graphics CC0 - pamięci Edwarda Stachury
Za krótki byłeś – za krótki
Eduardo wodzu na haku pod sufitem
dobiłeś smutki
Taki los twój – poety
Panie Sted,
niestety
A po co?
moja zbyt ludzka świrozo...
Afirmator życia z odrazy,
z ograniczonej wolności
zepsuty do szpiku kości, z miraży
z Jorge Luisa Borgesa,
krzyczę ci – Ave Cezar!
Co noc...
z twojego miasta Orionu
pod niebem pełnym silikonu,
cierpię
Arkekin paznokcie zagryza do krwi
w butelce umierają sny
Kobiety?
Zgubiły cię kobiety...
mój Wieszczu?
Czy Zima leśnych ludzi
lodowy wiersz
z rubieży chłodnego intelektu?
Come back...
Taki los twój – poety
Panie Sted,
niestety
Come back
--