-
Postów
1 933 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez Maciej_Jackiewicz
-
Tak łatwo mówić o miłości bo czym są słowa jeśli odlecą z czasem lub w sercu pamiętane łatwo jest pisać o miłości jak z tobą zostanę wiersz zadedykuję tobie moja muzo majowa Tak trudno jest śnić o tobie gdy pusta alkowa zimne noce po rozstaniu często nieprzespane niełatwo jest marzyć o szczęściu nad ranem jak się budzi spragniona dobrych myśli głowa Nic nie jest proste gdy wszystko się gmatwa bo najtrudniej miłość wyrazić nie słowami nie rzeźbą i obrazem bo ars amandi niełatwa Miłość okazać nie tylko kwiatów bukietami by nadzieja która przypłynie kiedyś jak tratwa ocaliła moją duszę od zapomnienia tsunami
-
Wpadła raz koza do Pacanowa, bo czuła wtedy się niezbyt zdrowa, cierpiąc na zanik weny, wraz z syndromem migreny. W dodatku biedna była… trzygłowa. Wysłali kozę zatem aż do Spa, tam sprawdzą ile faktycznie głów ma? Kozę znowu zbadali o trzy głowy pytali. Raz: chora, koza: dwa a trzy: to ja… Koza wróciła do Nowej Soli, trawy najadła się tam do woli. Trzygłowa dziś pozdrawia, tylko się zastanawia: Czy od przybytku głowa nie boli?
-
@bronmus45 a ty Bronek wciąż o tym chlaniu już nawet Ferdek Kiepski przestał pić...
-
Dzięcioł
Maciej_Jackiewicz odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Jacek_Suchowicz rytm zależy czasem od interpretacji podczas czytania lub recytacji wiersza -
Ubogi człowieku, który widzisz trzy głowy niczym u smoka zamiast jednego Boga w błędnym labiryncie jest twoja droga jesteś chory choć myślisz że jesteś zdrowy Nie lękaj się i bądź na powrót dziś gotowy niech cię opuści obawa i strach i trwoga nędzniku, który czcisz ślepego jednoroga głosisz wszem credo i dekalog własny nowy Kto ci uwierzy kto ciebie jeszcze wysłucha jeśli masz tyle niewiary ile wątpliwości zagubiony w zgiełku świata utraciłeś ducha A kiedyś prochem staną się tylko kości wiatr zbawienia dla wybranych zadmucha dla tych co zaufali największej Miłości
-
1
-
Na Międzynarodowy Dzień Kota
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Choć nie chodzą co dzień w papilotach i szampana raczej z nami też nie wypiją tak się cieszę, że pośród nas sobie żyją dziś piszę co nieco właśnie o...kotach O kotach mogę sobie także czasem śnić albowiem to bardzo mądre są te istoty mimo, że nie mają tyle jak my do roboty ale za to w podarunku aż... siedem żyć To nieprawda, że fałszywe są i egoiści lub jedzą wyłącznie na surowo myszy bardzo często cenią sobie życie w ciszy kiedy drapią i gryzą to nie z nienawiści To nieprawda ,że te rude są koszmarne a do tego, że takie są okropne i fałszywe one w ciepłym domu zawsze są szczęśliwe pecha wcale nie przynoszą nawet te czarne Kot o higienę własną zawsze dobrze dba i zachwyca nas ruchami niczym jak w tańcu nie zjada byle czego i nie chodzi w kagańcu nie zamiauczy bez powodu i nie udaje... psa Uwielbiają przytulanki oraz czułe pieszczoty a szybko nowych zabaw kot chętnie się uczy i zadowolony na kolanach twoich pomruczy bo takie wdzięczne są za miłość nasze koty Kto jak nie kot to przyjaciel też wyśmienity chociaż nie na każdy kłopot tobie poradzi nie porzuci ciebie i z nikim już nie zdradzi bo to co mówi się o kotach to plotki i mity Ludzie tak nierzadko dachowcami gardzą i tyle samotnych kotów chodzi na ulicach mało kto wie o ich skrytych tajemnicach ------------------------------------------------- a ja... po prostu lubię koty i to nawet bardzo -
,,To smutne, że jednostka wartości nabiera tym większej, im liczniejsze stoją za nią zera. '' Benedykt Hertz Zero z innymi cyframi tak się skłóciło o jakiś wynik i nie wiadomo też czego wnet wszystkie cyfry w kącie postawiło chciało być mądrzejsze od wszystkiego W mig ceny podniosło gdzie się dało tocząc grę pychy, cynizmu i pogardy a jakby tego było mu ciągle zbyt mało wszelkie miliony zamieniło na miliardy Wyniki meczów miały być bezbramkowe dzieci miano uczyć liczenia na zerach zero lubiło też bardzo pokazy cyrkowe choć kiepsko się znało na …numerach Poprawiono przeliczanie bitów na bajta termometry wprowadzono zmienione co pokazywały tylko zero Fahrenheita przecież jako zero absolutne oznaczone Zamknięto wszystkie telewizji kanały emitowano tylko jeden kanał: zerowy i jeden serial ,, Zero, wódz wspaniały’’ o innych programach nie było mowy Wprowadzono nowy system liczenia zwłaszcza przez zero także dzielenie jeszcze zero coś tam jeszcze zmienia lecz tak wyglądało to zera rządzenie I tak bezczelnie kwitła ta zera kariera co kazało odtąd nazywać się liderem Aż raz stanęła z innych cyfr tyraliera i poddało się zero, wszak było tylko…zerem
-
Jak wieść wcale nie gminna niesie był sobie dzięcioł w pewnym lesie który nie tylko wciąż stukał w drzewa lecz także udawał jak ładnie śpiewa Jak słowik albo choćby skowronek przemalował też dziób oraz ogonek i rozległy się liczne chóry ptasie dokoła tyle że w wykonaniu samego dzięcioła Kos i szczygieł spytały czy może guza szuka zamiast kogoś udawać w drzewa niech stuka nie zabrakło głosu kosa a nawet dzwońca trzeba to załatwić raz i do samego końca Co z tego że dzięcioł się nazywa? jeżeli pod inne ptaki się podszywa zaś słowik i mazurek na to dodają: bo dzięcioły przecież nie śpiewają Co dnia wyśpiewuje te nieswoje trele aż sowa mruknęła że tego już za wiele trzeba postawić ultimatum i zawczasu **************************************** dzięcioł nie posłuchał i wyleciał … z lasu
-
polecam Żywiec mocny gaz... nie wypijesz też na raz
-
Mini bajka o kobrze, której było niedobrze...
Maciej_Jackiewicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Syczała raz kobra na dżunglę całą, bo coś znowu jej się nie podobało. ja mam jeszcze sssporo mocnego jadu, i nie ujdzie wam to wszystkim na sssucho. Wtedy mangusta ugryzła ją ,, w ucho’’ i wkrótce nie było po kobrze śladu. Morał z tej bajki jeden teraz płynie: nigdy nie stąpaj po zbyt cienkiej linie. -
@Arsis Mam na CD wszystkie części Oxygene 1-3
-
więcej miłości i mniej nienawiści życzę we Nowym Roku
-
Szczęśliwszego i Spokojniejszego Nowego Roku 2025 życzę wszystkim i pozdrawiam w ostatni 366 dzień 2024 roku ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Było to ostatniego dnia grudnia kiedy do miasta około południa ku uciesze zgromadzonej gromady wjechał skrzypiąc wóz drabiniasty a na nim skrępowany maseczkami ale już bez bez przyłbicy stał on: Covid starowina ohydny brzydki i żylasty cuchnący wonią zgniłej czekolady a na środku rynku zaś podest stał z wyświechtanych ,,fejk- niusów,, zamiast desek i drewnianych bali bardzo szybko pieniek z dat ociosany wtoczono nań koło historii wirusów tymczasem chromy zarazek wlokąc odwłok z trudem po śniegu wchodził już na to podwyższenie gdzie na niego czekał medyk w czerwonym kapturze jak kat ze śmiechem świadkowie żegnali palcami wytykali sobie sąsiedzi kiedy oprawca szczepienie zaczynał do kresu zmierzał już żałosny obrazek koniec zarazy największej od lat odbierano jej życie wielką strzykawą dorodną koronę medyk zgrabnie ścinał i śmiertelne dlań to było szczepienie ciżba skazanego nienawiści mową opluła i resztki szacunku odebrała mówiąc przy tym jedno tylko słowo którego nie powtórzę i nie przytoczę bo nie pozwala na to kultura i prawo wraz z ostatnimi na tym świecie godzinami bakcyl zmutować jeszcze chciał ostatni raz lecz na zawsze zamknął swe pory smocze woda z rzeki nadziei wtenczas odtajała *** a było to ostatniego dnia grudnia roku pamiętnego finał gdy tłum się rozszedł na wszystkie strony pojaśniały od świateł literatów domy serca poetów wybuchły jako lawa wulkanu heroldowie ogłosili kolejny rok bardzo długi odgłos fajerwerków rozchodził się dookoła po wszystkie miasta zaułki i kąty po poezja na zawsze będzie świata potęgą a na rynku pozostał mały chłopiec o urodzie anioła oczy miał błękitne jak lazur oceanu przepasany zieloną jedwabną wstęgą na której widniał napis ROK DWA TYSIĄCE DWUDZIESTY PIĄTY
-
Narzekasz, że wszyscy faceci są tacy sami bo i nawet poeci a kiedy wybierzesz już absztyfikanta to zarozumialca co gra tylko w palanta na normalnego popatrzysz jeszcze krzywo i takie potem zbierasz za życia ciężkie żniwo Narzekasz, że blondynki to życiowy błąd po czym się żenisz z niebieskooką blond bierzesz za żonę kolejną blondynkę poetkę a czemu nie spróbujesz rudą lub brunetkę? na szatynki i szarookie patrzysz inaczej a na pytanie o nie odpowiadasz ,,raczej’’ Narzekasz, że nic się w twym życiu nie zmienia i w nosie mają twoje pobożne nieraz życzenia bo kiedy wybierasz to tylko tamtych albo tych i nie obchodzi ciebie jakiś bezpartyjny pan Zdzich a prawda jest jedna i nie jest to żadną reklamą nic się nigdy nie zmieni jeśli wybierać będziesz …tak samo
-
Mówił raz kowal w stanie Dakota, jak chciał się podkuć Mruczek niecnota. Potem wylał swoje żale, bo od czego są kowale ? A to kłamał koń, okłamał kota.*** Bazyli, wędkarz pod wsią Polaną, nie czekał nigdy gdy koty wstaną. Zawsze łowił wieczorami, ale nie razem z kotami.* O, na ryby… to koty by rano*** Babcia Kamela spod wioski Błota, nigdy nie miała futra i złota. Raz była w mysiej sukience i wzięła kota na ręce… A to Kamela - ale ma kota!*** ---------------------------------------------------------------------------- ***Autorem palindromów w 5 wersie jest pan Tadeusz Morawski.
-
Przepraszam panów i młodzieńców że nie jestem panną zakochaną i nie dostaję na wasz widok rumieńców i nie myślę o was w każde rano Przepraszam panie oraz dziewczęta że nie mam postury Schwarzeneggera i nie w orderach moja pierś wypięta bo moje całe życie jest niczym chimera Przepraszam za niejeden życiowy błąd że tańczyłem z manekinami na ich balu wiem, że mnie kiedyś czeka za to boży sąd dziś nie mam o to wszystko do nikogo żalu Ale przed nikim nie okażę mojej skruchy bowiem byłem jestem i będę niezawisły i zawsze wierzyłem jedynie w dobre duchy nie obchodzą już mnie odkurzone pomysły
-
Pewna blondynka kiedyś w Gwizdałkach, była szczuplutka niczym zapałka, lecz miała dość pokory. Poszła raz na wybory, może zostanie laską marszałka.
-
@Marek.zak1 a może usłyszał: przecież wiesz... Nie! @Sylwester_Lasota Sylwku w pierwszym wersie koniecznie miejsce akcji państwo, miasto etc.
-
@_M_arianna_ Dobry limeryk w pierwszym wersie powinien zawierać nazwę geograficzną miejsca akcji, która potem się rymuje z 2 i ostatnim wersem.
-
@Ajar41 pilnuj zgłosek w wersach tyle samo w 1, 2 i 5 wersie i mniej ale tyle samo w 3 i 4
-
@Ajar41 całkiem udany limeryk i nawet z homonimem tylko ostatni wers mało zaskakuje , powinien być choć trochę absurdalny wtedy limeryk jest śmieszny
-
Miałem tyle marzeń i pomysł nowy i wcale nie jest on ściętej głowy by ludzie się wszyscy pokochali i w cudzie miłości żyli duzi i mali by wyciągnęli na zgodę obie ręce i żadnych wojen nie było już więcej Miałem tyle marzeń i dobrych snów a teraz czekam aż się spełnią znów śmieje się ze mnie bogini przeznaczenia że chleba nie upiekę przecież z kamienia mówi bym wyszedł z tego złudzenia popatrzył raz na słońce spoza cienia Miałem tyle marzeń witając dzień z rana a życie trwa tylko chwilę jak fatamorgana I choćby to co piękne było tylko snem powtarzam sobie czasem ,,Carpe diem’’* wciąż wszystko zmienia się od tylu lat chociaż to wszystko to ten sam świat Pomarzyć mogę sobie o czym tylko chcę ukradkiem przełykając gorzką żalu łzę myślą polecę na jego koniec i gdy wrócę w ciszy serca sobie kolejny raz zanucę: ,,Jedyne co mam to złudzenia że mogę mieć własne pragnienia’’** * sentencja z Pieśni Horacego=chwytaj dzień ** cyt.-z piosenki zespołu Czerwony Tulipan
-
„Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: poezja i dobroć… i nic więcej.” Cyprian Kamil Norwid Jak pisklę wyrzucone z gniazda połamanego po ostatniej burzy porzucony został sam w swoim świecie Na niebie zgasła ostatnia gwiazda nadziei i nic z niej już nie wywróży tego co Arachne teraz jemu z nici uplecie Śmieją się do łez jedynie córy Koryntu w czerwonym kapturze kat zaciera ręce bo to koniec i nadchodzi nowa odsłona Zagubione myśli w zaułkach labiryntu żadnych wierszy żadnej poezji więcej kogo obchodzi czy przeżyje czy może skona i wszystko pęknie za chwilę z rozpaczy niczym kryształowe puchary i wazy zostaną tylko podarte kartki zapisane Których nikt nie przeczyta i nie zobaczy w galerii zdejmują już ostatnie obrazy … jaki świat zastanie opatrując serca ranę Czy ktoś nadejdzie mu jeszcze z pomocą czy nie zabraknie nawet leków i bandaży tylko smutny księżyc pozdrowi go nocą nikt nie wie co i czy jeszcze się wydarzy
-
"Świat bez nieba, narodów, religii i to jest wizja tego pokoju, który wszystkich ma ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety" Mowa nienawiści zawistnych zachwyca choć piszą: to tylko przecież jest mowa ale kogo jeszcze oburzają prawdy słowa nie kryje gniewu dziś nawet sama lewica Bez cienia winy jedynie za głos sumienia sportowa Polska oniemiała z wrażenia za brak obłudy fałszu oraz hipokryzji zawieszony … redaktor Przemysław B. Słowa prawdy są po raz kolejny te złe nie takiej chcemy publicznej telewizji która cenzurę wyznaczyła jako cel bo nie na taką naród czekał zmianę Znowu prawda ma usta zasznurowane małymi krokami wraca odkurzony PRL
-
dla Ciebie... Niech ten dzień trwa dla Ciebie nie krótko i nie długo tylko tak dokładnie w sam raz gdyż wiem czym dla człowieka jest czas i czym dla Ciebie był i jest teraz Aniutko Kiedy dziś myślisz o jakimkolwiek spotkaniu niech Twoje serce dobrych ludzi spotyka dobra gwiazda na niebie niech nie znika wtenczas spotkasz wyśnione marzenia Aniu I choć raz niech wszystko będzie niczym bajeczką niekoniecznie tylko taką czytaną dziecku na noc niech dobry anioł zawsze szepcze tobie dobranoc a rano wita za to, że masz serce w sercu Aneczko A mnie niech już nic do niedobrego nie skusi bądź szczęśliwa choć trochę radosna i zdrowa niech już od dzisiaj to mnie boli o wszystko głowa ta sama co pisze teraz laurkę dla Ciebie dla Anusi Niech ten dzień będzie radosną porą poranną i zawsze co dobre niech się rodzi Tobie o świcie jak piękny lipcowy dzień niech będzie twoje życie bo pięknym jesteś człowiekiem tak mądrym Anno