Waldemar_Talar_Talar

@aluna Witaj Hanno -- jest wierszu wiara nadzieja i miłość , cóż więcej można chcieć . Z okazji Świąt życzę ci wszystkiego o czym marzysz . pozd.

@Alicja_Wysocka Witaj Alicjo -jak zwykle u ciebie - miło i przytulnie. Tylko proszę nie pal swych wierszy ; Przy okazji życzę ci wszystkiego naj...naj..naj...z okazji Świąt. pozd.

gdy do twoich drzwi zapuka uchyl przed nim je szeroko niech się spełnią mu dziś sny gdy zapuka do twych drzwi podziel się symbolem przed świątecznej gry gdy do twych zapuka drzwi zaśpiewaj z nim kolędę pozwól niech popłyną po policzkach łzy

gdy do twoich drzwi zapuka uchyl przed nim je szeroko niech się spełnią mu dziś sny gdy zapuka do twych drzwi podziel się symbolem przed świątecznej gry gdy do twych zapuka drzwi zaśpiewaj z nim kolędę pozwól niech popłyną po policzkach łzy

@Jan_Wodnik Witaj Janku - wielkie dzięki za odwiedziny - cieszę się z twego kom. pozd.

@Mariusz_Sukmanowski Witaj Mariuszu - miło że zajrzałeś . pozd.serdecznie

Witam serdecznie - miło u ciebie i przyjemnie . Podoba mi się zakończenie - takie skromne a zarazem wielkie . pozd. serdecznie.

Witaj Alicjo - oczywiście posłuchałem . Milo cię gościć - pozdrawiam równie gorąco .

Witaj Bazylu -ciężkie pytanie ... Dzięki za przeczytanie . pozdrawiam serdecznie.

@beta_bez_alfy Dzięki za odwiedziny i słuszne podpowiedzi - poprawiłem - faktycznie lepiej brzmi . pozdrawiam serdecznie

nie bój się kochać nie bój się śmiać nie bój się użyć słów kurwa mać nie bój się siebie przecież się znasz nie bój się innym spoglądać w w twarz nie bój się z życiem w otwarte grać ono tak wiele może ci dać zrozum człowieku nie wolno ciągle czegoś się bać

nie bój się kochać nie bój się śmiać nie bój się użyć słów kurwa mać nie bój się siebie przecież się znasz nie bój się innym spojrzeć w twarz nie bój się z życiem w otwarte grać ono tak wiele może od siebie ci dać zrozum człowieku nie wolno ciągle czegoś się bać

podałem śniadanie do łóżka i bukiet polnych kwiatów szepnąłem kocham do uszka smaczny obiad upichciłem słodkim oczkiem okrasiłem kolacja udana przy świecach i czerwonym winie potem zwyczajnie po ludzku zakończyliśmy dzień w łóżku o północy udaliśmy się na spacer późno do domu wróciliśmy trzymając się za ręce czuliśmy jak każdego z nas radośnie bije serce

podałem śniadanie do łóżka i bukiet polnych kwiatów szepnąłem kocham do uszka smaczny obiad upichciłem słodkim oczkiem okrasiłem kolacja udana przy świecach i czerwonym winie potem zwyczajnie po ludzku zakończyliśmy dzień w łóżku o północy udaliśmy się na spacer późno do domu wróciliśmy trzymając się za ręce czuliśmy jak każdego z nas radośnie bije serce

zakochał się po uszy od serca do środka duszy zakochał się na wariata mimo że ma swoje lata zakochał się prawdziwie i nie czuje się z tym dziwnie zakochał dłońmi i oczami by już dłużej nie żyć tylko wspomnieniami

zakochał się po uszy od serca do środka duszy zakochał się na wariata mimo że ma swoje lata zakochał się prawdziwie i nie czuje się z tym dziwnie zakochał dłońmi i oczami by już dłużej nie żyć tylko wspomnieniami

boli serce boli wzrok gdy robimy ten sam błąd błąd którego nie widzimy boli serce boli wzrok gdy robimy trudny krok który potem bardzo koli boli serce boli wzrok gdy tracimy dobry trop tajemniczy i ciekawy boli serce boli wzrok kiedy widzimy jak umyka nam szybciutko dany rok

Witaj Hanno - trudny wiersz - zwłaszcza owe pytanie dlaczego... Szanuje twe przemyślenia . pozd.

Witaj Sylwestrze - niech posłowie senatorzy to przeczytają a być może coś z tego skumają i inaczej spojrzą na zwykłe ludzkie problemy . Mi wiersz bardzo na tak . pozd.

@aluna Witaj Hanno - dzięki za przeczytanie i kom. Podpowiedzi wziąłem sobie do serca . pozd.

@kufelek Witam serdecznie - twoja przeróbka godna uwagi . Dzięki za odwiedziny . Pozdrawiam

@M_Patriota Witam - dzięki za kom i pozdrowienia . Cieszę się że wiersz cię sprowokował . pozd.

@Sylwester_Lasota Witam serdecznie i dziękuje za przeczytanie , twoje sugestie przeanalizuje . Jeszcze raz dzięki .

pozałatwiam trudne sprawy zamaluje głupie sny pozamykam wszystkie wrota by móc sobą być małym stać się chłopcem bez problemów sobie żyć znów budować zamki z piasku w chowanego znowu kryć iść przez życie po swojemu do księżyca wyć jak wilk kochac Kasie i Kamilę z dorosłości sobie drwić

nie przespała wiele nocy przepłakała wiele dni wciąż błagała los by rozpraszał czarne sny sercem okraszała dziecinne zabawy i gry dziś zmęczona zapomniana ciągle w oknie tkwi wypatruje swoich bliskich roniąc gorzkie łzy