pod starą jabłonią cień
przechadza się
staruszek
zielony parasol rozkwita
po raz kolejny jak pierwszy
wspomnienia na wyciągnięcie dłoni
a takie odległe
nawet jabłko smakuje dzieciństwem
najlepsze było to
nie ze swojego ogrodu
gruszka smakowała gruszką
wiśnia wiśnią
śliwki słodkie jak miód
a dusza
nadal młoda
Sylwia Błeńska 4.05. 2019
Witaj Czarku
Bardzo ciekawy, refleksyjny wiersz. Utkwił mi ten wers o ojcu ,, ojciec zmarł w czerwcu".
Mój co prawda 1 kwietnia w pryma aprilis prawie trzydzieści lat temu, ale wspomnienia zostają do końca naszego życia
Pozdrawiam ?
bo kiedyś w czasie ulewy
chodziło się boso
no to
zdejmij buty cofnij czas
potem uśmiech
frajda niedowierzanie
dziecko mokre po pachy
tylko śmierć
nie da się podstępem
Sylwia Błeńska 18.5.2019 zdj. S.B.
spotkałam go patrzył mi w oczy skazując ot tak
niejeden z nas sprzedawczyk w piersi organ toczący ciecz bezwartościowa konsystencja ciało bezbarwna skórzana szmata
nie muszę ale chce
Sylwia Błeńska 5.5.2019
wiatr umilkł
martwota żywiołów
przybiera innego znaczenia
kiedy
niebo jaśnieje ciemnieje
burzy się
pręży nabrzmiałe obłoki
wypluwa w świat impuls
uderza
trawnik przybrał kolorów
w powietrzu zapach fiołków
Sylwia Błeńska 1.5.2019