
Kajetan_Kass
Użytkownicy-
Postów
98 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kajetan_Kass
-
piąty - ważki
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...a mi się wiersz podoba... Wyraźny, dobrze się go czyta, początek intrygujący, nawet prowokujący. Jest klimat. Jak dla mnie to wystarczy w poezji. -
dumki
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się, jak z kolejną strofą wiersz nabiera dynamiki. Zaczyna się powoli, niewinnie, potem zrywa się lekki wiatr, który w końcu targa chustki i ręczniki. No i to zakończenie, gdzie wszystko nagle znika, jakby ktoś wyciągnął kabelek z gniazdka. Ładne. Pozdrawiam . -
Bardzo sprytne limeryki. Można się w nich zaczytać. Jak dla mnie, pierwszy szczególnie warty uwagi. Pozdrawiam.
-
carpe diem XXI wieku
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na mikołaj_zakomar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie powiem, druga strofa u makariosa robi wrażenie. Pozdrawiam. -
Jak dla mnie, wersja kufelka jest bardziej przejrzysta. Ładny obrazek. Pozdrawiam.
-
Pod makijażem wstydu
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"głośno pomyślał"... czyli jak? Jego myśli można było usłyszeć np. z kuchnii?? -
Nie potrafię zobrazować sobie pierwszego wersu... Jak dla mnie zbyt zawiły. Piąty już potrafię; wiem, że chodzi o uczucie związane ze stanem szczęśliwości. Podobnie wers dziewiąty. Podmiot był młody, ok. Pozdrawiam
-
z czyjejś galerii szkiców
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na LadyC utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładne. Każdy "szkic" przywołał jakiś obraz. I aż dziwnie pomyśleć, że to wszytko jest tylko tęsknotą, szkicem, życiem w zarysie, które dzięki słowom w sumie staje się czymś więcej niż tylko snem. Koniec konców ten utwór nie jest już tylko marzeniem. Jest czymś konkretnym. Realnym. Słowa nadają znaczenia. Pozdrawiam -
Żywioły
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Artur_Bielawa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie potrafię rozszyfrować tego motywu z wiosną; co to znaczy, że wiosna zatopiła ostrza w błogim szaleństwie? Jak się to ma do papierowego serca dzielonego na dwoje? Czyżby chodziło tu o jakiś zawód miłosny? Pozdrawiam -
W środku nocy
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajne, bo proste. Pozdrawiam. -
wskazówki
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Anna_Myszkin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jest chyba o czasie... i o kobiecie, która zauważyła jego (wszędobylski) upływ. Tak mi się wydaje... -
Podoba mi się pomysł z uzdrawianiem niewidomych przez nawrócenie. Ślepota niekoniecznie dotyka ciała; czasami pada na duszę i umysł. Niby to truizm, banał, a jednak warto o tym przypominać; zwłaszcza że ślepota doskwiera najczęściej wtedy, gdy patrzymy w lustro. Pozdrawiam.
-
Wybór
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Waldemar_Sikorski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Muszę przyznać, że się pogubiłem próbując rozstrzygnąć, czy podmiot liryczny "tak chce", czy tak "musi", czy też chce, bo musi. Z jednej strony jest napisane "żyję jak inni, choć tak nie chcę", a z drugiej "Lecz ja tak chcę", poparte jeszcze w tym samym wersie stwierdzeniem "tak wolę". Domyślam się, że chodzi o to, że podmiot nie chce już żyć, więc chce (woli) umrzeć. Czy tak? Jeśli tak, to wydaje mi się, że trzeba tę myśl wyrazić jaśniej, mniej dwuznacznie, żeby było wiadomo, co, kto i czego chce (i po co). -
bez przesady
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czyli miłość wcale nie jest tym, czym chcieliby ją widzieć zakochani (i poeci)... Tzn nie jest niczym więcej niż tym, czym jest (jak pokazuje wiersz) w rzeczywistości. Nie jest niczym ponadrzeczywistym. Bez przesady :) Tyle że to kolejne wyobrażenie poety na temat miłości. Prawda, że mało poetyczne, odczarowujące, ale zawsze. W tym sensie jest to poetyzowanie, a więc do pewnego stopnia "przesadzanie" :) Nie krytykuję, że to źle, mam jednak wrażenie, że wracamy do początku. I może to dobrze... Fajnie, że wiersz jest tak bogaty w treść i obrazy, a przy tym w ogóle nieprzegadany. Gratuluję i pozdrawiam. -
dreamliner
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Konrad_Redus_Olszewski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem pod wrażeniem. Przemawiające do wyobraźni szczegóły. Duża moc wyrazu. Gratuluje. -
****
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Mieczysław_Borys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawa ta tęsknota; taka romantyczna i władcza. Ale to dobra władza, skoro troszczy się nawet o gniazdo spłoszonego ptaka. Władza tego "pana na włościach" jest niewątpliwie łagodna ale i absolutna ("bizon" się posłusznie zatrzymał). -
ręce i włosy
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Kajetan_Kass utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wzięli mnie na ręce I zziębłą okryli Ulubioną chustą mamy; Miała zapach jej włosów. Tata był siłaczem I lubił swe mięśnie; Nosił mnie, gdzie tylko chciałam; Nigdy mnie nie upuścił. Czasem mnie podrapał Brodą po policzku; Smucił się, gdy się zgniewałam; Przecież to były żarty. Potem go zabrali Do szpitala w innym Mieście - dla mnie za daleko. Więcej go nie widziałam. Gdy zmarł, mama jakby O nim zapomniała; Stała się silna i obca; Ścięła na krótko włosy. Powiedziała, że jej Przeszkadzały w pracy; Już nikt nie brał mnie na ręce; Stałam się zbyt ciężka. Czasem, zanim zasnę, Uchylam powieki I widzę, jak tata kładzie Na mnie chustę od mamy. -
Samotność.
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na zamiatacz_ulic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wydaje mi się, że ludzie skazani są na samotność, bo jest ona podstawą ich jednostkowej odrębności. Jesteśmy niezależnymi bytami, różnymi od wszystkich innych ludzi, nietożsamymi z jakąkolwiek inną istotą, i to właśnie z tego może wynikać poczucie osamotnienia. A właściwie co by było przeciwieństwem samotności? Zespolenie z absolutem? Ale to dopiero po śmierci. Jeśli w ogóle... A tu na ziemi? Może odpowiedzią jest miłość, przyjaźń, bezgranicze zamiłowanie do czegoś, pasja... Ciekawe. -
Znad grobowca zeschłych kwiatów
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Paulina_Murias utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładny i wzruszający wiersz, ale mam pewną wątpliwośc natury logicznej: doświadczenie i tytuł wskazują, że zeschłe kwiaty są i pozostaną martwe, a tym czasem "moja łza ożywia / Tobie dane róże". A więc róże są żywe. Zeschłe i żywe. Hmmm... A może nie chodzi o róże z grobowca, gdzie -- jak rozumiem -- kwiaty są zeschłe, ale o jakieś inne róże? Jakie? Czy róże podarowane "Tobie" są "zeschłymi kwiatami", o których mowa w tytule i w pierwszej zwrotce? Proszę o wyjaśnienie. Pozdrawiam -
Jak nie tak to tak
Kajetan_Kass odpowiedział(a) na Mieczysław_Borys utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się pierwsza zwrotka. Podkreśla przewagę wyobraźni nad wzrokiem. Krajobraz to dzieło oczów; jest go tyle, ile jesteśmy w stanie zobaczyć. To, że ma swój "kraniec", świadczy o ułomności zmysłów, i w ogóle o ludzkiej niedoskonałości. Jest jednak coś, co sięga dalej, co charakteryzuje tylko ludzi i co sprawia, że człowiek jest czymś więcej niż tylko istotą z krwi i kości. Tym czymś jest wyobraźnia; to dzięki niej ludzie są czymś więcej niż zwierzęta czy roboty; nie są tylko tym, co widać; wyobraźnia dodaje im boskości. Właśnie dlatego to wyobraźnię należy posyłać tam, gdzie czai się niezrozumiałe, niepojęte, nielogiczne. Druga zwrotka, jak dla mnie, to wyraz żalu, że nasze doczesne wcielenie, nasze tu i teraz, jest tak ubogie, skoro ogranicza się tylko do tego, co namacalne, czy może powinienem powiedzieć - dostrzegalne. Autor zdaje się mówić, "szkoda, że oczy nie widzą tego, co dostrzega wyobraźnia". Podoba mi się ta myśl. Trzecia zwrotka to podsumowanie poprzednich. Na koniec autor zastrzega, że nie ma zamiaru dzielić się obrazami ze swej wyobraźni (czyli tym, co znajdzie za "krańcem krajobrazu"), zachowując to dla siebie. Może i racja. Wyobraźnia to w końcu jedna z najintymniejszych ludzkich spraw.