Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'pośpiech' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o portalu
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Znaleziono 2 wyniki

  1. Im bardziej się spieszysz tym bardziej nie zdążysz na zachody słońca i trzeźwość poranka i na wdzięczne kwiaty co podlewać trzeba i na ciepłe mleko wlewane do dzbanka. Nie zdążysz na miłość na przyjaźń nie zdążysz bo pędzisz na oślep nie patrząc na boki i na ptaki w górze co podziwiać trzeba na łąki i liście śniegi i obłoki. Nie zdążysz pomyśleć nim cokolwiek powiesz głębokich oddechów nie pozna twe ciało w tej ciągłej gonitwie nie znajdziesz wartości a to co dogonisz to będzie ci mało. Dzień za dniem przepędzisz i noc minie prędko i nad snem proroczym też się nie pochylisz choć świat pełen znaków przesłań, drogowskazów to pognasz jak wariat nie znajdując chwili. Na starość dogonisz zgorzknienie i pustkę i przykrą refleksję że wszystko minęło gdy głowę przyłożysz do zimnej poduszki zrozumiesz- to życie to tylko twe dzieło. Więc usiądź spokojnie zasmakuj w wolności i machnij swą ręką na pośpieszne życie podlej wszystkie kwiatki wypij ciepłe mleko oddychaj i śmiej się poczuj serca bicie...
  2. Idę na spacer przez puste ulice. Po drodze mijam mroczne, szare kamiennice. Widzę tylko blask latarni w oddali. Gdzie się podziali wszyscy ludzie mali? Kiedyś to miasto życiem tętniło. Na podwórkach dzieci się tyle bawiło. Nigdy nie brakowało ludzkiej życzliwości. Nie istniały obojętność, strach oraz złości. Dzisiaj bezinteresownie nikt nie pomoże. Czy Ty to widzisz dobry Panie Boże?! Co się z tym światem naszym podziało, Że ludziom wszystkiego jest ciągle za mało? W pogoni za pieniądzem, na nic nie zważają. Zapatrzeni w siebie, innych w nosie mają. Nie patrzą na żadnego innego człowieka, Nie widzą, że życie im szybko ucieka. Czy nie lepiej usiąść i chwilą się cieszyć, Odpocząć, pomyśleć i się nie spieszyć? Zastanów się człowieku póki masz czas I nie zapominaj że żyje się raz. Bo gdy dobiegnie koniec życia twego I zapytają, co spotkało cię w nim pięknego, To co im powiesz? Że je zmarnowałeś? Bo rzeczom materialnym się tylko poddałeś?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...