@tramwaj63 :)
No nie wiem, czy po tym wierszyku kot nie poczułby się obrażony :) Że ktoś śmiał mu przeciąć drogę:)
Nie pamiętam, czy widziałam ten film dokumentalny ... Bo pamiętam taką super scenę - i nie wiem, czy to z tego filmu, czy na Mezzo widziałam: jest koncert w filharmonii tureckiej, muzyka poważna a tu między muzykami przechadza się kot! Czasem przysiadał na podeście i chyba słuchał:) Muzykom i widowni wcale to nie przeszkadzało :) U nas nie do pomyślenia...
Dziękuję