-
Postów
680 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
9
Treść opublikowana przez evicca
-
W domu nie jest nudno
evicca odpowiedział(a) na evicca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@AOU To tym bardziej nie jest nudno, za to większy bałagan. ? A tak na poważnie podziwiam rodziców kilkorga dzieci, że potrafią to wszystko jakoś ogarnąć. Ja czasem z moją jedną Maryśką dostaję hopla ? -
Z cyklu: Maryśkowe wierszyki Choć przedszkole jest zamknięte I nie mogę iść do lasu, To się nudzić z moją mamą Nie mam czasu. Już od rana wymyślamy, Co tu robić ciekawego.. Dzisiaj chyba upichcimy Coś pysznego. Wczoraj za to z moją mamą Bawiłyśmy się w bociana, Który żabkę małą gonił Już od rana. W domu wcale się nie nudzę, Gier zna mama chyba tysiąc, Jest wspaniale i ciekawie, Mogę przysiąc! Co dzień lepię, koloruję, Kleję, sprzątam tak, jak mama, Słucham wierszy, które dla mnie Pisze sama.
-
Tulipany maki bzy
evicca odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozytywny wiersz. Pozdrawiam -
bardzo mi miło :)
-
Wieczny Płomień
evicca odpowiedział(a) na Janusz Józef Adamczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie, aż się łza w oku kręci -
Z cyklu: Maryśkowe wierszyki Kocham słuchać głosu mamy, gdy mi baśnie opowiada, potem we śnie na konika mego na biegunach wsiadam. Wio koniku, ruszaj szybko! Powieź mnie w krainę marzeń, tam, gdzie spotkam wróżki, smoki, gdzie się cuda mogą zdarzyć. Może poznam tam Kopciuszka? To najlepsza ma bajeczka, lub na lody mnie zaprosi mała, śliczna Calineczka. Wio, koniku, galopujmy poprzez łąki szmaragdowe, pod błękitnym nieboskłonem pędźmy po przygody nowe. Może skrzydła Ci wyrosną i zamienisz się w pegaza? Nie patrz na mnie takim wzrokiem, w baśniach to się czasem zdarza. Och, już ranek! Sen się skończył, znowu na biegunach konik, lecz wieczorem znów ruszymy, tam, gdzie bajka nas dogoni.
-
@iwonaroma Dziękuję ?
-
I jak tu się nie wściekać, prawda? Mnie dobiło jak ostatnio dwa razy pod rząd natknęłam się nad jeziorem na zużytą podpaskę, a potem pampersa.
-
Z przykrością stwierdzam, że ludzie to beznadziejny gatunek. Tyle się trąbi o zanieczyszczeniach, ocieplaniu klimatu, wymierających zwierzętach, katastrofach ekologicznych. Ziemia tonie w śmieciach, w oceanach niedługo będzie więcej plastiku niż ryb. A Ty nadal beztrosko rzucasz pety gdzie popadnie, zostawiasz po sobie śmieci czy to nad jeziorem, czy nad morzem, czy w górach. Do 2 pomidorów w warzywniaku wymagasz osobnego woreczka, a po powrocie do domu wyrzucasz go od razu do kosza. Marnujesz jedzenie, kupujesz więcej, niż potrzebujesz, a jak nie zjesz- znów wyrzucasz. Tymczasem ludzie w innych częściach świata głodują. Lejesz bez opamiętania wodę, a gdzieś tam mała dziewczynka musi codziennie przejść wiele kilometrów do strumienia, żeby przynieść kilka litrów do domu. Myślisz: a co mnie obchodzi jakaś dziewczynka, która musi po tę wodę chodzić, albo dziecko, które umiera właśnie z głodu na rękach zrozpaczonej matki. Albo co Cię obchodzi delfin, który połknął foliową siatkę i długo kona w męczarniach. Może to Twoja siatka, którą zostawiłeś na plaży, bo byś się przedźwigał, gdybyś wyrzucił ją do kosza. Ciebie to wszystko nie obchodzi, bo Ty masz co jeść, masz wodę i luksus. Dzisiaj masz. A co będzie za 30 lat. Czy Twoje dzieci i wnuki też będą to wszystko miały? Wyobraź sobie, że to Ty nie masz jedzenia dla swojego dziecka. Co mu powiesz, jak będzie umierało z głodu? Potrafisz sobie wyobrazić ból matki, która nie ma czym nakarmić swojego maluszka? A umiesz sobie wyobrazić cierpienie niedźwiedzia polarnego, który umiera z głodu, bo coraz szybciej topnieją lodowce? Pewnie nie, bo lepiej udawać, że nic się złego nie dzieje, a te wszystkie wieści o udręczonej Ziemi to tylko bzdury wyssane z palca przez ekooszołomów. Na drugi raz zastanów się, zanim weźmiesz kolejną reklamówkę i 10 woreczków podczas jednych zakupów. Zastanów się, zanim kupisz cały koszyk jedzenia, a 1/3 wyląduje w koszu nie zjedzona. Pomyśl, zanim zużyjesz 200 litrów wody na jedną kąpiel, zanim zostawisz na tatrzańskim szlaku swoje śmieci. Nie było Ci trudno przydźwigać opakowań z wałówką i napojami, ale puste są już za ciężkie, by je zabrać? Zmiany musimy zacząć od siebie i prosić o to innych. Uczyć tego nasze dzieci. To może uda się wspólnym wysiłkiem zatrzymać katastrofę, która nad nami wisi. A teraz zastanów się, czy zwracam się tym tekstem także do Ciebie?
-
@Alicja_Wysocka dziękuję :)
-
Chętnie przeczytam, może się zainspiruję. Pozdrawiam ?
-
Ranią tylko bliscy
evicca odpowiedział(a) na Marek.zak1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś w tym jest ? -
(z cyklu: Maryśkowe wierszyki) Jestem małą żabką i mieszkam w tym stawie, lubię łapać muszki i skakać po trawie. Umiem świetnie pływać i trochę nurkować, lubię też na liściu sobie leniuchować. Moja żabia mama kumka mi przed spaniem żabie kołysanki o groźnym bocianie. Jestem pożyteczna, bo szkodniki wcinam, jestem też chroniona, to Wam przypominam! Chłopcy i dziewczynki, gdy mnie zobaczycie, w ręce mnie nie bierzcie, bo mnie przestraszycie.
-
@Czarek Płatak @Natuskaa @Marcin Krzysica @Waldemar_Talar_Talar @Liryk @Wędrowiec.1984 @iwonaroma @Alicja_Wysocka @Marek.zak1 @WarszawiAnka dziękuję za polubienia :)
-
Każdy ma swoje,,M,,
evicca odpowiedział(a) na Damian24j utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam na forum. Dużo w Twoim wierszu widzę jeszcze do poprawy. Po pierwsze literówki, zbędne przecinki, niepotrzebne i przestarzałe "mię". "M" też jest dla mnie niejasne. I trzeba ten wiersz wyrównać. Ale nie zniechęcam Cię, pisz, ja w miarę upływu czasu też się wiele nauczyłam, a wiele nauki jeszcze przede mną. I gratuluję miłości :) -
Jestem po stokroć na tak, ale łez czy łzy?
-
Bardzo mi się podoba ten wiersz, jest pełen wyrazu, wręcz widzę oczami wyobraźni to, co opisałeś.
-
Pochwalę się na pewno, bo to dzięki Tobie i innym forumowiczom mam odwagę próbować :)
-
Marzę o tym i podjęłam już jakieś nieśmiałe kroki w tym celu. A czy się uda i kiedy, to się okaże. Ale serdecznie dziękuję Ci za zachętę. Na razie moja Marysia słucha wierszy mamy przed snem :)
-
Witamy na forum. Jeśli to Twój pierwszy wiersz, to całkiem zgrabnie Ci się udał. Tylko zmieniłabym szyk powyższego wersu na "najlepiej Ty wyglądasz", rytmiczniej będzie, równiej. A o co chodzi w ostatnich dwóch wersach? Czy owa ONA się zmienia czy jednak nie? Bo mam wrażenie, że sobie te dwa wersy trochę zaprzeczają. Tyle ode mnie. Pozdrawiam :)
-
Zaręczam, że Mućka nie piła napojów wyskokowych :) Chyba, że mleko się sfermentowało :)
-
Sukces, bo na to wygląda, że znalazłeś swoja drugą połowę. Czy może być większy sukces? Przewrotny utwór, podoba mi się :)
-
Dziękuję, Alicjo. Pozdrawiam ?
-
Dziękuję i pozdrawiam ?
-
Bardzo ładnie, tak subtelnie ?