Statek obrał kierunek
i zmierzał do portu.
Piękny widoczek miasta
przybliżał się z dala.
Mijaliśmy tymczasem
na/przybrzeżny kurort.
Śmignęła motorówka,
wzburzyła się fala.
Stąd, od środka jeziora
spójrz na okolicę;
ludzi, którzy na piasku
utkwili przez chwilę.
Małe domki oświetlił
z nieba słońca promień.
Widoczne są przy brzegu;
tam, gdzie leży kamień.
Kiedy statek pruł fale
w pełni czaso/biegu,
wynikła ta różnica;
gdzie ląd, a gdzie woda.
Wszystko stało się jasne;
przy szczęśliwym zbiegu
dobiliśmy do portu...
Cudowna pogoda!
Było tak wspaniale.
- 2023 -