Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bartosz

Użytkownicy
  • Postów

    59
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Bartosz

  1. Koło losu Jedyne perpetuum mobile Pchnięte bez przyczyny Nigdy się nie zatrzyma Stworzone dla nas Może zniszczyć doszczętnie Myśli ludzi narody imperia Bo nie zbadana jest Kolejność obrotów Raz wznosi głupców na same szczyty Hańbi mędrców poniewiera myślami Raz przyznaje słuszność Szlachetnym pobudkom marnej ludzkiej natury Koło losu Nigdy nie zamilknie Jego echo jest wieczne Jak wieczna jest martwa skała I nie przeszkodzi mu nasz upadek Ni nasze odrodzenie Bo bije Jako nasze serce
  2. Klimat się ociepla Świat się ogrzewa Tylko ludzie zimnieją Uczucia chłodnieją
  3. Dziekuję za opinię. Światła miłości już nie są razem :). Pozdrawiam
  4. @TakitamWpis, @WarszawiAnka - dziękuję za serca :-)
  5. Kiedy nie ma Żadnej duszy w domu moim Zaszywam się Chowam Kryję Bo nie śpię Kiedy słyszę Kroki w równym odstępie I szeleszczące martwe liście Nostalgia Wpełza do środka Ale rozum powiada - idź! Szukaj drogi Nieznanej przez twe życie wiodącej Miłości Nieopamiętanej oraz żywej i głębokiej Szczęścia Niezmiernego i niezastąpionego Wtem wycofuję się Oczy wpatrzone w dal Nieobecne i obce Myśli krążą Od lewej do prawej i z powrotem Już nie nostalgia A żałość okrada mi duszę Bo ogarnia mnie jakieś smętne nieopamiętanie Chodzenie w jedną i drugą stronę Niby w oazie Ale martwej bez zieleni Tylko mój oddech Zawisł w powietrzu jak ptak niezdecydowany Czy ma lecieć w prawo lewo A może na wprost Wisi tak długo mgławy A potem ciężko odbija się od ziemi
  6. Świadkowie czasu Przychodzą i odchodzą Powoli Ruszając się w stronę ostatecznego końca Nikną w cieniu świateł miłości Mają wiele do powiedzenia Ale już nic nie mówią Błądzą wśród ostatnich blasków Dni minionych Świadkowie czasu Mało znaczą Dla bezmiaru historii Oraz dla pustki Nicości Ale człowiek jest mały I wywyższa niewiele większych Ginąc potem tak jak oni W bezmiarze czasoprzestrzeni
  7. Dziekuję za miłą opinię :). Tak, muzyka sfer, jedna z moich inspiracji do napisania tego wiersza. Przyszło tak niespodziewanie ;) Pozdrawiam
  8. Ciekawy wiersz, Piotrze :) Pytanie jedno - pusta pustka; nie jest to trochę takie masło maślane? Pozdrawiam :)
  9. Gwiazdy Tysiące miliony miliardy Istnieją nad nami Cicho nucąc swoje pieśni Trwają w bezmiarze Nicości Jakże odległe od naszej świadomości Nie są dobrze rozumiane Umierają powoli Powodując rozbłyski myśli ludzkiej Która zaś tworzy mgławice i konstelacje Ich pieśni Nie ucichną nigdy Są zawsze obecne W ludzkim pojmowaniu Otaczającej rzeczywistości
  10. Tak, jest to zabieg celowy :) Pozdrawiam :)
  11. Nowe życie Wyzwolone od bólu Tęsknoty Smutku Wiele osób Szuka go Prawdą jest Że dostaną je dopiero w grobie
  12. Pomyślałem, trochę pozmieniałem. Pozdrawiam :)
  13. Skała Bez życia i uczuć Myśli i wspomnień Oraz świadomości i wiedzy Wieczna
  14. Dziękuję za miłe słowa :). Dokonałem małych zmian w utworze, myślę, że teraz utwór czyta się bardziej przejrzyście. Pozdrawiam :)
  15. Daleko Poza zasięgiem Na pograniczu szczęścia i harmonii Obserwując gór szczyty Zaśnieżone lasami od spodu a śniegiem od góry Wdychając przyjemny zapach igliwia Czując jak mróz opieka mi twarz Słysząc tylko swoje myśli Egzystuję Badając, szukając Harmonii W bezpiecznym drewnianym statku W środku iglastego morza Obserwując gór szczyty Wdychając przyjemny zapach igliwia Dopełniając istnienie Cichym dźwiękiem Własnych emocji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...