Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

liconifess

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez liconifess

  1. mam w głowie bałagan, więc go zostawiam bałaganię dalej zostawiam aż się zakurzy, aż stanie się niezrozumiały jak te wszystkie książki ze strychu, których nie przeczytałam jak papier, do którego nie przywykłam jak dojrzałe dialogi, których nie jestem w stanie ożywić krzyczą na mnie przeszłe myśli? martwi ludzie nie słyszą bierność robi się ciężka, całkiem jak mój oddech po przegranym wyścigu zjazd z rollercoastera znów serce zaleje żal, niezrozumienie, gniew na samą siebie górnolotność musi być czysta ciało w bezruchu, klatka się unosi, oddycham to już nie pomaga? martwi ludzie nie oddychają przetrwanie niezaakceptowane później przechodzę nieco wyżej, ręce wspieram na kolanach jest dobrze pójdę kawałek jest dobrze?
  2. liconifess

    Poznanie

    Czym jest szczęście? Skąd się bierze? Jak je rozpoznać? Szczęście spektrum Cierpienie. Skąd się bierze?
  3. Następnym razem popracuj troszkę nad przekazem i będzie git. Wiersz pozostawia po sobie lekki niedosyt, więc cmon rozwijaj się!!
  4. liconifess

    Carmen

    Nieprzerwanie tkwiłam w płatkach efemerycznej róży, na wzgórzu zastałej. Tak wiele osiągneła, mając wyimaginowany obraz otoczenia, wyrzekając się nieomylnych myśli zagubienia. Teraz jest cicha, zwyczajna, bezszelestna i normalna. Kwiat odkrył prawdę, zrzucając warstwę dobrego nastawienia. Oczyścił umysł, tracąc wszelkie pragnienia. I tak wśród nawału zbutwiałych liści wszystko się zmienia. Cały jego świat opada ku ziemi, nie szybuje już na tle zmyślonej zieleni.
  5. @Archie_J Dzięki za uwagę!
  6. upajające anty-blanty ukryte za żaluzjami jedynie masochistyczna ucieczka w mrok rozjaśnia zalaną ćmami drogę powoli sznur się zacieśnia stłamszony wiatrem motylich skrzydeł nie ma już wyjścia, nie ma przejścia, ciało zniewolone w zaćmie, umysł zbyt wolny, by się uwolnić przechwycenie wędrowca bliżej słońca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...