Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

siachna

Użytkownicy
  • Postów

    365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez siachna

  1. @AOU krótko i na temat. Podoba mi się.
  2. Jesteś wciąż blisko lecz stale się oddalasz zamykasz serce ukrywasz swoje myśli przede mną czy jest w tym moja wina czy tylko chęci szczere ułożyły tę drogę jak bruk kręto-prostą aż do piekła zapukać chcę do twojej duszy drzwi choć wiem że przyjmiesz mnie w ganku dalej nic bo ludzie bo patrzą nie chcę tak żyć... 15.03.2007
  3. @fregamo tak, już 12 lat. I wszystko od nowa... Pozdrawiam!
  4. Zamykam się w świecie, który nie jest mój. Dotykam rąk, nie moich. Nie będą nimi. Wierzę marzeniom, choć one nie wierzą we mnie. Nie walczę o szczęście. Walczę ze szczęściem. Nie umiem sobie poradzić, więc radzę sobie, jak umiem. Budzę się 24.11.2008
  5. @Marcin Krzysica tak powinno być. Pisałam to na emocjach. Podoba mi się taka konstrukcja! Dziękuję
  6. Aż smutek ścisnął mi serce. Świat, który umiera z naszymi bliskimi. Mój dziadek. Pięknie napisane, piękne i smutne przesłanie. A iść trzeba dalej.
  7. Takie codzienne życie matki... nieszczęśliwej żony... niespełnionej kobiety... Nie mamy lekko. Pięknie to ubralaś.
  8. @Marek.zak1 prawda!
  9. ....
  10. @Olya Dziękuję... Dokładnie, burza emocji. Dziękuję!
  11. Tak niewiele mi zostanie Żadnych wspólnych zdjęć Tak niewiele mi zostanie Rok na rok słabsza pamięć Dnia każdego mniejsza zadra Ile wspomnień zatarł czas - niech minie, lecz nie wizja, Która w sercu krew burzyła Tak zostanie mi niewiele Oczu Twoich mgnienie Kiedy życie stanie w miejscu Kiedy pustka wyda dekret sercu Czas do przodu iść by potem Umrzeć pod miłości płotem. I tak całe życie zleci Stale w Twojej niepamięci I z nadzieją wierną w drodze Stanąć, lecz już w trwodze Dobrze wiem, co powiedziałeś... Przecież nic nie obiecales. 09.04.2020
  12. Spóźniony ogrodnik Czas nic nie zmieni Nie wskrzesi Piękna maksyma Umarłych korzeni Potok łez ani strumień wód Nie naprawi już zastygłych szkód Do ziemi czas schować Wiotki, skruszony wiór Powstanie nowym życiem Miłością otulony twór 17.03.2020
  13. Nie patrz na mnie w morskiej głębinie szukam siebie leniwa fala zwierciadło - wzrok przenika dogłębny ciekawy kochany nie patrz na mnie jezioro sympatii strumyczek uznania kałuża przyjaźni potok szczerości nie patrz na mnie nie widzę miłości
  14. Każdego dnia żegnam się z tobą. I słyszę te słowa w rozsądku głęboko, że czas już najwyższy przestać się męczyć. Jakbym się chwiała na śliskiej poręczy. Tak bardzo rozsadza mi głupie serce, gdy słucham, jak kochasz ją wielce i wielce. To trwaj przy niej, jedź i bądź wierny, a mi daj umrzeć w ukrytej twierdzy. Codziennie żegnam się z tobą. Odejdę ze słońcem i z wiosną. Nie liczę, że będę jedyna. Już dawno minęła jedynej godzina. Chcę brać szczęście i być najważniejsza, spać cicho w ramionach, skulona i pewna. Już blisko ten czas, kiedy powiem to na głos. Jesteś mym szczęściem, rozpaczą i wiarą. 17.03.2020r.
  15. Bardzo dziekuje, lubię konstruktywną krytykę i w wolnej chwili przemyślę i spróbuje podciągnąć co nieco.
  16. Rozumiem, ze slowo jest w slownikach ujęte jako "dawniej", ale wlasnie to słowo mi tu bardzo pasuje. Bo moja niemoc jest pewna, nic nie mogę zrobić. Jest tak stuprocentowa, ze zapewnia spokoj osobie, ktora zniknęła z mojego życia. Brak możliwości ruchu z mojej strony daje tej osobie zabezpieczenie spokojnego życia, tak jakby ktoś nad nim czuwal, jak piastun. Przepraszam, ze sie tak rozpisałam?
  17. To jest mój pierwszy napisany wiersz od kilku lat... I szczerze mówiąc, nie wiem, baaardzo w ktora stronę?
  18. Miło by było przypadkiem cię spotkać, w twoje ramiona wpaść, nie jak ta obca. Miło by było cię znać, tak jak kiedyś, skrucho, pociecho, ucieczko od biedy... Zmarła nadzieja, gdy zjawił się zwiastun. Nie chcę już więcej przyglądać się miastu, Dostrzec to wszystko po drugiej gdzieś stronie. To, co przynioslo żałobę po tobie. Myśli błękitne wyparły pudrowe obłoki. Fale błękitne przegnały wiosenne potoki. Wszystko, co wokół - błękitna tonacja... Słowa twe dawne - te słowa, to racja.
  19. Utwór, który pięknie opisuje hipokryzje zyciowa każdego z nas. Sama prawda. Lubię taka surową formę.
  20. Każdy ma w sobie wspomnienie tego wiatru, który przynosi fale wspomnień. Piękny wiersz!
  21. Moje pierwsze skojarzenie z "marmurem" również - płyta grobowa. Moje odczucie: każde z nas poszło w swoja stronę... Zycie sie tak potoczyło, ze jakiś żal pozostal, cos bym Ci chciała opowiedzieć, ale wiem, ze los juz nie da mi tej szansy...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...