-
Postów
4 095 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez 8fun
-
wal babkę w ryło
8fun odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
babka drożdżowa z baką :))) -
wal babkę w ryło
8fun odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
-
wal babkę w ryło
8fun odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Baka- inaczej marihuana, skun, zioło, zielsko, jaranie itp. To określenie używane jest przez młodzierz palącą owe zioło;) -
Było, nie było
8fun odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świadomość kształtuje byt, czy byt kształtuje świadomość? -
Zgadza się. Przysłowie mówi Uczeń by stać się mistrzem, musi rozstać się z mistrzem. Bądź, mistrz musi się rozstać z uczniem by ten stał się mistrzem. Prawdziwy mistrz to taki który wie, kiedy opuścić ucznia. Jeśli zapatrzymy się w mistrzów, nigdy się nimi nie staniemy, nigdy sami niczego swojego, wyjątkowego nie stworzymy. Pozdrawiam
-
Less god, better truth
8fun odpowiedział(a) na Czorcik utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w świetle faktów historycznych inkwizycja itd. nie można się z tobą nie zgodzić, ale moim zdaniem błędne jest ocenianie religii pomijając poziom rozwoju społeczeństwa w danej epoce. Rozmawiałem z wieloma ludźmi z bliskiego wschodu, Afryki, gdy pytałem np. dlaczego nie kradniesz, odpowiedz była zawsze podobna, bo sąd ostateczny, bo kara boska itd. Do ateizmu trzeba dorosnąć. Pozdrawiam:) -
-
Dementia praecox ?
-
(...) bieli się niewinność
8fun odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mogą być wśród nich też Chrześcijanie. Każdy przypadek może być różny. Każdy z "nich", może inaczej to widzieć, inaczej czuć, inaczej opisać. Nie ma uniwersalnego prawdziwego "języka uchodźców". Autorka przypuszcza, że tak by się czuła w skórze uchodźcy - Tak to odczytuje. Wiersz nie jest napisany przez uchodźcę, tylko przez "Europejkę" i tak go trzeba odbierać. Pozdrawiam:) -
(...) bieli się niewinność
8fun odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Beato, mój błąd - czytałem bez okularów :) Pozdrawiam. -
(...) bieli się niewinność
8fun odpowiedział(a) na beta_b utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"You need people like me. You need people like me so you can point your fuckin' fingers and say, "That's the bad guy." So... what that make you? Good? You're not good. You just know how to hide, how to lie. Me, I don't have that problem. Me, I always tell the truth. Even when I lie. So say good night to the bad guy!" Scarface -
Wesołe Miasteczko
8fun odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Diabeł vs Człowiek Żył sobie spokojnie w Piekle bardzo sympatyczny diabeł Marek. Lubili go wszyscy, nawet grzesznicy, których gotował w kotłach ze smołą, bo nigdy nie dokuczał im złośliwie, tylko sumiennie i umiejętnie spełniał swe obowiązki... ...W ciągu 24 godzin Marka przygotowano do podróży na Ziemię. Zrobiono mu manicure, pedicure, ogolono pysk, opalono sierść na ciele, dobrze ubrano, obcięto rogi i amputowano ogon. Wyglądał na bardzo przystojnego obywatela, lat około czterdziestu, o lśniących zębach, ognistych oczach i śniadej cerze. Szatan administracyjny wydał mu diety na 5 dni, w sumie 5 dolarów, i probówkę z 7 pigułkami różnych kolorów... ...Marek zobaczył światełko palącej się w pobliskiej chałupie lampy. „Tam mieszkają ludzie" — pomyślał diabeł i postanowił pójść do nich, aby zorientować się, co robić dalej. Marek wyjął z dobrze ukrytej w marynarce kieszonki probówkę i dostał z niej białą pigułkę, która musiała obrócić go w człowieka. Połknął ją... Przede wszystkim poczuł, że jest bardzo głodny, więc pośpiesznie skierował się ku domostwu. Chłop reperował przy stole chomąto, gdy drzwi z sieni się otwarły i w nich ukazał się Marek. —Dobry wieczór — rzekł diabeł grzecznie. —Dobry wieczór — niechętnie odparł gospodarz i obrzucił przybysza podejrzliwym spojrzeniem. Chłop poczuł w powietrzu zapach siarki, który jeszcze nie wywietrzał z ubrania Marka. „Czart!" — pomyślał gospodarz, a jednocześnie bardzo grzecznie zapytał: —Co chcecie, obywatelu? —Chcę kupić chleba. Marek wiedział z odczytów szatana oświatowego w Piekle, że na Ziemi ludzie odżywiają się przede wszystkim chlebem i nawet w modlitwie proszą Boga o chleb, lecz nigdy chleba nie jadł ani widział nawet. A chłop rzekł obojętnie: — Chleba w tym roku mało... Żyto nie urodziło... Jeśli dacie 5 dolarów za bochenek, to sprzedam, a jak nie, to idźcie do diabła! Marek się zorientował, że chłop chce wyzyskać sytuację i oszukać go, lecz głód bardzo mu dokuczał, więc powiedział: — Dobrze. Proszę dać chleb. Zapłacę tyle, ile żądacie. Chłop wyszedł do sieni, wziął cegłę, zawinął ją w papier i przy niósł do izby. — Proszę... Dawajcie pieniądze! Marek dał mu 5 dolarów, wziął cegłę i wyszedł na podwórze. Tam rozwinął papier i spróbował jeść cegłę. Lecz nawet jego diabelskie zęby nie mogły jej ugryźć. Diabeł zrozumiał, że chłop go oszukał. Rzucił cegłę na ziemię, zapłakał i powlókł się drogą przed siebie. Po godzinie chłop wyszedł na podwórko, aby przynieść wody ze studni. Potknął się o cegłę, upadł i złamał sobie nogę. Jęcząc z bólu zawołał: — Za co Pan Bóg tak mnie ukarał? Marek trzeci dzień siedział w Toruniu, w areszcie Bezpieki, przy ulicy Bydgoskiej. Aresztowano go w pociągu, z powodu braku biletu i dokumentów. Milicjonerom Marek wydał się bardzo podejrzanym typem, więc z miejsca skierowano go do Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego. Tam wzięto go na przesłuchanie w sekcji 4, prowadzącej kontrolę dróg komunikacyjnych, pod pretekstem zwalczania spekulacji. Zeznania Marka były tak mętne, że przekazano go do sekcji 8, „specjalnej". W ciągu trzech dni pobytu w UB Marek stracił 5 zębów, normalny kształt nosa, górną błonę łączącą lewe ucho z głową i 7 kilo wagi... Sergiusz Piasecki - Siedem pigulek Lucyfera -
Pan "Kościelna-farma" z Kopenhagi "Zdarzyło się w pewnym teatrze, że powstał pożar za kulisami. Pajac wyszedł przed kurtynę, aby powiadomić o tym publiczność. Myślano, że to żart, i klaskano w dłonie, pajac powtórzył wiadomość; bawiono się jeszcze bardziej. Tak właśnie myślę - koniec świata nastąpi przy ogólnym śmiechu i oklaskach dowcipnisiów, którzy będą myśleli, że to żarty."Søren Aabye Kierkegaard (z książki Albo-albo)
-
Pajac wyszedł przed kurtynę, aby powiadomić o tym publiczność ;)
-
może "przeestetyzowane" ;)
-
wygrani i przegrani
8fun odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...przy zielonym stoliku ;) -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...może o Tropku - tropie wielokropka, pijanym dwukropku? -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Tropka" nic nie przebije. Czyli, mój glos na "Tropka" -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
:))) -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"8" to nieskażoność "fun" to z ang. zabawa. Nazwa pochodna... Oj, ciężko będzie... -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To może by, jakoś nazwać ten znak interpunkcyjny? Moja propozycja "dwukropek poziomy" :) -
obłudnikom ku przestrodze
8fun odpowiedział(a) na bronmus45 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
działał ten Dobre .. :) -
-
nihealistyczny blues
8fun odpowiedział(a) na urgonnaluvme utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czytać ---> "meontologia" -
Genjusz to niezadowolenie twórcze. Mało mu tego, co już jest znane i zdobyte, więc usiłuje dotrzeć do nieznanych krajów, zapuszcza się w głębie morza i stratosfery, obserwuje ruchy gwiazd i życie mikrobów, walczy, buduje, burzy, tworzy i nigdy nie znajduje spokoju. Skąd ten niepokój, którym odznaczają się wszyscy ludzie genjalni? Chemizm krwi może wytwarzać takie stany pobudzenia w organizmie, jak wino, a nawet pewne toksyny. Działanie tego chemizmu może być czasem podobne do krótkich spięć, przy których iskra ducha przeskakuje nagle w dziedzinę dotychczas nieznaną i oświetla coś, co dotąd było mroczne. Niezadowolenie twórcze jest pierwszym i najważniejszym warunkiem tych przeobrażeń świata, jakie zawdzięczamy genjuszom. Ludzie zadowoleni z siebie i ze świata nie stają się nigdy rewolucjonistami, nie próbują nic wynajdywać ani odkrywać, nie chcą niczego zmieniać. Dobrze jest tak, jak jest. Dobre samopoczucie nie sprzyja nietylko genjalnej, lecz żadnej wogóle twórczości. A więc przedewszystkiem złe samopoczucie i jego perypetje przy genjalnem usposobieniu i wielkich zdolnościach. To znaczy w przekładzie na terminologję biologiczną: zła przemiana materji, nadmiar pewnych soków, drażniących mózg i nie dających spokoju. Ernst Kretschmer: Ludzie genjalni