Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'dziadek' .
-
Zapiski prywatnego kierowcy Lothara B.
Michał1975 opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzisiaj musiałem zawieźć swego szefa Wprost do siedziby gestapo na Szucha, Miał tam spotkanie z ważną personą, Po czym zawsze był w złym stanie ducha. Bywało, że miałem wręcz ochotę Walnąć go w pysk, ot tak, po ludzku, Ale przypominałem sobie o konsekwencjach I tylko burczałem po cichutku. Dyżury miałem we wtorki i czwartki, W godzinach siódma – piętnasta, W zamian otrzymywałem darmowe kartki, Na zakup żywności (aczkolwiek na ćwiartki). Aha, no i jeszcze trochę bilonu, Tak, żeby starczyło mi do pierwszego, Zakupy robiłem na Kercelaku, Do domu przynosząc zakupione warzywa. I, raz do roku, olbrzymia radość, Podwyżka w czerwcu plus bon żywnościowy, Żyć nie umierać – o... jedną markę, (Bo tak się nazywa pieniądz obiegowy). Ech, jak mnie ręka nieraz świerzbiała, By dać mu w mordę i skopać nabiał, Lecz pozbawiłbym się możliwości zapłaty, A w inny sposób nie umiem zarabiać. Musiałem zacisnąć zęby, nie widząc Żadnego wyjścia z tej kwadratury koła, Musiałem nadal szoferzyć, nie wiedząc, Kiedy się skończy ta męka zgoła. Warszawa, 30 XI 2021 -
Plac starych fotografii, gdy można było mieć wiele, tak łatwo tracąc wszystko. Dłoń za dłonią, kałuże tych dni, gdy płaczem otulony skamlał wiatr Twojego Boga. Pokazałeś pocztówki, drżał ich obraz, kształt też, bo w dłoń ujęty wrócił do Ciebie czas. Przyszłość dała Ci aparat, byś przeszłości dziś znał wyraz. A z nią się gdzieś tam zobaczysz, może klisze Ci dostarczy.
-
- dziadek
- przeszłość
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: