Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'gimnazjum' .
-
Ze zwierzątkami tak już bywa Gdy ma się ich za dużo Że lubisz je tylko gdy mruczą Nie warczą, nie paskudzą Wiem – hodowałam swoje racje I sto mnie pluskiew ssało Źle wymierzone interakcje Tu dużo, tam za mało Teraz do tego się uśmiecham Nad płytą betonową Bo nic tu nie jest przypadkowe Litera. Liczba. Słowo. Czasami gdy mnie wiatr zatoczy To na przechodniów wpadam Nie daję w weekend spać do nocy I cały tlen im zjadam Asfalt jest ciepły dziś. Faluje. I przeszłość w nim oglądam. A ludzie dziwnie na mnie patrzą Choć od nich nic nie żądam Sięgam pamięcią gdy ćwiczyłam Codziennie rzuty noża I latam wkoło nad dachami Młocin i Żoliborza
- 2 odpowiedzi
-
5
-
- warszawa
- znanapolskatworczyni
- (i 10 więcej)
-
Gimbusom Kurtka Skórzana, buty sk8towskie, tipsy, torebka... – Ważne, by duża! Firma? Hilfiger, Converse, Adidas... Włosów zmierzwionych szalona burza, Spodnie obcisłe, pasek z ćwiekami, Jeden na drugi powsadzanymi. Tak to jesteśmy dzisiaj ubrani Dzieci Warszawskiej Pustyni.