- Jak to jest być poetą? - Spytał szlachcic młody.
- Świetnie, jak masz majątek i z niego dochody.
- A z samego pisania można się utrzymać?
- Na ścisłym poście długo waćpan nie wytrzymasz.
Ratunek
- Straciłam wzrok
powiedziała do sępa sowa,
on odrzekł:
- To nic nie znaczy,
widzisz przecież mrok.
- Mrok zniewala
- Nie martw się,
ja ofiaruję ci moje oczy,
uwolnię od ślepoty...
J.A.