsa"

     

     

    dziękuję pani doktor tyle stresu                         

    człowiek niepotrzebnie miał zgadywał

    guglował i snuł domysły a wystarczyło

    wyjść z domu dopowiedzieć dogadać

    dowyobrazić zrzucić szatę

    NIEPOWTARZALNOŚCI

     

     

    i po raz kolejny przyjąć na klatę                            

    los śliwki robaczywki

    z robakiem zamiast pestki

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

                                      

  2. Emmet i Walter usiedli znów polegli
    ich DMC za nic w czasie nie chciał
    przemieszczać się ni przyszłość ni
    przeszłość stoi w tu i teraz o nie!
    a może złe założenia od samego
    początku nie wehikuł a wyzwalniator
    czasu już we wrzątku bąbel do bąbla

    przyczepia się trzy razy wolniej

    i tak przemienia
    sekundę w trisek 
    godzinę w triodzillę 
    dobę w triobę
    tydzień w tridzień
    miesiąc w triesiąc
    rok w triok
    wieczność w trieczność
    ... 

     

     

    trzy razy dłuższy seks
    orgazm radość dźwięk
    krok ból poród i śmierć 

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     


     

  3. A tam nie powinno by przypadkiem istnienie. Tekst trudny warty studiowania tj. wielokrotnego odczytu @GrumpyElf tej piosnki dobrze nie znałem depesze to była działka mojej starszej siostry ja z ich repertuaru ostałem się na speak i spell cała od deski do deski...

    Wracając do wiersza mam jedno skojarzenie muzyczne cóż począć tak już mam.

     

     

    Dla bajek i baśni jest zarezerwowana fraza żyli długo i szczęśliwie... tu na tym padole łez, choćbyś miał czego dusza zapragnie nie jesteś w stanie osiągnąć spełnienia, człowiek ograniczony ciałem ulega liofilizacji bezwarunkowo i niezaprzeczalnie. Dziecko które rodzi się bez płaczu dostaje klapsa życia co by zaczęło oddychać. :D Mam nadzieję że nie zabrzmiałem zbyt pesymistycznie. Nastęnym razem postaram się lepiej.

     

    Pozdrawiam

    Pan Ropuch

  4. siedzimy mała świat nas już nie zadowala

    zerkam przez ramię oglądasz clipopranki 

    w prankach od crindżu więdną nam firanki 

    mówię na to fejk lecz sam lampię się obok 

    drama w dramie spamu na spamie shot&shot

     

    drinkujemy drinksy jak koty jinxy 

    mówisz sypnij śniegiem zapuść miksy

    seksy durexy sunglasy lateksy

     

     

    stop

     

    ...

     

    widzisz kochanie w niedzielę 

    odkładamy telefony i szukamy

    własnych wrażeń

     

     

     

     

     

     

  5. kustosz ognia zawsze nim byłem
    dokładam drwa rozpalam raz dwa
    mówią tego ogień nawet nie poparzy
    ależ owszem mnie tak samo smaży
    zrozumiałem tylko jak się dogadywać
    z bólem nadaremnie jest go zbywać
    następni rzekli ten to nic dziś nie upiecze
    nie napalonym być jest to marka w świecie
    kto dobrze patrzy ten ciepło spożytkuje 
    komu złemu zaś iskra do oka wlatuje
    ostatni dodali jadał chleb z niejednego pieca 
    ogień w nim pali a żar go wznieca

     

     

     

     

     

     

     

     

     


     

  6. @Tomasz Kucina "Pismo Święte" dokładnie :) innej księgi nie można mieć na myśli nie ma takiej. 

     

    Cieszę się na tą naszą wspólną biesiadę pod Pana Wierszem - tyle ciepła, spokoju i dobrych słów płynących zewsząd to chyba właśnie ta jakość o której tak wspominasz. Każdy dobry wiersz każde dobro i każda życzliwość jest jak bumerang nie ważne z jaką wprawą i mocą ciśniesz go przed siebie on i tak wróci :) Obyśmy nie bali się zabumerangowywać naszej codzienności w takim razie, to są profity niezmierzalne niepoliczalne bezcenne. 

     

    Pozdrawiam

    Pan Ropuch

  7. boli mnie głowa tabletka gotowa
    mam fantomowe odczucie telefonu
    dzwoni mi w uszach i po kryjomu
    robię workauta szybkie sudoku
    dopada mnie niepokój w pracy i w tłoku
    coachu psychoterapeuto poratuj z amoku
    feng szui sześć kroków oddechu valium
    odstawić piwko siedzę w pokoju jak skała
    feng szui sześć kroków oddechu valium już działa
    uśmiecham się w duchu bez poprawności
    w dupie mam słabość ukrytą w słabości

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...