Spokojnie płynę jak rzeka
łagodnie podążam w dal,
spoglądasz na mnie z daleka
najbliższy - jedyny Pan.
Choć sztormy, wiatry i burze
ja zawsze bezpiecznie się czuję,
bo cała w Twej boskiej naturze
modlitwą Cię obejmuję.
Spoglądasz wciąż na mnie łagodnie
przytulasz do Serca Świętego
i chociaż grzechami się dławię
wciąż kochasz, nie pytasz: dlaczego ?
Ja ufam bez lęku, bez granic
bezpiecznie przymierzam to życie,
i chociaż mnie mają tu za nic
miłością mnie karmisz obficie.
Bezpieczna jest droga do Ciebie
chociażby świat cały się walił,
bo kochać Cię, to jak być w niebie
Tyś Sobą każdego ocalił.
Więc wdzięczność mi serce unosi
bo skrzydła jak orzeł dostałam
i o nic nie muszę już prosić
na wieki Ci zaufałam.