W bezruchu tkwię, w milczeniu tonę,
Dziecięcych lat nie wspominam, w cieniu pozostaną,
Nikt opowie historię mego istnienia,
Jestem tylko ja i ta pustka nieustająca.
Choćby cień kogoś przemknął przez życie me,
To przynajmniej tkwił w nim ślad historii,
Cokolwiek to byłoby, a ja tu pozostaję,
Samotna wśród martwej ciszy, wciąż nieświadoma.
Jedyne, co wartem na tej ziemi, to relacje,
Więzy z innymi, to jedyne co cenne,
Nic nie zastąpi człowieka, bo w nim tkwi istota,
Tylko ja i ta wieczna pustka, bezbrzeżna i głucha