mówisz że czarne
płyty grają trzaskami
swoją muzykę
tak my w ebonitowej
ciemności obracamy
spiralę dźwięków
twoje soprany i mój
bas pyta w ciemności
czy lubisz ten ton
pijany operator
nastawi ramię gramofonu
na nowy krążek
znów będziemy sunąć w
ciemnym rowku czekając
na nowy kawałek
w swoich skrętach
zawirowani ciągle
bliżej środka