Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ais

Użytkownicy
  • Postów

    3 732
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez ais

  1. Patrzeć mi na pola ostatnie dni, Bociem droge obrał, zamykając drzwi. Jako chłopie w koronie bywał, Ćwirdze żem obywał. Dzikie pola mi obaczyć, Daj Bożec mi wybaczyć. Biedzić mi nadano, Lachów zrzucić miano. I tak baźnienie nie odeszło, Przed tobą stajem trwogo. Dzikie pola mi obaczyć, Daj Bożec mi wybaczyć. ~~~ Czyta się. Może jednak autor edytuje i zmieni?
  2. Lubię takie pisanie, pełne nostalgicznej melodii.
  3. Superbia władz kościelnych jest porażająca...
  4. To lato zamknięte w słoiczku, które odurza, jak lsd wspomniane przez errors'a. Dziękuję bardzo!
  5. Uśmiechnięte słoneczko widziałam, ale chichoczącego nie słyszałam. Oby nie okazało się, że to nie śmiech słoneczka, a "piekielny chichot świata". :)
  6. hahaha, dziękuję bardzo! Miło mi bardzo i dziękuję za podobanie. Ja niestety nie unikam przez co cierpi moje zwierciadełko hahaha Pozdrawiam.
  7. ais

    Moja ulubiona

    Fajna piosenka i fajny chłopak :p
  8. Do wyrzygu xd Dziękuję valerko :]
  9. Nadstawiłam ucha i chyba jestem głucha...
  10. ścieżki morelowej plaży wyznaczają milczące błogosławieństwo ple-ple na brzoskwiniowym niebie kryje się wiśniowe słońce zapraszając pod kożuszek z malinowego sierpiku w po_rzeczce dryfuje truskawkowa łupina lecz nie ochroni nas ani ananasowe koło ani ironia aronii obliż usta zbliżamy się w jagodowy limbus
  11. m jak Miłość... Są też inne: p jak Przyjaźń u jak Uśmiech w jak wiersz :)))
  12. O, łał! Nie zorientowałam się w pierwszej chwili, dopiero pod koniec! Super!
  13. E, tam. Na każdą literkę z alfabetu jest urocze i piekne. Dziękuję :))) Tak, Grzegorzu, popracowałam, ale było warto. Lubię pracować nad słowem, jak Ty. Nie spodziewałam się, tym bardziej dziękuję. Również życzę miłych wakacji :))) @Mari_anna_ Dziękuję!
  14. lśniące lustereczko laber listków lipowych lilabłękit lody lukrowane likiery lantany lawendy las leniwe litery ladro lary lamia latrią legend ludowych lniany leżak laba leczby lejba lęk larum leśnych leprechaunów lauferów likantropii lunatyków letnich lękliwych lekkostopych los lubczyk lokuje lineażu lararium latarnia Luny lot lelka letnia laudacja lampiony ludyczność lira lutnia lilijki latawiec lekkoduch landszaft lento landrynki lemoniada latte land lunarna libracja labirynty lektur lecz laboga lakuna literalny letarg luz lubo latoś lulam
  15. Dziękuję Wszystkim za wejrzenie w utwór i przepiękne komentarze z podobaniem. @Pi_ Jeśli nie pasuje, to trudno, ale zostanie, jak jest. Matka Erno Rubika była poetką i czasami czytała wiersze przyszłemu twórcy kostki Rubika. @Pan Ropuch kotka Rubika odpozdrawia. @huzarc @Sennek Dziękuję!
  16. Gdyby nie literówki, które demolują odbiór, to można by było napisać, że jest w tym utworze coś ciekawego. Niestety...
  17. miała argusowe oczy w kolorze grynszpanu leżała pod drzwiami pokoju sycząc na każdego kto zbliżył się choćby na łokieć sumeryjski zapewniając wynalazcy cichość gdy kotki nie było w pobliżu matka z zeszytem pod pachą przekraczała Rubikon by podzielić się z synem odręczną liryką która wypełniała przestrzeń smakiem winogron i soczystych jabłek a lato za oknami wybuchało kolorami pęczniało podniebieniem i aromatem w międzysłowiach cica rozszczepiała pazurkami złote promienie by wydobyć z nich wielobarw
  18. hahahahaha , Świetne! Chyba cię bardzo wciągło ? Wczoraj przed snem czytałam, ale musiałam już iść spać, więc przybyłam, żeby obwieścić mój zachwyt!!!!!!!!!!!!!!! ? ? ? ? ? ? ? ? ?
  19. @Matisse Dla mnie poezja, to niezwykle plastyczna masa, jak modelina czy plastelina. I tak samo, jak świat i ludzie - ewoluuje. Ale żeby mogła wyewoluować, musi mieć podstawy, źródło. Nie wiem na jakim jesteś etapie, ale myślę, że na etapie archeologa, który szuka, grzebie, wykopuje, spisuje, wyrzuca, zakopuje, ponownie wygrzebuje. Ten wiersz nie jest zły, wymaga jedynie obróbki u jubilera. Najbardziej podoba mi się trzecia strofa, bo jest czuła, delikatna i dotyka serduszka czytelnika :))) Pozdrawiam.
  20. ais

    półka dla Pułki

    Dlaczego klasycy Dlaczego klasycy muszą tak kłamać? Jakby na wieki wieków w poprzecznej wannie chowali brudne butle, pełne swądu i maili? Dlaczego klasycy kładą się tak późno? Wtedy rozumiemy, że nimi jesteśmy, chcąc zaprzeczyć panowanie szabli: 30-074 jak wypadanie włosów; jądra zniżające się wraz z wiekiem - okaryna pełna śliny; dzban pełen jadła. *** Poezja mnie zbawi (fragm.) Pisałem o Stowarzyszeniu Śliwek, Arbuzów albo Wisienek, o lansowaniu wzorca, matrycy do odlania spiżowej projekcji. Hologramu tekstur wygiętych jak jaźń rzucona na pożarcie lwom, tym samym, które rozszarpywały chrześcijan. Niska głębia wnętrza, tylko p r z e p i s u j ę odpowiednie ustępy Płonącej Księgi. Księga płonie siatką zbierającą ryby. Księga toczy krzyżmo pieniędzy. Okrągła moneta w trzewiach automatu. Rząd owoców nawiniętych na koło. Zero elektroniki. Stary Analog. Jednoręki Bandyta. Ja to tylko p r z e p i s u j ę odpowiednie ustępy Encyklopedii litera "m". Młodość i mięso. Miłość i mak. Główka makowa. Wewnątrz galaktyka. Roślina prowadzi przez technologię do krwi. Metafizyka przerasta siebie samą. Kopie zapasowe metafizyki w mózgu. W archive.org metalowej klatki. Metal, czy drewno? Natura ma wiele postaci. Wakacje pełne intryg. Poezja mnie zbawi. _____________________________________ Tomasz Pułka (ur. 21 czerwca 1988 w Rudniku, zm. 9 lipca 2012 we Wrocławiu) – polski poeta współczesny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...