Czy był wolnym przez te wspólne lata,
kiedy wolnym był wspólnie razem z Tobą?
Los ich losy na przemian im splatał
i rozplatał im. Kiedy byłaś tą ozdobą
jego duszy i ukojeniem jego serca,
był wolny dla siebie ale całkiem twój.
A Ty dalej odpowiesz jak o to zapyta:
kocham, to aż tylko słowo ale da tę siłę,
choć jest już powietrzem, ranna duma skryta
niewidzialną jest. I wzajemnie we dwoje oliwą
syciliście żar, a gdy wypalił się płomień,
bez słowa, choć Cię nie trzymał, z chwilą
go zostawiłaś. I bez przerwy, czy w dzień
czy nocą czuł gniew do Ciebie i ogromną
miłość i wierzył, że to wróci: tamte plany,
dotyki, spojrzenia; znów byłby zakochany.
Zrozumiał, wolnym będzie jak o tym zapomną.