Poul_McTalley

Dotyk zła, nigdy nie pyta o pozwolenie Nigdy nie patrzy w oczy Nigdy nie obróci krzyża na sutannie Nie spali ołtarzu I Ciało Chrystusa nie zczarnieje Nie zgasi świec na ołtarzu I dostaniesz Boże Błogosławieństwo I nie uschnie żadna dłoń I żaden obraz ze ściany nie spadnie W grobie nie przewróci się żadne ciało Piorun z Nieba nie strzeli mu w pierś Tylko Ty zachowaj wiarę Mimo tego Że to Twoje dziecko W końcu to tylko człowiek.

dzięki, już poprawiam

Śpij mój skarbie, jutro nie będzie lepiej Spychacze zepchną w bezimienną mogiłę Twe ciałko Mamusia i Tatuś będą leżeć koło Ciebie Tak samo Ciocia i Wujcio, W martwych objęciach jak ze ślizgawki zjedziemy w dołek Nie ulepimy babki z piasku, ale piasek Nas przykryje Nie zapłacze po Nas świat, ale za to po 70 latach Z uśmiechem będą o Nas opowiadać kawały Jakby Hans był złym bohaterem z kreskówki Gnij mój skarbie niech jedzą Cię robaczki Historia skrzywi każde zwierciadło W końcu Europa skłamie że Nas nie było A kula jak ostania nutka wpadnie przez oczodół Do braciszka, obojętnie z której części globu Ziemia przyjmie każdą ilość ciał.

@gabrysia_cabaj A mi w myśli tan wiersz odrazu sie pojawił A jeżeli nic? A jeżeli nie? Trułem ja się myślą złudną, Tobą jasną, tobą cudną, I zatruty śnię: A jeżeli nie? No to... trudno. A jeżeli coś? A jeżeli tak? Rozgołębią się zorze, Ogniem cały świat zagorze Jak czerwony mak, Bo jeżeli tak, No to... - Boże!! J.Tuwim

ja czekam o 1:5 hiszpania i holendry

Zawsze pomiędzy, Wybory codzienności, A to praca, rodzina, marzenia, Dążenie ... Tylko do czego? Osobisty rachunek sumienia Tłumiony przez poranek dnia następnego Przetrwać... Do końca. By kochać By zakochać By nie zakochać By nie znienawidzić By być blisko... By być jak najdalej, Jak najszybciej. Miłość i Nienawiść bawią się Nami Jak właścicielki Naszych serc Rozrywają Nasze uczucia Skazują na tułaczkę wśród uśmiechu i łez Białe suknie i garnitury szyte na miarę Rozpacz dzieci widzących tatę i mamę I pustka po rodzinie, która wczoraj opowiadała o miłości. Dzisiaj tylko już kredyt którego nie ma komu spłacić.

powiedzieć. Ziemia przyjmie każdą idywidualność.

powiedzieć. Ziemia przyjmie każdą idywidualnośc.

ok, mój przyjacielu, w takim razie recepta na gory: stosować nie zaczęto grozi uzależnieniem, 6x pwio 0,5 l sugerowany wybór piwo lokalne, no i muzyczka np. Kiske / Somerville - 1000 Słońc. Pozdrawiam, uwięziony na mazurach

Jedź w góry !

Yes i am the perfect dżentelmen Już nie ustępuję miejsca w busie Już nie podnoszę upadłych przedmiotów Już nie przepuszczam w drzwiach No i już nie całuję w rękę Yes i am the perfect dżentelmen Co naj wyżej, na lody mogę zaprosić W końcu Gender, a sam nie dosięgnę. Yes i am the perfect dżentelmen.

Napisać wiersz, czystszy niż łza Włożyć kij w mrowisko - z premedytacją Z całością siebię - i w połowie Być ze wszystkimi i z nikim Tylko dlatego, żeby tak, Dość Prowadzić za rękę każdą sylabę Głaskać każdy włos układający się pod wiatr Wołać każdy, nie usłyszany krzyk Niech zabrzmi!!! Tak, żyję !!! Może jako spacja, może tylko i aż tyle.

@gabrysia_cabaj Szacunek. Kłaniam się w pół.

@WiJa I koniec, zarazem, wtedy już byśmy nie byli potrzebni, to by było zwycięstwo.

w pierwszej zwrotce to bym może się jeszcze mądrzył, wiadomo Kasjopea , pięć i gwiazda polarna, reszta już poza moim zrozumieniem. pozdrawiam V509

Zbrodnia świata zmierzona kroplą krwi Niesprawiedliwie spływa po policzku matki Która straciła swoje dziecko Cztery jest jeden Jeden jest milion W jednostce tragedii ukryte łzy Bez pamiętnie spłyną w glebę Matki o której zapomniały media Cząstki jestestwa których nikt nie pamięta Tragedie które zamknął czas Że nawet sprawiedliwa śmierć Zdążyła skryć się w kąt. Tylko gęba polityka Aby zdążyć przed 11-stym I nakarmić masy sprawiedliwością Jakby 12-tego "Trynkiewicz" miał zniknąć z tego świata.

Przeczytaj mnie jak książkę, Wypij mnie do ostatniej kropli drinka Zjedz mnie jak chrupiącą zapiekankę Niech stanę się dźwiękiem W głuszy Twoich czterech ścian Teraz jak nigdy przedtem I nigdy potem, Wcześniej niż umrę, przed chwilą Zanim stanę się kimś Bez kogo nie możesz żyć.

Bęben maszyny jest pełny Dzień przeplata noc, Deszcz przeplata łzy, ...twarze trafionych Blokada została zwolniona Kolektura ma Twój los Wielka kumulacja, Dzisiaj może będziesz to Ty Może to Twój Ojciec trafi raka na loterii Twoje dziecko zginie na pasach wracając ze szkoły Lub, to Ty będziesz tym pijanym kierowcą Może u Ciebie chwila zmieni wszystko Jak "szóstka" w totolotka ...tylko odwrotnie Nie, to tylko news w wiadomościach Nie, to tylko u sąsiada Nie, to tylko kolega z pracy Czy gotowy jesteś na tę wygraną?

Niech zagra orkiestra mych słów Każdy dźwięk, niech będzie f znienawidzony Każde ggggg niech kochają dziewczyny Najlepiej żony przyjaciół... Niech limonka rozpuści swe soki - To tylko drink A solówka niech zabrzmi jakbyśmy mieli dwadzieścia lat Sokrates... - Nie to tylko sokratis - alkohol Jeszcze łyk i cisza... Co najmniej do rana.

@teraa Jeśli chodzi o amerykańskich bohaterów - to taka sytuacja gdy ludzie dobrej woli często mimo beznadziejnej sytuacji mówią do drugiego człowieka "że nic się nie stało, że jakoś to będzie" i jakoś najdobitniej mi się skojarzyło z amerykańskim filmem, dobra muzyka wyciskająca łzy, zwolniona kamera, krew na policzku, dookoła tłum, no i śmierć z uśmiechem. Jeśli chodzi o klerykalne wody, bez względu na wiarę , czy jej brak , myślę że postać Jezusa jest dla Nas niedoścignionym wzorem do naśladowania, bardziej mi chodzi tu o postawę człowieka bez najgorszych przywar jakie Nas duszą na co dzień - było by idealnie.

żeby nie było zbyt pięknie, to dodam tylko że Rostowski jest u władzy

a mi się podoba jakbym grał w Bulder's Gate

Stoimy na straży swych dzieci i przyjaciół Swych żon i mężów, ludzi... My strażnicy złych uczuć Walczący o każdy uśmiech na twarzy człowieka Starający się przeczytać każdy wyraz twarzy Jak najwięcej dać siebie Mimo własnych ułomności Mimo "ja" Promień słońca w sercu niesiemy, Wszystkim co mamy... Klęcząc przed ołtarzem bijemy się w pierś Starając się być jak On, Często przegrywając... Być bohaterem z amerykańskiego filmu Który ginie z uśmiechem na twarzy Dobry człowieku! Stłamsić w sobie każde cierpienie Tego świata Oddać siebie każdej wylanej łzie... Wznieść miecz ku niebu Niech stal rozjaśni wszelki horyzont

@Jolanta_S. cała prawda, "z prochu powstałeś i w proch się obrócisz" :-)

no tak, znam. Kobieta wybaczy, ale nigdy nie zapomni :-)