Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Solomon$

Użytkownicy
  • Postów

    41
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Solomon$

  1. Gdybym Tylko mógł ... Gdybym tylko mógł, to by mnie tu już nie było. Stoję tu przed wami jak jakaś rzeźba, bez emocji, miłości. Bo wiem że po śmierci nic mnie już nie czeka. Poza nieskończoną nicością. Poza brak wszystkiego. Tylko ciemność oraz nieważkość. A ja nadal tu jestem i stoję przed wami. A ja nie chcę, bo nie. Bo po co ?!
  2. Ostatnio czytałem artykuł oraz wyniki badania na osobach które są ateistami, 95% Ateistów polega na dążeniu do celu (Kariera, rodzina itp.) uważają że boga nie ma bo to co osiągneli jest ich bez pomocy innych (Boga itp.) uważają że proszenie Boga jest bez sensu gdyż ich próśb nie wysłuchał 5% Ateistów ma dowody (Pół dowody [Bardziej logikę]) dzkięki po ich przeczytaniu (ja sam odczuwam), że Boga nie ma bo sam się wyklucza, Jesli chcesz możemy pogadać o tym bo to długi temat. A ja sam znalazłem dowody w Bibli ! Ze istnienie boga wyklucza jego najważniejsza księga !
  3. Niestety szkoła jest obowiązkowa i lekcje polskiego z tą szmatą to koszmar. :|
  4. Czerń Tak właśnie ta suka, ta suka nazwała mnie żmiją. Ja przytaknąłem, po czym mnie wywaliła. Za co ? Nie wiem. Mam to szczerze głęboko w dupie. Bo ona jedynie tam coś widzi. Ale dzięki niej wiem jedynie że, średniowiecze to były najlepsze czasy, albo że kolejny idiota pisał coś o swoim kraju. Co mnie to obchodzi !? Dzięki niej wiem jak bardzo nie czuły jestem. Tak bardzo wyjałowiony jak step. A widzę że ona i tak jest jak kanalizacja. Tu coś powiesz, a i tak zrobi się szambo.
  5. Solomon$

    Ty !

    A TY !? Ile się o tobie słyszy. Ile się mówi, a ja nadal nie czuje. Może byś się wreszcie pokazał ! Tak do ciebie mówię. Nie słyszysz ? A no racja ciebie nie ma. Jak mogłem zapomnieć o dowodach które to mówią. Jak mogłem nie słuchać mojego czarnego jak węgiel serca. Bo to przez to kim niby byłeś się takie stało. Wypaliło je od środka i ostygło. Lecz te serce pokazało mi, kim tak naprawdę jestem. A TY !?
  6. Droga Ile na świecie jest dróg. Ile asfaltu wylane. Ile jest leśnych ścieżek. A ja wiecznie w gówno wdepnę.
  7. SZKŁO -5:50- Trzask i miliony kawałków, prawie bezwartościowego diamentu padły. -Otwieram okno- Cisza, ani jednej duszy. szsz-szsz-szsz Idzie ktoś patrzę znowu. Nikogo wychodzę zobaczyć kryształ, tak bezwartościowy jak ja, jak mój dom, jak mój pies, jak życie każdego z nas wobec władzy. Tylko zapleść sznur i to skończyć. By tam być kimś lepszym,kimś kto coś może, kimś kto jak padnie na ten krzywy ryj wstanie. Nie będzie kopanym przez los. Kimś kto jest człowiek lecz tu nim nie jest.
  8. Koniec Ciemność ogarnęła twoją biel. Twoje dłonie znikły. Nic ci nie zostało, tylko iść położyć się i nie wstawać. Bo po co ?! A na co ?! Nie wiem dlaczego. Ale muszę, bo dzieci trzeba nakarmić. Trzeba dom posprzątać. Trzeba rachunki zapłacić i tak do dziesiątego. Znów ci nic nie zostało. Tylko bieda rozpacz. Lecz wiesz że jak wrócisz, spotkasz kogoś ważnego. Kogoś kto zostanie gdy najgorsze. Ktoś gdy nie masz już nic, poda cie rękę, przytuli i powie Kocham Cię. A ty nie wiesz co powiedzieć, Bo on też nic więcej nie ma
  9. Sen Przemija jak czas podczas snu. Tak szybko, a jednak krótko. Przemija zmęczenie jak woda na pustyni. W głąb nicości pędzi. Płonie chrust i płoną liście. Jak wczorajszy koszmar przeminą, wszystkie twoje zmartwienia. Widząc twoje smutki, topie się w pierzu żalu i rozpaczy. Twa męka bólem dla mnie. Lecz gdy wstajesz rano słyszysz trzask, wiesz że i tak nic cię nie zbudzi. Otwiera się przed tobą droga, błogi sen leżąc na mchu jak za dziecka. Jak tu cudnie. Ale czy to jest mój sen. Czy to moje błogości ? Nie. Znika czar pięknej magii starego dnia. Zaczyna się nowy dzień. Zamykasz oczy. Nic nie widzisz. Słyszysz szum morza. Jego zapach i lekki wiatr we włosach. Delikatny dotyk ust na szyi i, too do dziś, sens wielki swój ma.
  10. Dzięki nie zauważyłem tego bo pisałem to na lekcji. Błędy na pewno poprawię i za każdą uwagę dziękuje. :)
  11. Pójdziemy tam ... Pójdziemy tam gdzie gór zamglone szczyty. Gdzie wydarte pełne pustki otchłanie. Gdzie woda płynie wstecz. Tam słońce zabiera promienie gwiazdom. Gdzie śnieg jest gorący, a upały zimne. Gdzie powietrze dusi, a upadły anioł szybuje wysoko. Gdzie ognisko nie ogrzewa, ale ty rozpromieniasz jaśniej. Gdzie Drzewo na pustyni rośnie. Gdzie galaktyki masz na wyciągnięcie ręki. Gdzie ciche uderzenie młotów. Gdzie harfy dźwięku, nie słyszał od wieków nikt. Gdzie wichry nocą wyją jak tłum. Gdzie w dolinie bije dzwon. Gdzie dymią w blasku gwiazd. Gdzie biegną w księżycowych błyskach szumy. Gdzie rozpadną się razem nasze kości. Gdzie trawka zielona, soczysta i miękka. Gdzie Twe oczy mienią się srebrzyście. Gdzie Twe włosy lśnią złociej niż ogień. Gdzie strumień pluszcze i woda bystra. Gdzie lśni perliście rosa, jak twoje łzy na twojej twarzy. Gdzie delikatnie przytulisz mnie. Gdzie kołysze cię wrzos w dolinie. Gdzie cichy twój krzyk utuli nas do snu.
  12. Piękny utwór, jeśli bym mógł spytać co cię natchnęło to napisania tak pięknego wiersza ??
  13. Solomon$

    Pójdziemy tam...

    Pójdziemy tam ... Pójdziemy tam gdzie gór zamglony szczyt. Gdzie wydarte pełne pustki otchłanie. Gdzie woda płynie wstecz. Tam słońce zabiera promienie gwiazdom. Gdzie śnieg jest gorący, a upały zimne. Gdzie powietrze dusi, a upadły anioł szybuje wysoko. Gdzie ognisko nie ogrzewa, ale ty rozpromieniasz jaśniej. Gdzie Drzewo na pustyni rośnie. Gdzie galaktyki masz na wyciągnięcie ręki. Gdzie ciche uderzenie młotów. Gdzie harfy dźwięku, nie słyszał od wieków nikt. Gdzie wichry nocą wyją jak tłum. Gdzie w dolinie bije dzwon. Gdzie dymią w blasku gwiazd. Gdzie biegną w księżycowych błyskach szumy. Gdzie rozpadną się razem nasze kości. Gdzie trawka zielona, soczysta i miękka. Gdzie Twe oczy mienią się srebrzyście. Gdzie Twe włosy lśnią złociej niż ogień. Gdzie strumień pluszcze i woda bystra. Gdzie lśni perliście rosa, jak twoje łzy na twojej twarzy. Gdzie kołysze cię wrzos w dolinie. Gdzie delikatnie mnie przytulisz mnie. Gdzie cichy twój krzyk utuli mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...