Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

BARTOLOMEO

Użytkownicy
  • Postów

    77
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez BARTOLOMEO

  1. @jan_komułzykant W sumie napisałem to pod wpływem tego co widziałem. Nie umiałem ubrać w słowa tego. Wyszło pomieszanie i samo sobie przeczące. Ogólnie nieszczęsny wytwór wierszopoodobny. A mawiają, że wiersz odzwierciedleniem osoby która napisała. Dziękuję za zainteresowanie. Pozdrawiam. @Sylwester_Lasota Sam nie wiem;) Pozdrawiam
  2. Snując marzenia, oczami duszy widzę i zachwytu pełen podziwiam. Pola przepasane pagórkami, drogi drzew szpalerem obsadzone. Grunta wyrwane z objęć puszcz w dawnych wiekach odznaczają się gliną, iłem, piaskiem bądź żwirem. Gdzieniegdzie, kamienie się ścielą, jak i szron. Miedze gęstwą tarniny poprzetykane. Jabłonie niechwalone już za soczystość swych owoców, zamierają powoli. Ścieżki czasem błotniste nie sposób przejść bez szwanku. Głazów również to kraina zaległych w prawiekach i dzielnie stanowiących swe miejsce. Lasy wiekowymi dąbrowy się odznaczają, u których podnóża i bagniste strugi zatęchłe się sączą. Przeszkodą są powalone nawałą żywiołów konary drzew obmierzłe. U brzegów sadzawek wierzby przepastne butwieją, nie długo już istnieć będą. Śpią te marzenia jak że niesamowite a czasem i dostępne dodają ducha.
  3. BARTOLOMEO

    ZAMIEĆ

    @WarszawiAnka Wzbudza poczucie bezpieczeństwa, wycisza. @w kropki bordo Ognisko zgasło, on zamarzł a śnieg go przysypał.
  4. BARTOLOMEO

    ZAMIEĆ

    Byłem w śnieżnym lesie. Świerków wierzchołki uginały się pod naciskiem wiatru. Pędził on, niosąc bryłki zmarzniętego śniegu. Drewno skrzypiąc, usypiało swym smętnym dźwiękiem. Pnie kołysały się raz za razem. Pod gałęzi zwisem, tliło się ognisko. Swąd dymu unosił się między tumanami śniegu.
  5. BARTOLOMEO

    TOPIEL

    Topiel, w której tafli księżyc ma odbicie. Wabiąc chłodem, topisz dusze obficie. Muliste dno tuli ludzkich masę kości. Jak i matuś dziecko u maleńkości. Ludności podań i baśni przyczyną. Rusałki złe uroki czynią.
  6. @_Marianna, Lubię historię i zachaczam o nią w wierszach. Dziękuję za przeczytanie.
  7. Tędy miejsce wędrówek wielu. Tutaj lisowczycy zasadzki urządzali. Magnaci włości swe objeżdżali. Gościńcem owym podróżni trudy podróży przebywali. Trakt uświęcony wojsk Bonapartego przejściem. U brzegu jego karczmy stały, kędy wędrowcy przebywali. Bardzi pieśnią dzieje opisywali. Grosz z sakwy nieszczędząc dobywali. Syto się temu najadali. Wczasy pory zimowej przy kominie urządzali. Trakty te historii piętnem przyodziane. Dziś inne już ludzkie cele i wartości. Już ten szlak dawny wędrowca nie ugości. Wnet las na nim zagości.
  8. BARTOLOMEO

    Sen

    @_Marianna, Dziękuję za przeczytanie i myśl nad wierszem. Pozdrawiam
  9. BARTOLOMEO

    Sen

    Ciemności obejmujące widoki świata. Przerażony sam pośród pustki. Przekonany o wiecznej samotności. Ukazujesz się postaci jak we śnie. Idę, dążę i biegnę ku tobie. Proszę i błagam, zostańmy w ciemności razem. Wybierasz dalszą drogę. Budzę się, znów ciemność i pustka.
  10. BARTOLOMEO

    Sposób Goździkowej

    @ais Lubisz kotki ☺️
  11. Morenowe wierzchołki wzgórz dębem i bukiem pokryte, listowiem tychże usłane. Złoconym w blasku jesiennego słońca. Nie uszanowani potomkowie lasów i puszcz pierwotnych. Zwierzyny ostoja, runa leśnego bogate wszystkim rodzajem. Urokliwymi nieodgadniętymi poprzetykane wąwozami skrywającymi swoje tajemnic. Przysparzacie zachwyt. Pomocą Flinsa zawdzięczacie bycie początkiem rzek i strumieni. Siedliskiem Leszego dawniej posądzone i teraz być mogą. Dajcie ukojenie mojego sumienia w swych ramionach nie raz jeszcze.
  12. BARTOLOMEO

    WRAŻLIWOŚĆ

    Dlaczego mnie wciąż dotyka to. Pragnienie miłości silniejsze niż rozsądek. Wiem, że wciąż męczy mnie. Smutku błędne koło. Miłość jest ślepa. Trudu w niej wciąż więcej. Absolutnie nie chcę jej. I wciąż niszczy mnie. Stanie się cud, podejdziesz. Jednak dotkniesz mnie. Powiesz zostań tu.
  13. @Ilona Rutkowska Dziękuję za zerknięcie na mój wiersz. Rzeczywiście ,,rozsądków" było zbyt wiele. Naprawiłem to. Pozdrawiam
  14. Chylę przed panami czoło. Wpuszczam mości panów. Ile natłuczecie garów i roztruchanów. Byście prawili pusto i jedli tłusto. Ino mięso świni w czasu poście. Boście tacy goście, lecz wytarzać was w kompoście. Próżny mój rozsądek. Jeno po was nieporządek.
  15. Smutek przychodzi znienacka. Wkrada się do duszy i sumienia sposobem włamywacza. Rozgrzebuje dobre myśli, mieszając je ze złymi. Odbiera te pozytywne i wartościowe. Pozostawia mniej przyjemne i czarne. Odchodzi prędzej, niż przybył. Zawsze zostawia niepokój i lęk przed jutrem. Z tych negatywnych, pogardzonych emocji sklećmy ponownie piękniejsze. Niczym linę, po której wespniemy się do celu.
  16. BARTOLOMEO

    NAJLEPSZA

    Jesteś jak gwiazda, niosąca nadzieję. Sprawiasz ukojenie jak sen po cierpieniu. Pojawiłaś się niczym motyl najpiękniejszy. Jesteś dobrem, które mnie spotkało. Usprawiedliwieniem przeszkód. Celem najwyższym. Do Ciebie idę kwiecie najpiękniejszy.
  17. @Franek K Dziękuję za przeczytanie i podpowiedź błędu. Już zmieniłem na ,,tysiącletnich". Pustać to podobne jak ugór. Istnieje coś takiego jak np Pustać Lüneburska. Pozdrawiam
  18. Utożsamiam się z łąkami. Ze źdźbłami traw zielonych. W skwarze słońca. Między którymi motyle podlatują. Świerszczy słychać cykanie. Z oddali dociera tęskne żurawi nawoływanie. Rzeczne wylewy tworzą sadzawki leniwie osiadłe. Które są miejscem żabich koncertów. Rzek potoki po cichu przekradają się przez tę krainę. Strumienie szemrzą, pędząc przy kamieniach. Pomników przyrody to królestwo. Tysiącletnich dębów. Głazów olbrzymich, między którymi istniały bogi słowiańskie. Ziem ciemnych urodzajnych i piasków jałowych sąsiadujących to rejon. Od wzgórz po równiny, Od rzek po strumienie, Od lasów po pustacie. Bądź pozdrowiona kraino.
  19. Zapach wiosny jak z książki szarej. Niosący go wiatr, szumi w koronach sosen. Sympatyczne śpiewy ptaków. Między promieniami słońca. Piękna wiosno dając nadzieje, nie miej końca.
  20. Byłem w twoim ciepłym towarzystwie tej nocy drogiej. Pustka zapełniła się ciepłem ciała przemiłego. Zza okna zerkał neon kolorów tęczy. Ta upojna noc była najkrótszą w życiu, lecz najprzyjemniejszą. Mogłaby trwać wiecznie, prędko minęła.
  21. @Bożena Tatara - Paszko Zastosowałem podpowiedź, tak rzeczywiście jest lepiej. Dziękuję za serduszko, pozdrawiam:) @~Mari*anna~ Racja, ale warto doskonalić wiersze pozdrawiam.
  22. @~Mari*anna~ @Bożena Tatara - Paszko Tekst został zmieniony, zachęcam do przeczytania i pozostawienia komentarza.
  23. leży wraz z piaskiem na mieliźnie płaskiej. Samotności w końcu kres. Bo osiadł na dnie jako wrak. Bez woli podniesienia się, ciągu dalszego brak. Rozszarpują go ryby, muskają ławice. leży wraz z piaskiem na mieliźnie płaskiej.
  24. @black_rose Również czekam na dalsze prace. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...