Ogrom świata zatykał dech w piersiach,
pogubione myśli pędziły w przód.
Zgasł już ogień dziecinnej radości,
wspomnienia na zawsze milczące
chowają się za progiem
tego co było, czego już nie będzie.
Pośrodku tego rozmarzone serce,
pełne wątpliwości,
kruche, a zarazem niezniszczalne,
wbrew woli występujące poza szereg.