Puryści są niebezpieczni. Dla nich ważniejsza jest czystość niż miłość. Sorry, że to piszę do Ciebie, ale tak to widzę. Zdrówka
P.S. Kocham żuli ( i żulowe panienki) - mam z nimi dobry kontakt - a z Tobą - nie.
religijni modlą się
lamentują
chcą przeniknąć na drugą stronę
oczy jeszcze we mgle
łez
uczeni cali w analizach
wszystkich ziarenek piasku
daleka droga
politycy zawsze silni
do przodu
więc utknęli w betonie
poeci
eh poeci
na rumakach słów skaczą
często się kiereszując
najzwinniejsze dzieci
hyc hyc
i już po właściwej stronie
a ja?
co będzie ze mną?
mnie porwie wiatr
tylko gdzie...
tylko dokąd...
Dobrze znasz muzykę swoich przodków :) ;) Fakt, wcale nie musimy się wstydzić, mamy bardzo różnorodną i ciekawą zarówno historię jak i aktualność muzyczną, zarówno w dziedzinie muzyki poważnej, jazzowej czy też tzw. rozrywkowej.
Też nie znoszę etykietowania, a nawet ocena drugiego człowieka jest w sumie tylko utylitarna a nie wartościująca, bo nawet po wypowiedzeniu jakiejś kwestii na temat drugiego już po chwili może się okazać, że to nieprawda :) bo ten człowiek akurat właśnie się zmienił. Etykietować można tylko rzeczy martwe :)
Tak :) Jagger jest ewenementem na skalę światową :) I to nie wcale kawał chłopa, tylko takie chuchro :) Na pewno, co jednemu pomaga drugiemu może zaszkodzić. Mnie np. po koniaku rzygać się chce a po winie boli mnie żołądek. Natomiast lubię piwo i jeszcze szampana - raz w roku na Sylwestra :)
(to portal dla dorosłych, więc mogę się wynurzyć w tej kwestii chyba :))