Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anonim1

Użytkownicy
  • Postów

    75
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Anonim1

  1. Anonim1

    Samotność

    Onegdaj złudną nadzieją zwiedzione Ponurą marą myśli usidlone Po pustkowiach Charona Rzeki lamentu i niepamięci brzegach Kroczą wiek za wiekiem Ku krainom nieznanym Przez rozpacz i szaleństwo Ludzkiego cierpienia Pragnąc dostąpić jedynie Wybawienia.
  2. Onegdaj złudną nadzieją zwiedzione Ponurą marą myśli usidlone Po pustkowiach Charona Rzeki lamentu i niepamięci brzegach Kroczą wiek za wiekiem Ku krainom nieznanym Przez rozpacz i szaleństwo Ludzkiego cierpienia Pragnąc dostąpić jedynie Wybawienia.
  3. Odświeżam stary kawałek i zachęcam do likeowania i subscribowania :)
  4. To będzie krótki wierszyk O tym czy warto jeszcze żyć? Czy już czas na dance macabre?
  5. Anonim1

    Gdy noc...

    Gdy noc ciemny swój całun rozciąga I obce ramiona pęta zakładają I strach drogę swą znajduje Wśród milionów jęków I tchnień ostatnich Wiara, przyjaźń i miłość Niech twymi skrzydłami będą Leć leć leć Wznieść się ponad doczesności padół
  6. Anonim1

    Chwile w locie...

    Tańcz w blasku gwiazd Wiruj w księżyca sierpie Śpiewaj wśród drzew Śmiej się razem z wiatrem Jak anioł jesteś więc Leć Tańcz w słońcu i deszczu Śmiej się tak jak nikt inny nie potrafi Chwytaj chwilę w locie I żyj żyj żyj z uśmiechem
  7. Anonim1

    Pokaż mi..

    Pokaż mi gdzie: Tańczyć przyjdzie nam Gdy rozstania gorzkiego nadejdzie czas I nic już nie będzie takie samo Pokaż mi gdzie: Ukryć smutków studnie Pełną od łez Powiedz mi: Jak zagrać na starej gitarze Gdy niebo szare Płacze nad nami I rzeknij mi: Jak odmienić Losu naszego kres?
  8. Anonim1

    Opis anioła

    Odpoczywając nad brzegiem jeziora Ujrzałem cudne licoNiczym gwiazd promienie Rozchodziły się włosy lśniące z oddali Odkrywając dwa zwierciadła o przecudnej barwie Z których ino Bóg potrafi odczytać Jakież to emocje buchają w sercu Poniżej nosek wskazuje drogę Do wspaniałej różyCzerwienią swą oznajmiającej, iż będąc w rozkwicie Skrywa za sobą szereg białych pereł Lśniących skrytym blaskiem Rzeknij mi teraz mędrcze pradawny Skąd ten anioł na ziemi się wziął?
  9. Dziękuję bardzo. Pozdrawiam
  10. Wsłuchany w dźwięk strumienia Pod gwiazdy wieczornej koroną Myśli swe gnałem do Ciebie Na skrzydłach białych mew Na drugi kraniec morza smutków Do srebrnej wieży Skrytej pośród chmur Jedno wtedy chcąc Ci rzec: Kocham cię
  11. Młoda pani uśmiechała się kiedyś cudnie Do śpiewaka pragnącego wielce Aby świat rozbrzmiewał Dźwiękami harfy liry i cytry Lecz ona niedostępnym wzrokiem kusiła go Wtem on zaśpiewał jej Tak szybko nie stopisz serca mego lód Wyczekuj więc cierpliwie Bo wszystko ma swój czas I nastanie taki dzień Że ty i ja znów zatańczymy wśród gorących braw
  12. Anonim1

    Nocturne

    https://youtu.be/0EGm_lsJPww
  13. Nie udało się bywa tak Naprawdę życzę Ci Nie żałuj tego, co się stało Bez kłamstw i na gorsze zmian Nie żałuj tego, co się stało Gdy mi Ciebie zabraknie Serce moje zakrwawi Ale ja nie walczę ze szkłem Każdy poszedł w swoją stronę Nie udało się bywa tak Naprawdę życzę Ci Nie żałuj tego, co się stało Bez kłamstw i na gorsze zmian Nie żałuj tego, co się stało Kiedyś było Kocham Cię Dziś trzasnęły drzwi To, co jest naprawdę To że nie ma Cię już Nie udało się bywa tak Naprawdę życzę Ci Nie żałuj tego, co się stało Bez kłamstw i na gorsze zmian Nie żałuj tego, co się stało Proszę bardzo, kochanie Okłamujmy się Chętnie napiszę list Kiedyś zapomnę Nie udało się bywa tak Naprawdę życzę Ci Nie żałuj tego, co się stało Bez kłamstw i na gorsze zmian Nie żałuj tego, co się stało Oddalę się powoli Na rozstaje dróg Mam nadzieję, że kiedyś zapomnę Zapomnę….
  14. Pod powiekami aniołów W złotych nieboskłonach Z dawnych eposów I słów odwiecznych Skrycie i nasycenie Zrodziły się Nadzieja, wiara i westchnienie O ludzkiego życia sens Dawno ukryty Co kształtuje żar serca I woła z odmętów Quo vadis?
  15. Anonim1

    Ogród

    W ogrodzie złocistym Perliła się rosa A wiatr snuł swą starą melodię Grał na fortepianie liści I flecie gałęzi Pod jabłoni smagłymi gałęziami Leżało piękne dziewcze Z zamkniętych jej powiek Srebrzyste łzy kapały Gdy wsłuchawszy się w dźwięki natury Odkryła pieśń o miłości
  16. Póki nie zniknę w padole nicości Przez czas ogromny, aż do bram wieczności Poskromie swe serce, przez twe oczy Już moją duszę porwał twój śmiech Wśród rymów przecudnych I czarów pradawnych Już me serce uwiodłaś ma skryta I na przekór losowi W mych oczach pozostanie Piękno twego oblicza
  17. Zatańcz ze mną w blasku gwiazd Raz dwa trzy, raz dwa trzy Właśnie tak Z różą we włosach I nagich ramionach Zatańcz ze mną w blasku gwiazd Dusza w nas jedna Jaki żar, jaki blask Spragnieni jesteśmy wspólnych chwil Ekscytacja nie bez przyczyny Rozgrzewa nas Zatańcz ze mną w blasku gwiazd Raz dwa trzy, raz dwa trzy Właśnie tak Z różą we włosach I nagich ramionach Zatańcz ze mną w blasku gwiazd Łączą się biodra I już w rytm Raz dwa trzy, raz dwa trzy Mkną na spotkanie ku sobie  Nasze ciała splecione Za to co poczułem  Gdy mnie zawołałaś Pijany szczęściem Krzyczę :  Zatańcz ze mną w blasku gwiazd Raz dwa trzy, raz dwa trzy Właśnie tak Z różą we włosach I nagich ramionach  Zatańcz ze mną w blasku gwiazd 
  18. Anonim1

    W drodze

    Z oddali spoglądały na nas szczyty gdzie ongiś perliły się mity z gwiazd przecudnych utkanych słały drogę naszą wspaniałe gobeliny na nich sceny chwalebne naszą przyszłość nieopiewające Lecz ino ułudą na zatracenie kuszące w drodze do pragnień naszych szczytów
  19. Pośród kurhanów pradawnych mgłą zasnutych I gór strzelistych W brzmieniu strumienia I szumie liści Tam gdzie starych proroków odświętne symbole Szukam Ciebie moje ty najsłodsze pragnienie
  20. Pośród tyłu chmurnych oblicz Wciąż widzę tą jedyną Co ongiś śmiechem skradła serca mego żar Mocniej czuję i widzę Gdy bije przy mnie jej blask Oh! inferno per cuore! Cóż schłodzi serca mego żar? Mia donna porwała mnie w swój szalony taniec! Oh! Inferno per cuore!
  21. Anonim1

    Domus

    Noc długa skryła swym całunem Odwieczne miasta ulice Ucichły dźwięki pradawne Co brzmiały już za cezarów krwawych rządów, Cisza jedynie się przechadza Wraz z Morfeuszem rozwijając swe sieci Do nich należą teraz Place i zaułki Co ongiś śmiechem rozbrzmiewały Tempus Fugit!
  22. Anonim1

    Nie dbam

    https://youtu.be/J9cOhqbV69g
  23. Anonim1

    Przesłanie

    cześć pewnie że się nie gniewam. pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...