Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'wiersz awangardowy' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 4 wyniki

  1. PRZEKLĘTY DZIEŃ!!!!! PRZEKLĘTY… DZIEŃ!!! … – TO TYLKO… SIEŃ!!! … NIE MOŻEM… ŻYĆ!!! … – ZOSTAŁO… GNIĆ!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– –– PRZEKRWIONY… DZIEŃ!!! … ZMROCZONA… SIEŃ!!! … ZDRAPANY… ŚWIAT!!! … – OBMIERZŁY… KWIAT!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– –– ZBLASZAŁE… ŁZY!!! … ZDZIURZAŁE… SNY!!! … TRUPIARNA… WOŃ!!! … ROZTARTA… DŁOŃ!!!!! … ZAZDROŚNICI OKRU-TNI… POWODUJĄ TEN CHAOTYZM… – I JESTEŚMY TAK SMU-TNI!!! … – LI KOMUNIZM I DESPOTYZM!!!!! … –– –– –– ––
  2. Wyjście z czerni gnicia Smutne dziecko losu, –– Wzmocnij siłę głosu, –– Uderz w moce życia, –– ODEJDŹ Z CIENI GNICIA!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! … –– –– –– –– Nie ma siły w Tobie, –– Gardło zbuduj w sobie, –– Utwórz moce życia –– – I WYJDŹ Z CZERNI GNICIA!!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! … –– –– –– –– Trudne są to dzieje, –– Nie wiem, kto się śmieje, –– Poznaj moce życia, –– ODEJDŹ Z CZERNI GNICIA!!!!! … –– (––) –– T o j e s t… d z i u r a! … T o j e s t… c h m u r a! … – C i e m n a…, g r o ź n a…, Z i e m i a… m r o ź n a!!! …
  3. Jach! Chcesz zacząć nową swą wyprawę…, A-by lepsze miejsce zamieszkać… –– Gotujesz się na tę naprawę… – Czu-jesz, iż nie możesz omieszkać… –– Pragniesz uciec z tego obozu…, – Mor-dów on narzędziem się staje… –– Do krytego wsiadasz powozu…, Bo-wiem nic ci tu nie zostaje… –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– Coraz bliżej gło-wy… –– –– Bijesz – głowy pragniesz obcinać…, – Mo-żesz ponieść karę surową… –– Dlaczego chcesz nam głowy ścinać? … – Za-płaciłem niegdyś sam głową… –– – Bądź spokojny, nie walcz tak więcej…, Wi-dzę, iż traumę swą przeżyłeś… –– Przestań – trzęsą wszak ci się ręce… – Nig-dy wcześniej taki nie byłeś… –– –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– To już blisko gło-wy… –– Wojownikiem złym się nie stawaj… – Dia-beł kusi ciebie – on wrogiem… –– Ze swej zguby teraz już wstawaj…, Cze-kam na cię tutaj, za progiem… –– Wyżywać na bliźnich się przestań…, Bo-wiem nic tobie nie zrobili… –– I mordercą losu się nie stań…, Nie-chaj ludzie będą już mili… –– Jach! Jach! Jach! –– – Jeno szpadą ma-chasz… Jach! Jach! Jach! –– Bić nie musisz tak… aż… Jach! Jach! Jach! –– Użyj cennej mo-wy… Jach! Jach! Jach! –– – Bardzo blisko gło-wy… –– Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach! Jach-jach-jach-jach!! Jach-jach-jach-jach!!!
  4. Mój pustelniczy tryb życia Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Zmienił mnie… ten dziki tryb ży-cia… – Wszak mię zmuszono…, nie mogłem się sta-wić… Czuję wciąż… ten gorzki smak gni-cia… – Czyli człek słaby… to może napra-wić? … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Jestem już… tak dziki, jak zwie-rzę… – W dżungli żyjące…, co musi polo-wać… Mówię wciąż… wieczorne pacie-rze… Ludzie – me ciało… już pragną holo-wać… Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– (Pragnę móc… to wszystko odwró-cić…, Nie chcę żyć w dziczy… – być wciąż pustelni-kiem… Nie chcę już… – samotny – się smucić… – Jam się pasował… dzikim męczenni-kiem!! …) Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Co może mnie napra-wić? … – Lub radość chociaż spra-wić?! … –– Samotny przy ognis-ku… Biedny, jak – pies w schronis-ku… Nie pragnę też powró-cić…, Lecz wolę sam się smu-cić! … Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Ooooooołłooo! … –– Co… to… mo-że… być? … – Cho-ry… mo-gę… gnić!! … Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo… (Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…) ((Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…)) (((Oołłoo-oołłoo… oołłoo-oołłoo…)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...