-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Marek_Mikutowicz
-
pewien poeta co rżnął stare w kole wlazł na pomnik i mówił: " Sokole a leć, a piej ptaszeczku i zawiśnij na wieszawieczku, a on na to : ja.... Cię zabiję kiedyś :P
-
ach to nie było warte
Marek_Mikutowicz opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nic -
ja mały ptaszek
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a jaki ? -
a mi się bardzo, bez lania cukru a thief to złdziej
-
jestem taka śliczna prozaiczna uwielbam Pana.... antropomorficzna
-
wiatr od morza
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Andrzej_Wojnowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odleciały bociany a żaba w śmiech jak moje firany bociek zdechł, ahoj -
ach, weekend rozumie
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tnks :P -
Nowy Rok
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dzięki :P -
nic
-
słyszycie północ już bije ze starych mgieł wychodzą zjawy czyja modlitwa tą godzinę przeżyje aby się oddać zabawie ale nie ma zabawy głuche wybuchy świateł zasłonięte okna nie pomoże sam diabeł kiedy przyjdzie mi konać Rok stary jak ziarnko piasku Stoczył się w czasu przestrzenie; czego żałować kropel krwi i boskich natchnień jak ostatnie moje marzenie ja boski klaudiusz pcham swój wózek pcham gdy niebo oddaje mi pokłon
-
Kotek - propozycja zabawy. Zapraszam
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Maria_M utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
chyba tak że nie do kotka taka jestem ślicznotka :P -
zda mi się w nocy że krwi mojej fale uchodzą ze mnie do naszego namiotu język ognia walczy ze śmiercią a śmierć wynajmuje diabelskie pomioty idę pod górę krok za krokiem przepaść oddycham przez nos tworząc wysepki w bruku jestem motylem ale ginę w chwale wyginam plecy do świętego łuku pragnienie gasi boskie natchnienia ziemia jest fenomenem ale się nie zmienia tu jest podmiot w namiocie a tu przedmiot jak złoto aztektów jak fontanna wylewa swe żale odnajdując spokój w namiocie z szeolu
-
duszo ezopa duszo....
Marek_Mikutowicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
duszo Ezopa duszo przeczysta atmosfera jest gazem na trzy stopnie od lewej strony istnieje przepaść od prawej zielony ogród z różą ja mały książę podążam za Tobą atmosfera jest wodą ale nie do picia chcieliśmy wolności lecz jesteśmy sobą cóż więcej nad cztery od życia duszo ezopa duszo przeczysta co tryumf znaczy przeciwko niedoli i choćbyś posiadł miliardy brewstera śmierć nigdy tego daru przyjąć nie pozwoli -
Pipy rządzą - precz do naszego rękojmu Basieńka, moja kochana jest otwarta na wszystkich otworzy okno na ogród wytrzepie dywan biało -czerwony puszczam do niej swe oko przyparte do muru a ona pobladła wyprowadza Cesarza na palindromy jest takie oko zielone jak czarny staw pod mym oknem niemy i słodki jak włoskie pomarańcze
-
Hermes fascynował wszystkich
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
nic -
Hermes fascynował wszystkich
Marek_Mikutowicz opublikował(a) utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
nic -
nadciąga już noc...
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzięki za ten tytuł :P -
czemu straszysz mnie dolą....
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Marek_Mikutowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe czy natchnienie jest rzeczą ludzką -
Nudno ale dusza wzywa na miłość niebieską jetem na spacerze z wiewiórką i pieskiem smakuję powietrze Twoje do obłędu nudno bo ekspertyza usuwa z urzędu - oyey tak mówi stary wyga zwany dalej Kubusiem nudno bo dusza wynajmuje miłość czerwoną domy są niebieskie pukanie nie męczy nudno bo dusza jęczy w noc podzwrotnikową
-
w ścianie jak w głowie
-
nadciąga już noc brana w ciężkiej niedoli widzisz ją małą jak papier i nożyce porywa cię rytm ale rytm Cię nie boli pieczętując list - który jest złym doradcą nastawia budzik który na dniach się zmienia słońce jest czerwień ale ze stopu stali jest jak mały ptaszek co się mi pokłoni stał dom w mym lesie i dwóch małych krasnali
-
przyozdobiono mnie w dzikie zwierzęta
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe czy strumień świadomości to sztuka współczesna -
Czarna gwiazda
Marek_Mikutowicz odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciekawe czy Wałęsa to Bolek ? -
nic
-
czemu straszysz mnie dolą....
Marek_Mikutowicz opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czemu straszysz mnie dolą przeklętą i nocnym przydługim pukaniem kim jesteś w noc podzwrotnikową czyją myślą przeganiasz mój cień biało czerwony to pierwsze jest świętem narodowym to drugie jak mara wychodzi z autobusu niesie chleb i mleko niesie chleb i mleko odpowiada mi wiedźma wróżąca z lipcowych fusów Czemu straszysz mnie pomarańczą mechaniczną jak miłość gdy idziemy nad morzem po wielkiej bitwie