-
Postów
1 925 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz
-
polecam Żywiec mocny gaz... nie wypijesz też na raz
-
Mini bajka o kobrze, której było niedobrze...
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Syczała raz kobra na dżunglę całą, bo coś znowu jej się nie podobało. ja mam jeszcze sssporo mocnego jadu, i nie ujdzie wam to wszystkim na sssucho. Wtedy mangusta ugryzła ją ,, w ucho’’ i wkrótce nie było po kobrze śladu. Morał z tej bajki jeden teraz płynie: nigdy nie stąpaj po zbyt cienkiej linie. -
@Arsis Mam na CD wszystkie części Oxygene 1-3
-
więcej miłości i mniej nienawiści życzę we Nowym Roku
-
Szczęśliwszego i Spokojniejszego Nowego Roku 2025 życzę wszystkim i pozdrawiam w ostatni 366 dzień 2024 roku ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Było to ostatniego dnia grudnia kiedy do miasta około południa ku uciesze zgromadzonej gromady wjechał skrzypiąc wóz drabiniasty a na nim skrępowany maseczkami ale już bez bez przyłbicy stał on: Covid starowina ohydny brzydki i żylasty cuchnący wonią zgniłej czekolady a na środku rynku zaś podest stał z wyświechtanych ,,fejk- niusów,, zamiast desek i drewnianych bali bardzo szybko pieniek z dat ociosany wtoczono nań koło historii wirusów tymczasem chromy zarazek wlokąc odwłok z trudem po śniegu wchodził już na to podwyższenie gdzie na niego czekał medyk w czerwonym kapturze jak kat ze śmiechem świadkowie żegnali palcami wytykali sobie sąsiedzi kiedy oprawca szczepienie zaczynał do kresu zmierzał już żałosny obrazek koniec zarazy największej od lat odbierano jej życie wielką strzykawą dorodną koronę medyk zgrabnie ścinał i śmiertelne dlań to było szczepienie ciżba skazanego nienawiści mową opluła i resztki szacunku odebrała mówiąc przy tym jedno tylko słowo którego nie powtórzę i nie przytoczę bo nie pozwala na to kultura i prawo wraz z ostatnimi na tym świecie godzinami bakcyl zmutować jeszcze chciał ostatni raz lecz na zawsze zamknął swe pory smocze woda z rzeki nadziei wtenczas odtajała *** a było to ostatniego dnia grudnia roku pamiętnego finał gdy tłum się rozszedł na wszystkie strony pojaśniały od świateł literatów domy serca poetów wybuchły jako lawa wulkanu heroldowie ogłosili kolejny rok bardzo długi odgłos fajerwerków rozchodził się dookoła po wszystkie miasta zaułki i kąty po poezja na zawsze będzie świata potęgą a na rynku pozostał mały chłopiec o urodzie anioła oczy miał błękitne jak lazur oceanu przepasany zieloną jedwabną wstęgą na której widniał napis ROK DWA TYSIĄCE DWUDZIESTY PIĄTY
-
Narzekasz, że wszyscy faceci są tacy sami bo i nawet poeci a kiedy wybierzesz już absztyfikanta to zarozumialca co gra tylko w palanta na normalnego popatrzysz jeszcze krzywo i takie potem zbierasz za życia ciężkie żniwo Narzekasz, że blondynki to życiowy błąd po czym się żenisz z niebieskooką blond bierzesz za żonę kolejną blondynkę poetkę a czemu nie spróbujesz rudą lub brunetkę? na szatynki i szarookie patrzysz inaczej a na pytanie o nie odpowiadasz ,,raczej’’ Narzekasz, że nic się w twym życiu nie zmienia i w nosie mają twoje pobożne nieraz życzenia bo kiedy wybierasz to tylko tamtych albo tych i nie obchodzi ciebie jakiś bezpartyjny pan Zdzich a prawda jest jedna i nie jest to żadną reklamą nic się nigdy nie zmieni jeśli wybierać będziesz …tak samo
-
Mówił raz kowal w stanie Dakota, jak chciał się podkuć Mruczek niecnota. Potem wylał swoje żale, bo od czego są kowale ? A to kłamał koń, okłamał kota.*** Bazyli, wędkarz pod wsią Polaną, nie czekał nigdy gdy koty wstaną. Zawsze łowił wieczorami, ale nie razem z kotami.* O, na ryby… to koty by rano*** Babcia Kamela spod wioski Błota, nigdy nie miała futra i złota. Raz była w mysiej sukience i wzięła kota na ręce… A to Kamela - ale ma kota!*** ---------------------------------------------------------------------------- ***Autorem palindromów w 5 wersie jest pan Tadeusz Morawski.
-
Przepraszam panów i młodzieńców że nie jestem panną zakochaną i nie dostaję na wasz widok rumieńców i nie myślę o was w każde rano Przepraszam panie oraz dziewczęta że nie mam postury Schwarzeneggera i nie w orderach moja pierś wypięta bo moje całe życie jest niczym chimera Przepraszam za niejeden życiowy błąd że tańczyłem z manekinami na ich balu wiem, że mnie kiedyś czeka za to boży sąd dziś nie mam o to wszystko do nikogo żalu Ale przed nikim nie okażę mojej skruchy bowiem byłem jestem i będę niezawisły i zawsze wierzyłem jedynie w dobre duchy nie obchodzą już mnie odkurzone pomysły
-
Pewna blondynka kiedyś w Gwizdałkach, była szczuplutka niczym zapałka, lecz miała dość pokory. Poszła raz na wybory, może zostanie laską marszałka.
-
@Marek.zak1 a może usłyszał: przecież wiesz... Nie! @Sylwester_Lasota Sylwku w pierwszym wersie koniecznie miejsce akcji państwo, miasto etc.
-
@_M_arianna_ Dobry limeryk w pierwszym wersie powinien zawierać nazwę geograficzną miejsca akcji, która potem się rymuje z 2 i ostatnim wersem.
-
@Ajar41 pilnuj zgłosek w wersach tyle samo w 1, 2 i 5 wersie i mniej ale tyle samo w 3 i 4
-
@Ajar41 całkiem udany limeryk i nawet z homonimem tylko ostatni wers mało zaskakuje , powinien być choć trochę absurdalny wtedy limeryk jest śmieszny
-
Miałem tyle marzeń i pomysł nowy i wcale nie jest on ściętej głowy by ludzie się wszyscy pokochali i w cudzie miłości żyli duzi i mali by wyciągnęli na zgodę obie ręce i żadnych wojen nie było już więcej Miałem tyle marzeń i dobrych snów a teraz czekam aż się spełnią znów śmieje się ze mnie bogini przeznaczenia że chleba nie upiekę przecież z kamienia mówi bym wyszedł z tego złudzenia popatrzył raz na słońce spoza cienia Miałem tyle marzeń witając dzień z rana a życie trwa tylko chwilę jak fatamorgana I choćby to co piękne było tylko snem powtarzam sobie czasem ,,Carpe diem’’* wciąż wszystko zmienia się od tylu lat chociaż to wszystko to ten sam świat Pomarzyć mogę sobie o czym tylko chcę ukradkiem przełykając gorzką żalu łzę myślą polecę na jego koniec i gdy wrócę w ciszy serca sobie kolejny raz zanucę: ,,Jedyne co mam to złudzenia że mogę mieć własne pragnienia’’** * sentencja z Pieśni Horacego=chwytaj dzień ** cyt.-z piosenki zespołu Czerwony Tulipan
-
„Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: poezja i dobroć… i nic więcej.” Cyprian Kamil Norwid Jak pisklę wyrzucone z gniazda połamanego po ostatniej burzy porzucony został sam w swoim świecie Na niebie zgasła ostatnia gwiazda nadziei i nic z niej już nie wywróży tego co Arachne teraz jemu z nici uplecie Śmieją się do łez jedynie córy Koryntu w czerwonym kapturze kat zaciera ręce bo to koniec i nadchodzi nowa odsłona Zagubione myśli w zaułkach labiryntu żadnych wierszy żadnej poezji więcej kogo obchodzi czy przeżyje czy może skona i wszystko pęknie za chwilę z rozpaczy niczym kryształowe puchary i wazy zostaną tylko podarte kartki zapisane Których nikt nie przeczyta i nie zobaczy w galerii zdejmują już ostatnie obrazy … jaki świat zastanie opatrując serca ranę Czy ktoś nadejdzie mu jeszcze z pomocą czy nie zabraknie nawet leków i bandaży tylko smutny księżyc pozdrowi go nocą nikt nie wie co i czy jeszcze się wydarzy
-
"Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" Mowa nienawiści zawistnych zachwyca choć piszą: to tylko przecież jest mowa ale kogo jeszcze oburzają prawdy słowa nie kryje gniewu dziś nawet sama lewica Bez cienia winy jedynie za głos sumienia sportowa Polska oniemiała z wrażenia za brak obłudy fałszu oraz hipokryzji zawieszony … redaktor Przemysław B. Słowa prawdy są po raz kolejny te złe nie takiej chcemy publicznej telewizji która cenzurę wyznaczyła jako cel bo nie na taką naród czekał zmianę Znowu prawda ma usta zasznurowane małymi krokami wraca odkurzony PRL
-
dla Ciebie... Niech ten dzień trwa dla Ciebie nie krótko i nie długo tylko tak dokładnie w sam raz gdyż wiem czym dla człowieka jest czas i czym dla Ciebie był i jest teraz Aniutko Kiedy dziś myślisz o jakimkolwiek spotkaniu niech Twoje serce dobrych ludzi spotyka dobra gwiazda na niebie niech nie znika wtenczas spotkasz wyśnione marzenia Aniu I choć raz niech wszystko będzie niczym bajeczką niekoniecznie tylko taką czytaną dziecku na noc niech dobry anioł zawsze szepcze tobie dobranoc a rano wita za to, że masz serce w sercu Aneczko A mnie niech już nic do niedobrego nie skusi bądź szczęśliwa choć trochę radosna i zdrowa niech już od dzisiaj to mnie boli o wszystko głowa ta sama co pisze teraz laurkę dla Ciebie dla Anusi Niech ten dzień będzie radosną porą poranną i zawsze co dobre niech się rodzi Tobie o świcie jak piękny lipcowy dzień niech będzie twoje życie bo pięknym jesteś człowiekiem tak mądrym Anno
-
Jerzy Stuhr i Feliks Szajnert- ku pamięci
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A wiesz befano,że w TV już kolejny dzień trwa żałoba po Stuhrze a Szajnerta tylko wspomnieli w kilku zdaniach... -
Kiedyś wilki na dużej leśnej polanie przyszły na bardzo ważne zebranie bo sprawy były pilne do omówienia jest czas przerwać zmowę milczenia Wilk senior pierwszy zabrał wtedy głos: pora jest odmienić na zawsze nasz los nikt nie będzie już ścigał naszej watahy i niech sobie mówią te strachy na lachy Od dzisiaj panowie koniec tej zabawy od tej chwili my będziemy robić obławy musimy być bezwzględni i zwarci gotowi już nikt więcej nie pokaże strzelby wilkowi na straży prawa my wilki oto teraz stoimy fladry nie dla nas a łowczych się nie boimy utworzymy armię potem dwie, trzy , cztery musimy bronić nasze jamy, dzieci oraz wadery Wtedy nadleciał dron co przypominał motylka spuścił bombę prosto na głowę starego wilka rozpierzchła się wówczas gromada wtedy cała szybko w mgnieniu oka polana… opustoszała A dron tylko zatrzepotał skrzydełkami wzbił się bardziej pod niebo z chmurami i …poleciał w nieznanym kierunku daleko Tymczasem mały wilczek rozmyślał nad rzeką wszystko na pewno się jeszcze nieraz odmieni ale kiedy przyjdzie czas naszej wilczej jesieni Kiedy liście wszystkie opadną z drzew ruszy nowa wataha bo wezwie nas zew a starego wilka pomścimy na wiosnę tylko jeszcze trochę zmężnieję i urosnę Morał jest jeden na miarę obecnego czasu: pamiętaj: nigdy nie wywołuj… wilka z lasu
-
Jerzy Stuhr i Feliks Szajnert- ku pamięci
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Umarł Mistrz niech żyje Mistrz, tak wypada parafrazą pisać na pożegnanie czy to łzy czy tylko deszcz dzisiaj pada piszę dziś przepraszam,że na kolanie Gdy odchodzi aktor, wiesz co się stanie zobaczysz: aktor całkiem nie umiera pamiętasz kwestie ze sceny i zdanie świat znów się odmienił i umilkł teraz Żegnam Was Artyści dzisiaj w strofie Spensera -
,,A kiedy przyjdzie także po mnie Zegarmistrz światła purpurowy By mi zabełtać błękit w głowie To będę jasny i gotowy’’ *** Każda śmierć żywych tak boli ogromnie twój zegarmistrz odmierzył czas nowy co jeszcze napisać w ostatnim słowie? jesteś sercem i duszą ,, jasny i gotowy’’ I teraz patrząc z góry mówisz,, co po mnie?’’ do każdego z nas zegarmistrz kiedyś zawita na tym świecie czeka osamotniona płyta każde pożegnanie żywych boli tak ogromnie Lecz przyjdzie czas na nowe spotkanie słowa piosenek na nowo przywołamy i Zegarmistrza wspólnie zaśpiewamy Samotna płyta ku pamięci pozostanie
-
Bal manekinów A.D. 2024 (vilanella)
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W ogromnym pałacu nowy bal manekinów trwa w sali na błyszczącym parkiecie wirują pary księżyc daremnie pokazuje im obliczem swym sza Nikogo tu nie wpuszczą choćby nie wiem ile da tańczy młody manekin zaraz obok manekin stary bal manekinów całą noc w pałacu zawsze trwa A każdy jak tancerz przygotowany jest na sto dwa nikt nie zna lepszego pewnie nie dasz temu wiary taki wrodzony talent do zabawy i tańca on już ma To nie tylko tańce choć orkiestra tak właśnie gra a na trąbkach co rusz odzywają się głośne fanfary w przebogatym pałacu ten bal manekinów trwa Nagle jeden manekin wzruszony i popłynęła łza bo właśnie otrzymał dyplom i medal oraz dary o których nie śnił w najcudowniejszych snach Kto jeszcze spośród tych kukieł kogokolwiek zna tańczące manekiny- to chyba jedynie jakieś czary w tak przepięknym pałacu bal manekinów trwa Wychodzę elegancko żeby nie popełnić faux-pas -
przytulam myślą piękną twarz poznaczoną zmartwieniem i ukrytymi troskami kiedy patrzyłaś na mnie pełnymi dobroci oczami … dziś przędziesz inny los- czas mając za wrzeciono … przytulam myślą ciepłą dłoń pomarszczoną którą dzieliłaś pachnący chleb z domownikami i chroniłaś dzieci niczym skrzydłami … kryję się dziś niezręcznie jak za zasłoną utkaną z mojego niejednego grzechu widzisz mam już siwe włosy tak samo … tyle dobra czyniłaś i kochałaś bez pośpiechu smutek po Tobie może uleczą wspomnienia … bo często wracam do tych lat pełnych uśmiechu uczyń dzisiaj choćby maleńkie cudeńko by radośniej na chwilę moje serce zabiło … Twoje serce serc na zawsze w pamięci pozostanie bo to jedyna najprawdziwsza miłość … Tak jak Ty nie do zastąpienia Ukochana Moja Mamo Matulu Mateńko
-
Kłamstw codziennie na świecie przybywa już stare prawdy mitami się często nazywa w sieci prawdziwe wielkie wysypisko tutaj miesza się dosłownie wszystko Przerabia się zdjęcia, zataja fakty nagą prawdę podmienia na akty fałsze wałkują pseudo dziennikarze królują triki, imitacje i fotomontaże… Internauci łykają to niczym kremówkę świeżą przekazując dalej i dalej bzdury, w które wierzą i tak głupoty krążą wokół nas jak natrętne mole a w ukryciu pękają ze śmiechu bezduszni trolle Tyle wiadomości a tak dużo ,,do bani’’ stąd nie pozwólmy się oszukać kochani piszę wam dzisiaj wcale nie w sekrecie: wiedzy nie odnajdziesz tylko w internecie Każdy kolejny dzień przynosi coś nowego modlisz się albo wzdychasz aby nic złego nic tobie i najbliższym się nie stało a tam miasto kolejną noc nie spało O życie toczy się ciągle krwawa gra a wojna na słowa przecież też trwa Masz przecież życie raz dane nie warto z każdym bić pianę prawda to powinien być twój plus: byś nie sprzedał życia za marny …fake news
-
oparte na faktach w przenikliwej ciszy na cmentarzu zapalić świecę chcesz stojąc przy grobie życie w kolejne układa mozaiki obrazy szare wręcz czarne albo jak w witrażu co mam dzisiaj na to odpowiedzieć tobie nikt z nas nie jest bez grzechu i bez skazy spośród tych którzy tutaj na razie pozostali… i jeszcze piją łapczywie wodę z życia zdroju kolejna rocznica urodzin nadeszła właśnie ludzkie serce nie jest przecież ze stali co dnia musi być gotowe jak do boju czy ty naprawdę nie wiesz dlaczego świeca ci gaśnie…