Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'szukanie' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 2 wyniki

  1. Droga podwójna wdowo, co bóg pisze ci przeznaczenie, Taaa..., uchroni cię przed wszelką zarazą No, a ty z „rozdwojeniem jaźni” - ojej, podnieciłaś się opisem I trzecia piękna brunetko, wybrana logarytmem, ty milczysz Moje wszystkie dziewczyny z Tindera 42 polubienia mieszają w głowie 4 szybkie dopasowania - napisz, daj lajka Iwonka 38, Monika 42 no i Marlena 33... Zdjęcia na których nie mieści się twarz Mrówki po 50-tce, drepczące po bliskość i wiarę Mój profil jest jasny, jak info „kup więcej możliwości” Dres na molo, luz w krawacie, oko widzi, apka mniej… Tępe e-strzały e-Amora nie trafią nawet w tarczę No cóż, przekładam palcem fotki, lustruję dzióbki Eeee..., ty jesteś fajna :)
  2. Nucę melodię idąc do Ciebie. Spoglądam w prawo, spoglądam w lewo. Tam jest przyszłość, tam jest mleko. Pukam, otwierasz, słuchasz. Mówię, całuję, zanikam. Patrzysz, nie wierzysz, zamykasz. Przepraszam, marnieję, znikam. Gdzie się podziały tamte stokrotki? Gdzie podziały się moje myśli? Czy ja oszalałem? Czemu to zrobiłem? W głowie pytań setki, w rzeczywistości reakcji niewiele. Zniknąłem, bo życie było i jest zbyt trudne. Nie umiem spojrzeć w tył, ani zobaczyć siebie w przyszłości. Utknąłem w niezrozumianej (dla mnie) teraźniejszości, gdzie piasek jest zielony, a trawa złota, gdzie niebo płacze na mój widok, a owce zaganiają pasterza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...